Nauka w filmach sci‑fi [foto]
Na początek dnia mam dla Was ciekawą infografikę. Zastanawialiście się kiedyś, jak precyzyjne są filmy sci-fi pod względem naukowych faktów? Zawsze bawią mnie słyszalne w kosmosie strzały, czy obcy świetnie znający angielski (kosmicznie uniwersalny język). Jakie zatem filmy są najmniej precyzyjne, a jakie najbardziej? Odpowiedź dalej we wpisie.
Na początek dnia mam dla Was ciekawą infografikę. Zastanawialiście się kiedyś, jak precyzyjne są filmy sci-fi pod względem naukowych faktów? Zawsze bawią mnie słyszalne w kosmosie strzały, czy obcy świetnie znający angielski (kosmicznie uniwersalny język). Jakie zatem filmy są najmniej precyzyjne, a jakie najbardziej? Odpowiedź dalej we wpisie.
"Dokładność" Star Wars jakoś mnie nie dziwi, ale to w gruncie rzeczy fantasy pomieszane z sci-fi, więc można przymknąć oko. Z kolei zaskoczył mnie wynik* Armageddonu* - spodziewałem się, że efekciarski blockbuster Michaela Baya będzie obfitował w większą dawkę nienaukowych fantazji. Równocześnie trudno nazwać Apollo 13 i The Right Stuff fikcją naukową w ścisłym tego słowa znaczeniu. To bardziej dramaty historyczne w kosmicznej oprawie.
Foto: Geektyrant
Źródło: /Film