Lone Survivor w nowym Humble Bundle [mini-recenzja]

Lone Survivor w nowym Humble Bundle [mini-recenzja]08.06.2012 21:00
Ostatni z nas? (Fot. sinok424)
Piotr Rusewicz

Jeżeli zakupiliście kilka dni temu Humble Bundle to czeka Was miła niespodzianka – darmowy Lone Survivor. Jeżeli chcecie go dostać teraz – musicie zapłacić powyżej średniej. A warto, bo to jeden z najciekawszych horrorów ostatniego okresu.

Jeżeli zakupiliście kilka dni temu Humble Bundle to czeka Was miła niespodzianka – darmowy Lone Survivor. Jeżeli chcecie go dostać teraz – musicie zapłacić powyżej średniej. A warto, bo to jeden z najciekawszych horrorów ostatniego okresu.

Nie poszedłbym co prawda tak daleko jak Hed z gameplay.pl piszący, że to najlepszy horror 2012 (mamy nowe Fatal Frame, rok wciąż młody), niemniej Lone Survivor to bardziej Silent Hill niż cokolwiek, co wyszło po czwórce w tej serii. W zasadzie nic w tym dziwnego – autor, czyli Jasper Byrne, prawdziwy człowiek orkiestra, który to zakodował, narysował i udźwiękowił wcześniej tworzył autorski demake Silent Hill i miał sporo pokręconych wizji.

Lone Survivor - Launch Trailer

Lone Survivor jest tajemnicze i posępne – nie przeraża aż tak jak seria Konami, bardziej strasząc gracza głodem, brakiem snu i szaleństwem głównego bohatera niż stworami, atmosferą i symboliką, jednak gra jest przerażająco ciekawa. Jesteśmy, przynajmniej początkowo w swoim mniemaniu, ostatnim człowiekiem na ziemi, która padła ofiarą dziwnej choroby. Poruszanie się w dwóch wymiarach (w zasadzie w lewo i prawo, plus drzwi na wszystkie kierunki świata) wraz z koniecznością analizowania mapy, zbierania potrzebnych rzeczy i unikania stworów stanowią sól rozgrywki.

Lone Survivor OST - Main Theme by Jasper Byrne

W zasadzie, z punktu widzenia rozgrywki to w pewien sposób puzzler – musimy przede wszystkim wybierać dobre ścieżki i ukrywać się przed potworami. Ważne jednak są małe interakcje bohatera – walka ze światem o to, żeby zjadł ciepły posiłek, wyspał się, porozmawiał z kimś, miał baterie do latarki. Lone Survivor czerpie inspiracje z komiksów, gier, seriali i filmów, ale mi najbardziej podoba się w nim to zdobywanie „małego komfortu” w ginącym świecie dla głównego bohatera. W apartamencie zajętym przez niego, który służy za save, w którym ma radio, dziennik i lustro (lustra działają jako teleporty), lecz także zepsutą kuchenkę, zniszczoną łazienkę i lodówkę pełną zepsutego mięsa, którym może wabić potwory.

Lone Survivor
Lone Survivor

Nie brakuje tajemniczych postaci, ciekawych rozmów, intrygujących snów, systemu szaleństwa – a także doskonałej muzyki i dźwięków rodem z serii Konami. Oczywiście problemy są – walka jest nijaka (choć to chyba zamierzone), a sama gra to oprawa na poziomie 16-bitowych gier. I to nie tych najładniejszych. Niemniej pokazuje to zarazem, że nawet za pomocą niewielkich środków da się zrobić coś nowego. Dałoby się to zrobić na starym sprzęcie. I to jest piękne.

Ciemno. Czasami to dobrze
Ciemno. Czasami to dobrze

Gra wystarczy przeciętnemu graczowi na około 3-4 godziny za pierwszym podejściem. Jako że ja jestem człowiekiem, który nie potrafi w ten gatunek grać i musi sobie robić liczne przerwy, żeby serce mu nie siadło, mi zajęła około 6, jednak ma różne zakończenia, side-questy i sporo ukrytych smaczków, rozszerzających tajemniczo przedstawioną historię i zwiększając replayability. Bo często rozgrywka, sny, rzeczywistość i wizje mieszają się tutaj w jedno. Świetna rzecz.

Najlepszy niezależny horror? Z pikselowych na pewno. Prawdziwa gratka dla fanów Resident Evil, Silent Hill, Sweet Home, Fatal Frame, czy Amnesia. Obok Dead Pixels, kolejna mała z pozoru, lecz wielka w wykonaniu gra niezależna do kupienia w zestawie. Lone Survivor kupicie w piątym Humble Bundle lub bezpośrednio ze strony gry. Znajdziecie tam także demo. W obu przypadkach dostajemy wersję wolną od DRM, produkcja dostępna jest także na Steam. O ile zapłacenie pełnej ceny – przy tym czasie gry i takiej oprawie słusznie może się wydawać nie dla każdego, tak jako część taniego Humble Bundle pełnego hitów naprawdę warto w niego zainwestować.

PS W ramach dygresji warto wspomnieć, że grę wydawało niejako Humble Store – podobnie jak Legend of Grimrock, dlatego przypuszczam, że prędzej, czy później także Grimrock trafi do Humble Bundle.

PS2 Bohater się nie uśmiecha, to maska (damn you pixel-art!)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.