Koronawirus może wykończyć galerie handlowe. Co z budynkami, w których są sklepy?

Koronawirus może wykończyć galerie handlowe. Co z budynkami, w których są sklepy?11.05.2020 13:22
Adam Bednarek

Koronawirus może sprawić, że w Polsce realizować będzie się amerykański scenariusz - galerie handlowe zaczną upadać. Do "uwolnienia" będzie 12 mln metrów kwadratowych. Albo z nowych przestrzeni skorzystają wszyscy, albo zamienią się w gigantyczne... akwaria i pustostany.

Galerie handlowe znowu są otwarte. Patrząc na kolejki pod niektórymi sklepami, może wydawać się, że niedawne przewidywania ekspertów już się nie sprawdziły, a pogłoski o śmierci centrów handlowych są mocno przesadzone.

Tyle że pandemia sporo zmieniła, co zobaczył każdy, kto już do molocha się dostał. Empik nie otworzył 40 salonów, zamknął również swoje księgarnie. Podobną decyzję podjęli zarządzający Reserved i House, decydując się na uruchomienie kilkudziesięciu z ponad 200 punktów. Naprawdę możemy obserwować początek końca galerii handlowych, jakie znamy.

Przesłanki, że galerie handlowe mogą mieć w Polsce pod górkę, pojawiły się na długo przed koronawirusem. Pierwsze centrum zbankrutowało w Sosnowcu w 2016 roku. Pytanie, które przed majówką zadawano sobie choćby w firmie 4F, mimo tłumów w polskich galeriach, wciąż jest aktualne: co by było, gdyby nie było w ogóle centrów handlowych w Polsce?

USA: ojczyzna upadłych galerii

Odpowiedzi należy szukać w Stanach Zjednoczonych, gdzie proces wymierania wielkich sklepów trwa od dawna. Dwa lata temu podjęto decyzję o zburzeniu Randall Park Mall - dawnej zakupowej dumy Ameryki, która od ponad 10 lat stała opuszczona. Los swego czasu największej galerii na świecie jest niejako zapowiedzią tego, co może czekać wiele z takich miejsc.

Szacuje się, że w Ameryce 30 proc. wielkopowierzchniowych sklepów zamieni się w pustostany. Według innych analiz 25 proc. obecnych centrów handlowych na terenie Ameryki będzie mieć poważne kłopoty finansowe lub zostanie zamkniętych dosłownie lada moment - do 2022 r.

Co zrobić z opustoszałymi, ogromnymi budynkami? Wspomniany wcześniej Randall Park Mall zajmował powierzchnię ponad 185 tys. m kw. Wszystkie galerie handlowe w Polsce mają powierzchnię 12 mln metrów kwadratowych. Zburzenie ich - a taką decyzję podjęto nie tylko w przypadku Randall Park Mall, ale też sosnowieckiej galerii, która zbankrutowała - pozwoliłoby uzyskać olbrzymi teren. A jednocześnie zmarnowałoby się mnóstwo gotowego miejsca.

Zamiast sklepów - nauka

Stąd pomysł, by przekształcać galerie handlowe w coś innego. Jest to logiczne z dwóch powodów. Pozostawienie pustostanu szpeci okolicę, na dodatek istnieje ryzyko, że na tak ogromnej pustej powierzchni kwitnąć będzie przestępczość. Z kolei wyburzenie "tworzy" wielką dziurę, która niekoniecznie musi zostać załatana.

Dawne centrum handlowe Oak Hollow Mall w High Point w Północnej Karolinie wykupił miejscowy uniwersytet. Jednym z pomysłów na zagospodarowanie miejsca było stworzenie czegoś w rodzaju inkubatora przedsiębiorczego dla studentów. Blisko terenu znaleźć miałoby się też osiedle, które zachęcałoby uczniów do pozostania w mieście po zakończeniu nauki.

Upadłymi galeriami handlowymi zainteresowały się też religijne wspólnoty, dla których wykupienie budynku było jedyną szansą, aby móc mieć swoje własne miejsce. Tak uczyniono w Ohio, gdzie 24 małe kongregacje przejęły handlową świątynię. Podobny ruch wykonano w Kentucky.

Oprócz uniwersytetów czy nawet szpitali (placówka dla ubogich w miejscu dawnej galerii powstała w Mississippi) coraz częściej architekci chcą przekształcić supermarkety w miejsca otwarte. Ciekawym przykładem jest dzielnica handlowa w Tainan na Tajwanie - dawniej pełna sklepików, dziś zamieniona w park pośrodku miejskiej dżungli. Pozostawiono szkielety budynków, ale dodano mnóstwo zieleni, fontanny, miejsca do zabawy.

Wskazówką dla tego typu projektów może być High Line - dawna nowojorska linia kolejowa, która została przerobiona na parkową aleję. Zachowano kawałki torów czy ławki, jednak główną rolę odgrywa natura.

W opuszczone miejsca da się tchnąć życie. Jednak koronawirusowy kryzys może wstrzymać wszelkie ewentualne inwestycje - w końcu pieniądze trzeba będzie pompować w inne rzeczy niż w miejską przestrzeń.

Jeśli nie inwestycje i modernizacje, to co?

Scenariusze są dwa - w amerykańskich pustych gigantach zorganizowano… wyścigi dronów. To optymistyczna wersja. Mroczna, będąca ostrzeżeniem - choć pewnie inaczej będą na to patrzeć miłośnicy filmów katastroficznych - zrealizowała się w New World Mall znajdującym się w Bangkoku. Opuszczone centrum handlowe stało się wielkim akwarium.

Farewell to Bangkok's abandoned New World mall aquarium

Gdy przez zrujnowany dach zaczęła przeciekać woda, wilgotne miejsce było wylęgarnią komarów. Lekarstwem miało być… wpuszczenie ryb. Tyle że te szybko zaczęły się rozmnażać i sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Dlatego choć pozornie galerie handlowe w Polsce mogą się mieć dobrze, lepiej już teraz rozpocząć dyskusję, co zrobić, gdy przytrafi się kryzys i molochy upadną. Inaczej miasta mogą obudzić się z ręką w… gigantycznym akwarium. Jak w Bangkoku.

W tekście wykorzystałem informacje z serwisu miasto2077.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.