LePow U-Stone - ładowarka jak bomba?! [test]

LePow U-Stone - ładowarka jak bomba?! [test]01.02.2014 20:59
Redakcja Gadżetomanii

Największa wada elektronicznych gadżetów? Trzeba je co jakiś czas ładować, a powiadomienie o potrzebie podłączenia do gniazdka lubi pojawiać się w najgorszych momentach. Rozwiązanie? Powerbanki. W moje ręce trafił ostatnio taki o dość pokaźnej pojemności - 12000 mAh.

Pierwsze pierwsze wrażenie

Podobno czas na zrobienie pierwszego wrażenia to trzy sekundy. LePow wzięło sobie to do serca i postanowili już pudełko zrobić tak, aby nabywca czuł, że kupił fajny produkt. Choć pisząc recenzje różnych urządzeń dochodzę do wniosku, że nie będę poświęcał czasu na opisywanie opakowania, to tym razem zrobię mały wyjątek.

Urządzenie zamknięto w owalnym opakowaniu wykonanym z recyklingowanej tektury. Całość połączona jest za pomocą trójkolorowej, szerokiej gumki ze skórzanym logiem firmy. Po ściągnięciu zabezpieczenia można zajrzeć do środka, gdzie po pokonaniu kolejnej warstwy tektury, odnajdziemy potężny battery pack.

Drugie pierwsze wrażenie

Kilka dni temu odprawiałem się na berlińskim lotnisku Tiegel. Pan, który dokonywał oględzin przewożonego przeze mnie dobytku sięgnął w pewnym momencie do pojemnika, w którym oddzielnie leżała elektronika i wyciągnął właśnie U-Stone. Jego mina zdradzała, że takiej bomby jeszcze nie widział. Zanim zaordynował dogłębne przeszukanie osobiste udało mi się wytłumaczyć z czym ma do czynienia. Wyglądał na mocno zdziwionego.

Lepow U-Stone 12000 mAh PowerBank

Jest to całkiem zrozumiałe. Przenośna ładowarka Lepow wygląda niemal jak klasyczny filmowy ładunek C4. Choć to skojarzenie przyszło mi dopiero tam na lotnisku. Oczywiście cała bryła jak i kolor inspirowane były kamieniem.

No i rzeczywiście, pewnie gdyby wrzucić U-Stone do górskiego potoku, to nikt nie odróżniłby tego kształtu od reszty kamulców. Przynajmniej bez dokładniejszego przyjrzenia się, bo oczywiście po chwili dostrzec można jedną krawędź ściętą. To właśnie tam ukryte są dostępne złącza oraz kabelek do ładowania.

Całość wykonano z podwójnej warstwy ognioodpornego tworzywa, ma to chronić przed skutkami nagrzewania w czasie użytkowania. Daje też pewne poczucie bezpieczeństwa, bo przecież nie raz słyszało się o samozapłonach, czy eksplozjach akumulatorów w smartfonach.

Lepow U-Stone - co dostajemy?

Urządzenie jest ładne, choć wadą jest tylko jedno złącze USB, które pozwala na ładowanie zaledwie jednego urządzenia. Testowany kiedyś na Komórkomanii powerbank firmy Colorovo oferował dwa takie porty i było to świetne rozwiązanie.

Na obudowie znalazły się cztery niebieskie diody. Mają pokazywać jaki jest stan naładowania. Większość powerbanków, jakie miałem do tej pory na obudowie miało zamontowane choć jeden przycisk, który służył właśnie do aktywowania podobnych mierników. Tym razem brak jakichkolwiek guzików trochę mnie zaskoczył, ale szybki rzut oka do instrukcji i wszystko jasne. Aby sprawdzić poziom naładowania wystarczy pomachać energicznie urządzeniem, a diodki się aktywują.

Do magazynowania energii wykorzystano ogniwa litowo polimerowe. 12000 mAh robi wrażenie. Większość użytkowników pewnie szybko podzieli tę liczbę przez pojemność ich baterii w smartfonie i na tej podstawie będzie określało użyteczność U-Stone. A jak to wypada w praktyce?

Lepow U-Stone - w praktyce

Podczas korzystania z U-Stone zdarzało mi się ładować nim kilka różnych urządzeń. Kabel USB podpinałem do aparatu cyfrowego, smartfona i tabletu (niestety nie wszystkie tablety da się ładować przy pomocy tego urządzenia). Ładowarka jest kompatybilna z każdym urządzeniem, któremu wystarczy natężenie 1,8 ampera i standardowe dla złączy USB napięcie 5 voltów. Przed zakupem jakiegokolwiek battery packa należy spojrzeć, czy te wartości się ze sobą zgadzają.

Wracając jednak do dzielenia pojemności. Niestety pojemność 12000 mAh nie pozwoli naładować do pełna smartfona z baterią 2000 mAh. To nie takie proste. Oczywiście przy ładowaniu występują pewne straty - choćby energia uciekająca w postaci ciepła. Do tego dochodzi wydajność akumulatorów, która zmienia się wraz z temperaturą otoczenia (w aurze panującej obecnie jest to dość istotne).

Moim poligonem doświadczalnym były urządzenia - LG Nexus 4 z baterią 2100 mAh i tablet LG GPad 8.3 zasilany akumulatorem 4600 mAh. Ładowane były one po kilka razy, zawsze z poziomu kompletnego rozładowania i w warunkach domowych.

W przypadku smartfona miałem nadzieję, że uda mi się chociaż na 5 dni odciąć od używania tradycyjnej ładowarki (przeważnie ładuję go raz na dobę). Niestety Nexusa naładowałem zaledwie cztery razy. Z tabletem ambicje były mniejsze, ale potwierdziła się efektywność ładowarki - naładowałem go raz, a przy następnej próbie dobiło zaledwie do 85%.

Oczywiście sam powerbank też trzeba od czasu do czasu podładować. Producent twierdzi, że przy użyciu ładowarki pracującej z natężeniem 2,1 A uda się to zrobić w 7 godzin. Problem w tym, że takiego akcesorium nie dostajemy w zestawie. Jest jedynie kabelek USB, co wygląda jak zaproszenie do ładowania z wykorzystaniem portu w laptopie. Próbowałem tego i po 20 godzinach odechciało mi się czekać. Natomiast ładowarka 1,8 A, którą przeważnie ładuję tablet poradziła sobie z napełnieniem ogniw U-Stone w ciągu jednej nocy, czyli około 10 godzin.

Lepow U-Stone - podsumowanie

U-Stone ma swoje wady, które potrafią być drażniące. Jednak podczas weekendowego wyjazdu na działkę, czy pod namiot może się okazać szalenie użyteczny. Jedyną blokadą jaką bym tu widział jest dość wysoka cena - 250 zł. Za tyle można nabyć np. dwa powerbanki Colorovo, które ostatecznie wykażą się podobną wydajnością, a dodatkowo będzie można ładować na raz kilka urządzeń.

รีวิวแบตสำรอง Lepow U Stone Power Bank 12,000 mAh

Jakie więc są zalety, które mogłyby przemówić za kupnem akurat Lepow U-Stone? Na pewno spodoba się on ogrodnikom, w końcu da się z kilku zrobić niezły skalniaczek, a gdyby połączyć je szeregowo, to nawet laptopa da się podładować.

Natomiast w ekstremalnej sytuacji ciężar zbliżony do niewielkiej cegły pozwoli wykorzystać U-Stone jako broń.

Adam Bialic

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.