Logitech G513 z przełącznikami Romer-G i lotniczy stop - pierwsze wrażenia

Logitech G513 z przełącznikami Romer-G i lotniczy stop - pierwsze wrażenia09.10.2019 15:47

Pierwsze kilka godzin z niezabudowaną klawiaturą i podkładką pod nadgarstki zapowiadało się na koszmar i frustrację. Po kilku dniach zrozumiałem jednak fenomen Logitech G513. Gdzie był tak wygodny układ przez całe moje życie?

Klawiatura Logitech G513 Carbon Tactile z przełącznikami Romer-G to dla mnie spora nowość. Po pierwsze, nigdy wcześniej nie spotkałem się z klawiaturą mechaniczną bez ramki, ani nie korzystałem z klawiatur o nie przyłączanej podkładce. Zawsze jedno i drugie wydawało się niepotrzebnym i kiepskim rozwiązaniem. Ale o tym później, te klawisze są zbyt fascynujące.

Geniusz Logitecha - przełączniki Romer-G

Mówią o nich różnie, ale dla mnie przełączniki typu Romer-G to absolutne zwycięstwo. Czasem nawet dosłownie. Nie wiem jeszcze, jak spiszą się na dłuższą metę, jednak pierwsze wrażenia są pełne pozytywów. Przede wszystkim, jak podaje producent, Romer-G są około 25% szybsze od standardowych przycisków sprężynowych.

Nie wymagają też zbyt dużej, ani zbyt małej siły ucisku do działania. Uczciwie można stwierdzić, że działają tak, jak w każdej dobrej klawiaturze mechanicznej. Podobno są też o "40% bardziej wytrzymałe", ale to raczej ciężko zweryfikować - nigdy w życiu nie zniszczyłem klawiatury, a korzystałem z nich sporo.

Póki co jest świetnie

Ładna, zgrabna i łatwo ją czyścić

Wykonanie tego sprzętu jest na pozór proste, a jednak piękne. Pokrycie klawiatury, wykonane ze stopu używanego w lotnictwie (aluminium+magnez 5052) pozwala mi nie patrzeć tylko i wyłącznie na plastik, jak w większości klawiatur. Musicie przyznać, że wygląda powalająco. Szczególnie w połączeniu ze stałym podświetleniem RGB w kolorze #00dbff.

Przyciski wykonane są z materiału, który nie powoduje zmęczenia palców, a jednocześnie dostatecznie amortyzuje ruch. Nie posiadają żadnego wyżłobienia, a mimo to nawet podczas intensywnej rozgrywki dobrze trafiamy w we właściwe przyciski.

Bezramkowy układ klawiszy daje nie tylko możliwość wymiany każdego z nich, za pomocą dołączonego zestawu, ale też pozwala szybko i łatwo wyczyścić klawiaturę. Żaden paproch, włos, czy cokolwiek jeszcze znajdujecie w swoich klawiaturach, wam nie umknie. Wystarczy dosłownie ją wytrzepać, tudzież użyć sprężonego powietrza. Brak ramek wokół przycisków pozwala pozbyć się każdego zanieczyszczenia.

Co jeszcze na plus, Logitech G513 posiada dodatkowe wejście USB. Na pierwszy rzut oka nawet go nie widać. Zostało umieszczone z tyłu klawiatury i zupełnie nie przeszkadza podczas codziennego korzystania. Za to można w niej podłączyć na przykład adapter Bluetooth do bezprzewodowej myszy - co w przypadku używanej przeze mnie aktualnie G502 Lightspeed jest genialnym rozwiązaniem. Malutkie urządzenie świetnie się tam odnajduje.

Podkładka jest 10/10

Choć na początku byłem pełen niepokoju, gdy zorientowałem się, że nie da się jej doczepić do klawiatury, to negatywne nastawienie szybko zamieniło się w pozytywne uczucia. A to głównie dzięki umieszczonym u jej podstawy gumowym nóżkom, które nie pozwalają jej na zbędny ruch.

A więc podkładka sama się nie ruszy, ale za to my możemy ją przestawić. Świetnie. To dobre rozwiązanie, bo zależnie od tego, jaką pozycję przy biurku przyjmiemy, możemy inaczej ustawić podkładkę.

Ale czy jest wygodna?

Na to pytanie odpowiedź jest krótka - tak. Pod pokryciem z eko-skóry, kryje się pianka zapamiętująca kształt. Szybko powraca więc do swojej oryginalne formy. A to skutkuje nam podobne odczucia za każdym razem, gdy z niej skorzystamy. Pianka jest jednocześnie miękka na początku i twarda przy mocniejszym ucisku. Jest super, a w dodatku bardzo łatwo oczyścić ją z zabrudzeń.

To tyle z moich pierwszych wrażeń. Jest to zdecydowanie godny polecenia sprzęt i prawdopodobnie, co na dzisiejszy stan mojej wiedzy mogę stwierdzić, ma tylko jedną wadę. Jest nią cena. Na stronie producenta (Logitech) widnieje cena 789 zł. To zdecydowanie przesadzona cena jak za klawiaturę. Niemniej jednak myślę, że G513 jest warta tych pieniędzy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.