Kultura w wersji sci-fi

Będzie kolejna adaptacja kolejnego świata znanego z opowiadań science-fiction. Tym razem padło na jedno z opowiadań Iana Banksa, które dzieje się w świecie Kultury. Dla niezorientowanych: wszechświat Kultury nie jest miejscem, gdzie wszyscy mówią do siebie Proszę Pana, Proszę Pani, a obywatele Kultury wcale nie chodzą codziennie do teatru...

Będzie kolejna adaptacja kolejnego świata znanego z opowiadań science-fiction. Tym razem padło na jedno z opowiadań Iana Banksa, które dzieje się w świecie Kultury. Dla niezorientowanych: wszechświat Kultury nie jest miejscem, gdzie wszyscy mówią do siebie *Proszę Pana, Proszę Pani, *a obywatele Kultury wcale nie chodzą codziennie do teatru...

Cywilizacja ta jest utopijnym państwem, zamieszkałym przez kilkanaście różnych ras Obcych. Jest miejscem gdzie każdy jest równy i ma zapewniony dostęp do zaspokajania podstawowych potrzeb. Kultura jest też bardzo zaawansowana technicznie i rozpościera się na bardzo szerokiej przestrzeni. Ogólnie rzecz biorąc, opis tego miejsca brzmi tak, że z chęcią bym się tam przeprowadził :)

Sam film, którego reżyserem jest Dominic Murphy (*White Lightnin, oraz kilka dobrych reklam) *oparty będzie na podstawie opowiadania Banksa pod tytułem A gift from the Culture. Opowiada ono historię Wrobika, obywatela Kultury na wygnaniu (za długi hazardowe :). Społeczność daje mu jednak szansę do powrotu na swoje łono. Jedyne co musi zrobić w zamian to zestrzelić jeden statek ... Co oczywiście stawia przed sobą pewne problemy natury etycznej :-) Jak historia potoczy się dalej, dowiemy się już wkrótce, mam nadzieję.

Jak Wam podoba się kolejna próba przerzucania książki sci-fi do kina? Ja jestem zachwycony!!!

Źródło: Slashfilm