„Król spamu" wyszedł na wolność. Obiecuje, że będzie już grzeczny

„Król spamu" wyszedł na wolność. Obiecuje, że będzie już grzeczny05.03.2011 15:04
Idealne mieszkanie dla spamerów ;) (Fot. Flickr/kangotraveler/Lic. CC by)

3 lata, 8 miesięcy i 27 dni. Tyle czasu spędził w więzieniu Robert Soloway, nazywany „królem spamu”. Jak wyglądała jego przestępcza kariera?

3 lata, 8 miesięcy i 27 dni. Tyle czasu spędził w więzieniu Robert Soloway, nazywany „królem spamu”. Jak wyglądała jego przestępcza kariera?

Lista przestępstw Roberta jest długa. Prokurator zarzucał mu m.in. kradzieże tożsamości, pranie brudnych pieniędzy i oszustwa podatkowe. Zarzutem o największej wadze było jednak rozsyłanie spamu.

10 bilionów maili

O rozmachu działania spamera najlepiej świadczy liczba wysyłanych reklam. Jak ocenił sam Robert, w wyniku przestępczego procederu rozesłał ponad 10 bilionów wiadomości. Z powodu różnic w nazewnictwie wielkich liczb amerykański trylion - o którym wspominał Robert - w większości krajów europejski degradowany jest do "skromnego" biliona.

Początki  działalności sięgają 1997 roku. Robert założył wówczas spółkę Newport Internet Marketing Corporation, zajmującą się sprzedażą list adresowych, służących do rozsyłania reklam.

Dostarczanie adresów okazało się jednak mniej atrakcyjne od zasypywania internautów śmieciowymi wiadomościami. W przeciwieństwie do wielu innych przestępców, Robert nie sprzedawał wyjątkowo taniej Viagry ;) – zastępy mniej sprytnych spamerów robiły to za niego.

W 2001 roku Robert odkrył możliwości, jakie dają botnety. Choć nie chce opowiadać o szczegółach technicznych przedsięwzięcia zostało potwierdzone, że zatrudniał programistów, których zadaniem było tworzenie robaków internetowych i narzędzi, pozwalających na kontrolowanie ogromnych botnetów.

Kary i pozwy

Pierwsze problemy prawne spotkały go dopiero w 2005 roku. Pozew zgłosił Microsoft, zaniepokojony wykorzystywaniem kont w serwisach MSN i Hotmail do nielegalnych działań.

Kara, która spotkała spamera – grzywna w wysokości 7,8 mln - nie skłoniła go do rezygnacji z zyskownego procederu.

W 2005 roku Robert zapłacił jeszcze jedną karę – 10 mln dolarów na rzecz jednej z firm, zajmujących się dostarczaniem dostępu do Internetu. Kariera spamera zakończyła się w 2008 roku, gdy po zatrzymaniu przez FBI usłyszał ponad 40 zarzutów.

Koniec kariery

Początkowo szacowano, że Robert spędzi w więzieniu co najmniej 9 lat. Decydująca okazała się postawa spamera podczas procesu – był chętny do współpracy, okazał skruchę i przyznał się do najważniejszych spośród zarzucanych mu czynów.

Niemal 4 spędzone w więzieniu lata całkowicie odmieniły życie człowieka, który odpowiadał za znaczną część krążącego w Sieci spamu. Robert stracił swój ogromny majątek, a przez najbliższe lata jego aktywność w Sieci będzie szczegółowo monitorowana.

Obecnie Robert pracuje w jednej z drukarni  za 10 dolarów za godzinę. Sądzicie, że „król spamu” ma szansę podążyć drogą Kevina Mitnicka i zacząć – całkowicie legalnie – odcinać kupony od swojej przestępczej sławy?

Źródło: Wired

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.