W kwietniu wspólnie rzuciliśmy okiem na możliwości zabrania filmów w wysokiej rozdzielczości w podróż. Te kilka miesięcy sprawiło jednak, że czas powrócić do tematu przenośnego HD. Wszystko za sprawą producentów laptopów, którzy rzucili się na produkcję matryc HD i integracji napędów Blu-ray jak wygłodniałe zwierzęta. Wreszcie oferta jest na tyle bogata, że notebook HD może mieć sens.
W kwietniu wspólnie rzuciliśmy okiem na możliwości zabrania filmów w wysokiej rozdzielczości w podróż. Te kilka miesięcy sprawiło jednak, że czas powrócić do tematu przenośnego HD. Wszystko za sprawą producentów laptopów, którzy rzucili się na produkcję matryc HD i integracji napędów Blu-ray jak wygłodniałe zwierzęta. Wreszcie oferta jest na tyle bogata, że notebook HD może mieć sens.
Jeszcze kilka miesięcy temu komputery przenośne z Blu-ray były czymś wyjątkowym, a co za tym idzie drogim. Co więcej mieliśmy do czynienia z dziwną sytuacją. Sony w swoich laptopach Vaio oferowało co prawda „niebieski napęd", ale komputery nie miały matrycy Full HD. Takie ekrany można było znaleźć na przykład w droższych modelach Lenovo z serii ThinkPad, ale te z kolei oferowały jedynie napęd DVD. Co za marnotrawstwo.
Dzisiaj jednak możliwości są znacznie większe. Po pierwsze Sony zaprezentowało nowe modele z serii Vaio w tym najlżejszy na świecie laptop z nagrywarką Blu-ray Vaio TT.
Nowości w tej dziedzinie pokazała też firma Asus ze swoim modelem F8Va. HP nie mogło być gorsze od konkurencji i też pochwaliło się komputerami HDX16 i HDX18 wzbogacającymi serię Pavilion o rozdzielczości do 1080p i opcjonalne napędy Blu-ray. Do BR przekonało się też wspominane na początku Lenovo. Trzy nowe modele SL300, SL400 i SL500 można rozbudować o taki odtwarzacz.
Tyle z nowości na całym świecie. Co jednak można dostać bez problemu w Polsce? Wpisanie słowa „Blu-ray" w wyszukiwarkę Ceneo.pl i wybranie kategorii laptopy pokazuje, że wybór jest... i to bardzo ciekawy! Wśród 59 notebooków z napędem Blu-ray każdy powinien znaleźć coś w swoim przedziale cenowym.
Jak się okazuje dzisiaj laptop z Blu-ray to niekoniecznie wydatek powyżej 4000 zł. Oczywiście jeśli macie ochotę na matrycę Full HD i sprzęt markowy, to takie komputery jak ASUS Lamborghini VX2SE-AK001G T9300 ([od 8639 zł](http://www.ceneo.pl/1419888 czy Sony VAIO VGN-AR71zU)) czy Sony VAIO VGN-AR71zU T9300 (od 8418 zł) uszczuplą domowy budżet dość znacznie.
Jeśli jednak jesteście skłonni zrezygnować z rozdzielczości Full HD i super „wypasionych" podzespołów, to ceny zaczynają się już od 2500 zł. Wystarczy kabel HDMI do telewizora i mamy przenośny odtwarzacz Blu-ray.
Jeśli nie chcecie się jednak bawić z odbiornikami zewnętrznymi, to wystarczy niecałe 4000 zł na ACER-a Aspire 8920G-6A4G32BN T5750.
Komputer oferuje nie tylko matrycę 1920x1080 pikseli i napęd Blu-ray, ale także procesor Intel Core 2 Duo 2 GHz, 4 GB RAM-u i kartę graficzną NVIDIA GeForce 9500M GS. Jest też oczywiście złącze HDMI.
.
Laptop HD z napędem Blu-ray i matrycą oferującą 720p lub nawet 1080p jeszcze pół roku temu był drogim gadżetem, którego cena nie była współmierna do ogólnych możliwości. Przez ostatnie miesiące ceny komputerów przenośnych spadały jednak jak szalone i dzisiaj odpowiedź na pytanie, czy warto kupić laptopa HD, nie jest już taka oczywista.
Kwoty jakich żądają sprzedawcy są już na tyle przystępne, że można myśleć poważnie o wożeniu ze sobą takiego „odtwarzacza". Z drugiej strony nie każdy potrzebuje w drodze filmów w wysokiej rozdzielczości. Jeśli nie, to nie ma sensu przepłacać. Póki co poza filmami/koncertami i grami dla konsoli Playstation 3 Blu-ray nie ma zbyt wielu zastosowań. Do archiwizacji danych to nadal nośnik bardzo drogi, a nagrywarki i tak nie są zbyt popularne.
Jeśli jednak chcecie być mobilni, lub po prostu nie macie i nie planujecie kupna telewizora HD, to przy wyborze nowego komputera warto myśleć perspektywicznie. Kilka pikseli więcej jeszcze nikomu nie zaszkodziło.