Koszyk Jarosława robi furorę na Wykopie. Co kupisz za granicą za 50 zł?
Wykop zwariował na punkcie zakupów żywnościowych za 50 zł. Polacy z różnych stron świata chwalą się, co można kupić za takie pieniądze w ich krajach zamieszkania.
Wykop zwariował na punkcie zakupów żywnościowych za 50 zł. Polacy z różnych stron świata chwalą się, co można kupić za takie pieniądze w ich krajach zamieszkania.
"Dziennik Gazeta Prawna" pisze o nowym fenomenie, który opanował polski Internet. Ten fenomen to zakupy żywnościowe za 50 zł albo, jeśli ktoś woli, koszyk Jarosława.
To odpowiedź internautów na słynną wyprawę Jarosława Kaczyńskiego do osiedlowego sklepiku, w którym za kilka podstawowych produktów, takich jak: cukier, mąka, chleb, ziemniaki i pierś kurczaka, zapłacił aż 50 zł. "DGP" tak pisze o nowym zjawisku:
Zdjęcia "zakupów za 50 zł" opanowały portal społecznościowy Pokazywarka.pl – już kilkadziesiąt osób sfotografowało swoje sprawunki i dołączyło rachunki na dowód tego, ile faktycznie zapłaciło.
Poza tym, że nie Pokazywarkę - która jest jedynie narzędziem służącym do wrzucania zdjęć i tekstów, a nie żadnym portalem, na dodatek społecznościowym - a Wykop, wszystko się zgadza. Ludzie kupują i pokazują, udowadniając, że nasz kraj jest drogi, zwłaszcza w porównaniu z bardziej rozwiniętymi.
Lepiej wypada na przykład Hiszpania, gdzie za 50 zł jeden z wykopowiczów kupił bagietkę, makaron do lasagne, tortellini, ser do tostów, ser brie, parówki, mięso mielone, szpinak, 12 puszek piwa i jeszcze zapakował to w dwie płatne reklamówki.
Opłaca się też kupować w Nowym Jorku - za 50 zł można dostać stek wołowy, ręczniki papierowe, 5 pomarańczy, 6 bananów, 18 jajek, jogurt, 4 pomidory, gumę do żucia i batona.
Świetnie prezentują się Czechy, w których za 50 zł kupi się 4 piwa, pieczarki, pierś kurczaka, makaron, kiełki fasoli mung, serek kanapkowy, chili, batona Lion, salami, ser edamski, kawałek imbiru, chipsy, paluszki, dwa czeskie rohliki i dwie bułki.
Najkorzystniej oczywiście wychodzą zakupy za 50 zł w Chinach. Za tę cenę można kupić całą górę jedzenia: chińskie makarony, wina, świeże warzywa, soki. Dubaj też daje radę.
Opłaca się kupować na Ukrainie. Nie ma natomiast czego zazdrościć Białorusinom, którzy za te same produkty co w Polsce płacą często więcej - przy znacznie niższych zarobkach.
Na Wykopie można znaleźć nie tylko wykopane koszyki z konkretnych krajów, ale i całe zestawienia top 10 przygotowane przez internautów. Polska wypada w nich bardzo słabo.
Zabawa powoli już dobiega końca i zamienia się w żart (vide: zakupy za 50 zł w Wenezueli), ale jeśli macie coś ciekawego do zaprezentowania, zawsze możecie dołączyć. Na pohybel Kaczorowi, który nie umie zrobić tanich zakupów, i Donaldowi, przez którego niedługo nikt nie zrobi już tanich zakupów :P.
Źródło: "Dziennik - Gazeta Prawna"