Kradł w wirtualnym świecie - spłacał prawdziwe długi

Kradł w wirtualnym świecie - spłacał prawdziwe długi03.07.2009 12:00
Fot. SXC
Gniewomir Świechowski

Fan gry sieciowej EVE Online, wykorzystywał zaufanie innych użytkowników i okradał wirtualny bank, który prowadził. Później zamieniał te środki na prawdziwą walutę.

Fan gry sieciowej EVE Online, wykorzystywał zaufanie innych użytkowników i okradał wirtualny bank, który prowadził. Później zamieniał te środki na prawdziwą walutę.

EVE Online to popularna platforma internetowej rozrywki, w której około 300 tysięcy użytkowników płaci 15 dolarów miesięcznie za dostęp do aplikacji. Celem jest wzbogacenie swojej postaci poprzez manipulowanie rynkiem, a także likwidowanie rywali. Gra jest osadzona w typowych realiach science-fiction.

W pierwszych dniach lipca doszło do skandalu. Okazało się, że jeden z zarządzających EBankiem - największym bankiem w grze, z którego usług korzystają tysiące użytkowników - kradł pieniądze z kont poszczególnych postaci. Środki trafiały na wirtualny czarny rynek, gdzie były wymieniane na prawdziwą walutę.

Łupem dyrektora generalnego EBanku, 27-letniego Australijczyka, padło około 200 miliardów międzygwiezdnych kredytów wartych 5 100 dolarów amerykańskich. Kredyty kupili gracze, którym nie chciało się pracować i uczciwie zarabiać.

Internauta stwierdził, że miał problemy finansowe i potrzebował dodatkowych pieniędzy. W swojej skrzynce mailowej znalazł spam poświęcony wymianie środków w EVE Online. Postanowił skorzystać z okazji. W rezultacie wywołał panikę wśród graczy, którzy stracili zaufanie do EBanku.

Australijczyka wyrzucono z gry. Nie za kradzież pieniędzy, która była całkowicie zgodna z regulaminem, ale za wymianę środków na prawdziwą walutę. Jeden z twórców gry Eyjolfur Gudmundsson powiedział:

[cytat]Nigdy nie kreowaliśmy się na bogów, którzy ustalają zasady społecznych interakcji. Zawsze możesz stracić to, co zyskałeś. To czyni świat interesującym.[/cytat]

Racja. Gdyby nie obecny kryzys finansowy na Ziemi byłoby cholernie nudno ;).

Źródło: Reuters

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.