Laptop, tablet czy hybryda? Co najbardziej ułatwi Tobie zdobywanie wiedzy?

Wybór nie jest łatwy. Potrzeby są przeróżne, budżet najczęściej ograniczony. Sztuką jest zidentyfikować te pierwsze i zmieścić się w tym drugim. Czas zatem na krótką analizę - jaki sprzęt będzie najlepszy dla ucznia? Co najbardziej ułatwi zdobywanie wiedzy studentowi? Jakie urządzenie najlepiej sprawdzi się w rękach specjalisty poszerzającego swoje horyzonty? Odpowiadamy.

Laptop to najważniejsze narzędzie studenta - potwierdza to badanie zlecone przez AMD, które, o czym warto pamiętać, na rynku tabletów i smartfonów praktycznie nie istnieje. Wyniki raportu "Back-to-School Technology Usage" zdają się mówić same za siebie - niemal wszyscy studenci posiadają smartfony, 85% z nich ma laptopy, a ponad 50% tablety. Przy tym według 41% ankietowanych laptop to najważniejsze urządzenie z wymienionych. Dla wielu powyższe wnioski są stwierdzeniem faktów. Sam również jestem w stanie przychylić się do tej teorii.

Laptop bez wątpienia jest sprzętem o najkorzystniejszym stosunku możliwości do ceny. Ten zaś jest wyjątkowo istotny z perspektywy polskiego studenta, ucznia czy wreszcie rodzica, który w większości przypadków ten sprzęt funduje. Już za 1000-1500 zł można kupić notebooka (np. IdeaPada z serii G lub B), który jest zintegrowaną, gotową do użycia, przenośną platformą. Każdy z łatwością wyszuka na nim potrzebne informacje, a następnie je wydrukuje, czy przygotuje na ich podstawie referat lub prezentację. Stosunkowo duży ekran ułatwia sprawną nawigację, a zintegrowane peryferia pracę z wieloma aplikacjami czy zakładkami.

Laptop z systemem Windows to również prostota obsługi istotna dla wielu, zwłaszcza najmłodszych osób. Nie ma zazwyczaj problemów ze sterownikami - sprzęt najczęściej podłączamy i działa. Uczniowie i studenci mogą zatem skupić się na rzeczach istotnych, zamiast walczyć ze sprzętem i zawracać głowę kolegom lub rodzicom. Koniec końców atrakcyjna cena, prostota obsługi i wysoka kompatybilność ze sprzętem i oprogramowaniem to zalety laptopa. Ponadto można go dość łatwo schować lub przenieść. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by maluch odrobił lekcje w pokoju rodziców, korzystając z ich pomocy.

Student natomiast może zabrać komputer na uczelnię, by sporządzać na nim notatki czy tworzyć projekty, wykorzystując spersonalizowane i wydajne środowisko, co jest dużym udogodnieniem. Reasumując, laptop to urządzenie stosunkowo tanie w zakupie, uniwersalne, które ułatwia zdobywanie wiedzy na każdym etapie edukacji, a także już po niej. Co nie zmienia faktu, że bardzo atrakcyjną propozycją dla osób uczących się są hybrydy z Windowsem. Te tańsze, jak np. Lenovo Yoga Tablet 2 czy Miix 2, to idealne rozwiązanie dla uczniów i studentów kierunków artystycznych.

Komplet interfejsów i ponadprzeciętna wydajność nie wszystkim są niezbędne. Dla najmłodszych uczniów zdecydowanie ciekawszym rozwiązaniem są konstrukcje hybrydowe z systemem Windows. Nie kosztują one dużo - do 1500 zł znajdziemy np. Yogę Tablet 2 z dołączaną klawiaturą czy Lenovo Miix 2. Zapewniają przy tym osiągi w pełni wystarczające uczniom szkół podstawowych, pozwalając na wyszukiwanie informacji, sporządzanie notatek, referatów i prezentacji czy obsługę poczty. Umożliwiają ponadto obsługę dotykiem, który dzieci lubią, i nie sprawiają problemów gdy trzeba coś wydrukować czy podłączyć.

Atrakcyjny sposób interakcji dodatkowo aktywizuje najmłodszych. Zaletą tego rozwiązania jest również to, że mogą one w razie potrzeby zabrać tablet do szkoły i korzystać z elektronicznych wersji książek, czy wyszukiwać na nim błyskawicznie potrzebne informacje. Ważąca niewiele ponad 0,5 kg część tabletowa wytrzymuje cały dzień pracy i nie obciąża zanadto szkolnego plecaka. Przenośność procentuje także w domu - znacząco lżejszy i bardziej poręczny tablet można z łatwością zabrać do salonu, łóżka czy pokoju rodziców, by wraz z nimi poszerzać horyzonty. Jest to znaczące ułatwienie dla młodszych uczniów, którzy nie są w stanie unieść samodzielnie ponad 2-kilogramowych laptopów.

W szkołach, w których w większości nie ma WiFi, przyda się bez wątpienia modem LTE, dzięki któremu w trakcie lekcji uczeń znajdzie przydatne informacje. Jego obecność będzie zaletą także dla studentów, którzy będą mogli uzyskać dostęp do materiałów online i błyskawicznie dzielić się np. notatkami czy zdjęciami z zajęć, np. korzystając z aplikacji SYNCit. Adeptom kierunków artystycznych (choć nie tylko) bez wątpienia przyda się możliwość odręcznego tworzenia szkiców i notatek. Tradycyjne urządzenia wejścia montowane w laptopach tutaj okazują się znacznie mniej wygodne w użyciu i zmuszają do skupiania się na wprowadzaniu danych, powodując frustrację.

Studentom kierunków technicznych zdobywanie wiedzy ułatwi przede wszystkim wydajny laptop. Wydajne podzespoły zapewniają płynne działanie środowisk programistycznych, programów graficznych i do montażu wideo czy aplikacji typu CAD. Wydając niewiele ponad 3000 zł można zaopatrzyć się np. w Lenovo Y50, który podoła wszystkim wyzwaniom stawianym przed adeptami kierunków ścisłych. Faktem również jest, że w podobnej cenie można nabyć np. Lenovo Yogę 3 14", która wniesie powiew świeżości w studenckie życie przyszłych architektów i projektantów.

Wspomniana hybryda poradzi sobie z obliczeniami, a jednocześnie pozwoli na komfortowe tworzenie i udostępnianie lub powielanie szkiców z zajęć, a tym samym na uniezależnienie się od papierów. Jednocześnie hybryda jest lżejsza i smuklejsza niż wydajna, adresowana domyślnie do graczy konstrukcja. To z pewnością ułatwi podjęcie decyzji o zabieraniu jej na zajęcia i wykorzystywaniu jej nie tylko podczas researchu, przygotowywania referatów czy prezentacji, lecz także podczas zajęć czy sesji wieczorami. Możliwość ustawienia w 4 wygodnych pozycjach pozwala na znalezienie optymalnego ustawienia w każdej sytuacji.

Na kierunkach, na których nie korzysta się z wymyślnego oprogramowania, egzamin zda tablet. Wyposażony w moduł LTE i przyzwoity aparat pozwoli na szybkie wykonanie odręcznych notatek, w tym diagramów i schematów, ich udostępnienie czy przeskanowanie tradycyjnych zapisów kolegów przy pomocy wbudowanego aparatu i późniejszą naukę z nich bez potrzeby drukowania. Tablet z ekranem o przekątnej 7-10" jest nieporównywalnie bardziej poręczny i dłużej działa na baterii niż większość laptopów, a przy tym np. takiego Lenovo S8 można kupić za mniej niż 800 zł. Niemniej jednak tablet z Androidem będzie jednak najczęściej dodatkiem do pozostałych urządzeń.

W czasach studenckich moim podstawowym narzędziem był laptop. Był on świetną pomocą, zarówno na zajęciach jak i po nich. Doceniałem go za wysoką wydajność i możliwość bezproblemowego podłączania peryferiów, jak również pracy na maszynach wirtualnych i różnych systemach operacyjnych. Dostosowane do moich potrzeb, zawsze działające (w przeciwieństwie do uczelnianego) środowisko pracy pozwoliło mi zapomnieć o zamulających, zaśmieconych i (nierzadko) zainfekowanych komputerach, na których logowanie do Dropboxa czy wtykanie pendrive'a było ryzykowne.

Mogłem się skupić na temacie zajęć i łatwo wymieniać danymi zarówno na nich, jak i po nich, czy też tworzyć notatki (również głosowe) na wykładach. To jednak było już jakiś czas temu. Teraz jednak, gdybym miał wybór, postawiłbym na hybrydę - lżejszą, bardziej poręczną i wydajniejszą niż mój ówczesny komputer. Pozwoliłaby mi ona kompletnie uwolnić się od zeszytów i tradycyjnych notatek, których w swoim wykonaniu i tak po pewnym czasie nie byłem w stanie rozczytać, a które na przedmiotach związanych z matematyką musiałem, niestety, robić.

Poza tym możliwość obsługi dotykiem, po całym dniu programowania, to naprawdę fajna opcja. Teraz, jako menedżer, również chętnie korzystam, gdy mam okazję, z hybryd z Windowsem. Ich osiągi są już dla mnie w pełni wystarczające, a komfort obsługi i kompaktowa forma są priorytetami, za które jestem gotów zapłacić. Stąd ciekawą propozycją jest dla mnie Yoga 3 Pro z dotykowym wyświetlaczem QHD, którą wieczorami można zamienić w tablet. Sprzęt jest lekki, wydajny i działa równie dobrze, jak wygląda, co jest dla mnie o tyle istotne, że cenię sobie wygodę i nie mam czasu ani ochoty na walkę ze sprzętem.

Każdy z nas ma inne potrzeby i budżet na ich zaspokojenie. Abstrahując jednak od kwestii finansowych można w dużym uproszczeniu przyjąć, że uczniom klas podstawowych najbardziej przyda się niedroga hybryda z systemem Windows. Tablet ułatwi znajdowanie informacji, a niejednokrotnie zastąpi książki odciążając plecak. Jego obsługa nie nastręczy przy tym trudności, a kompatybilność nie stanie na przeszkodzie w wydrukowaniu materiałów potrzebnych do nauki. Ponadto możliwość obsługi dotykiem będzie dla nich ciekawym doświadczeniem.

Hybrydy ułatwią zdobywanie wiedzy także studentom - inżynierom, projektantom czy artystom, którzy będą mogli pozbyć się papierowych notatek na rzecz cyfrowych wersji, którymi zdecydowanie łatwiej się dzielić i je powielać. Tego typu konstrukcje można polecić również tym, którzy zakończyli edukację i szukają uniwersalnych, wygodnych w użyciu konstrukcji, które pozwolą im skupić się na wykonywanych czynnościach, a nie na obsłudze. Laptop to natomiast opcja o najkorzystniejszym stosunku możliwości do ceny, którą zachowawczo można polecić tym, którzy nie są pewni swojego wyboru.

Artykuł powstał we współpracy z firmą Lenovo.