Który bank ma najlepszy internetowy serwis transakcyjny? [RANKING]

Wybierając ofertę banku, klienci kierują się zazwyczaj oprocentowaniem kredytu, opłatami, dostępnością bankomatów czy wysokością prowizji. Korzystanie z nawet najlepszego konta może być jednak uciążliwe, jeśli bank ma przestarzały i niewygodny serwis transakcyjny. Przygotowaliśmy dla Was subiektywny ranking wybranych witryn.

Niekwestionowanym liderem jest Pekao S.A. Po niedawnej zmianie interfejsu systemu transakcyjnego trzeba przyznać, że specjaliści od usability przyłożyli się do pracy. Obsługa konta jest wygodna i intuicyjna, a od większości opcji klienta dzielą nie więcej niż trzy kliknięcia.

Strona główna zawiera najważniejsze informacje o stanie finansów, pozwalając na dostęp do najważniejszych funkcji bez potrzeby zagłębiania się w menu.

Sporym atutem jest nie tylko duża przejrzystość strony i sensowne uporządkowanie prezentowanych danych, ale również nowoczesny i przyjemny dla oka wygląd. Strona Pekao S.A. to doskonały przykład połączenia funkcjonalności i estetyki.

Z jakich innych serwisów bankowych korzystacie? Które uważacie za najlepsze?

Strona pozwalająca na obsługę konta sprawia bardzo pozytywne wrażenie, choć na pierwszy rzut oka wydaje się nieco przeładowana informacjami.  Ważne dane są prezentowane jednak w sposób przejrzysty i przemyślany.

Mimo dużej ilości wyświetlanych domyślnie informacji nie ma tu bałaganu, a wszelkie istotne funkcje są wyraźnie wyodrębnione. Interfejs pozwala na zwijanie poszczególnych menu i dostosowanie ilości wyświetlanych danych do potrzeb.

Na szczególne uznanie zasługuje bardzo szczegółowa instrukcja obsługi systemu transakcyjnego, pozwalająca na zapoznanie się z jego funkcjami jeszcze przed pierwszym logowaniem. Podczas niego udostępniana jest klawiatura ekranowa, a zamiast hasła podaje się losowo wybrane znaki.

System transakcyjny lidera bankowości internetowej pozornie nie rzuca na kolana - dla estetów minusem jest z pewnością niezbyt ciekawy wygląd strony. Nie zapominajmy jednak, że jest to strona banku, a nie pokaz możliwości designerów; witryna powinna być przede wszystkim prosta i funkcjonalna.

Dostęp do najważniejszych usług zapewnia proste menu po prawej stronie. Po wybraniu którejś z opcji otrzymujemy podgląd szczegółów i możliwość wyboru kolejnych elementów.

Mimo pozornego bałaganu interfejs po krótkim zapoznaniu nie sprawia kłopotów, podgląd większości informacji mamy już po dwóch, a dostęp do ustawień po trzech kliknięciach.

System transakcyjny BZ WBK jest przejrzysty i przyjemny dla oka. Dostęp do najważniejszych funkcji jest możliwy dzięki poziomemu menu, a sposób wyświetlania istotnych informacji dotyczących stanu naszego portfela nie budzi zastrzeżeń. Dobrym rozwiązaniem jest możliwość wyboru położenia okien.

Na uznanie zasługuje również wyraźnie oddzielenie od siebie danych dotyczących różnych aspektów finansów. System transakcyjny nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie razi jednak istotnymi brakami w użyteczności lub wyglądzie.

System transakcyjny banku ING nie jest przyjazny dla nowych użytkowników. Główny ekran nie umożliwia dostępu do wielu potrzebnych funkcji – wykonanie większości podstawowych czynności wymaga zagłębienia się w mało intuicyjne menu.

Karta kredytowa dla wyznawców Linuksa. Jak ją zdobyć?

Dla klientów chcących zapoznać się z obsługą konta w ING bank przygotował przykrą niespodziankę – brak wersji demonstracyjnej serwisu. Jej namiastką jest flashowa prezentacja, dostępna zarówno online, jak i w wersji do pobrania. Na otarcie łez pozostają świetne reklamy z Markiem Kondratem.

Strona z pewnością nie spodoba się osobom z wadami wzroku – znaczna część tekstu wyświetlana jest bardzo małą czcionką. Dostęp do większości przydatnych funkcji jest mało intuicyjny i aby wygodnie korzystać z internetowej obsługi konta, trzeba wcześniej trochę potrenować.

Na duże uznanie zasługuje możliwość eksportu danych w jednym z kilku formatów. To ważna zaleta i ułatwienie - zwłaszcza gdy samodzielnie opracowujemy zestawienie swoich finansów.

Brawa należą się również za możliwość wysłania potwierdzenia przelewu faksem. To świetny pomysł i szkoda, że nie jest standardem w systemach transakcyjnych innych banków.

System transakcyjny banku Fortis jest bardzo prosty. Dostęp do podstawowych informacji nie nastręcza większych problemów – prostota w tym przypadku nie oznacza prymitywizmu, a po prostu oszczędny, pozbawiony fajerwerków interfejs.

Funkcjonalność – bez zarzutu, jednak konia z rzędem temu, kto wpisując adres ręcznie, wejdzie bez chwili zastanowienia na główną stronę banku - http://www.bnpparibasfortis.pl. ;)

Najgorzej w zestawieniu wypadł Bank Nordea - przygotował on dla swoich klientów darmową podróż w czasie. Niestety jest to podróż w epokę, gdy szczytem elegancji na stronach internetowych były migające gwiazdki i animowana koperta z podpisem „napisz do mnie”.

Mimo niezłego wizerunku banku i ciekawej oferty jego internetowe oblicze nie napawa optymizmem. System wymaga szczegółowego poznania, klikania linków i sprawdzania, co ciekawego mogą nam zaoferować. Strona główna przypomina nieco interfejs Windows 3.11, z kilkoma oknami aplikacji ustawionymi obok siebie.

Dodatkowo strona wyświetlana jest w ramce, a w jej źródle znaleźć można zabawny, znany z czasów Netscape Navigatora komunikat: „Ta strona wymaga przeglądarki obsługującej ramki”. Sensownym udogodnieniem jest za to wybór sposobu logowania – użytkownik może skorzystać z tokena, karty kodów lub standardowego loginu i hasła.