Masz pirackiego Windowsa? Windows 10 dostaniesz za darmo!

Masz pirackiego Windowsa? Windows 10 dostaniesz za darmo!18.03.2015 19:35

Tego jeszcze nie było – użytkownicy pirackich Windowsów otrzymają możliwość darmowej aktualizacji do w pełni legalnego Windowsa 10. Microsoft zmienił się w altruistę? Nic bardziej mylnego!

Aktualizacja 19.03

Microsoft doprecyzował wczorajsze informacje. Okazuje się, że aktualizacja dla pirackich wersji systemu będzie dostępna, ale nie zmieni jego statusu. Wygląda na to, że Microsoft wybrał salomonowe rozwiązanie - piraci nie zostali przez firmę odcięci i dostaną aktualne oprogramowanie wraz z pakietem usług, ale nadal będą posiadali nielicencjonowaną kopię systemu.

Windows 10 dla każdego!

Na stronie Windows Central pojawiła się dzisiaj sensacyjna informacja: użytkownicy wszystkich, w tym również pirackich wersji Windowsa 7 i nowszych, dostaną latem tego roku możliwość darmowej aktualizacji do Windowsa 10, czyli – w praktyce – będą mogli zalegalizować piracką kopię systemu operacyjnego.

Początkowo informacja nie była do końca jasna – pojawiły się spekulacje, że dotyczy wyłącznie rynku chińskiego, jednak Microsoft rozwiał wątpliwości: akcja obejmie wszystkich użytkowników. Masz pirackiego Windowsa? Legalną wersję Windowsa 10 możesz mieć za darmo!

Dziedzictwo Billa Gatesa

Co sądzić o motywach Microsoftu? W 1998 roku Bill Gates, komentujący skalę piractwa w Chinach, stwierdził:

Bill Gates:

Chociaż w Chinach sprzedaje się corocznie około trzech milionów komputerów, użytkownicy nie płacą za oprogramowanie. Kiedyś zapłacą. Tak długo, jak będą je kradli, chcemy, żeby kradli nasze. Staną się jak gdyby uzależnieni, a wtedy jakoś dojdziemy do tego, jak sobie to powetować w przyszłości.

Wygląda na to, że firma z Redmond znalazła w końcu sposób, jak to zrobić.

Piraci to przyszli klienci

Zapewne zaraz znajdą się malkontenci, narzekający, że to nie fair, że firma psuje rynek, że takie działania to premiowanie piractwa i policzek wymierzony legalnym użytkownikom. Będzie w tym trochę racji, ale nie zapominajmy, że misją Microsoftu nie jest umoralnianie świata, ani dbanie o etykę i kręgosłup moralny użytkowników, tylko zarabianie pieniędzy. I wygląda na to, że ma na to dobry pomysł.

Lata 90. już dawno za nami. Model biznesowy, w którym sprzedaż systemu operacyjnego stanowiła jedno z głównych źródeł dochodu firmy odchodzi do przeszłości. Trzymający ster Microsoftu Satya Nadella pokazuje – nie po raz pierwszy – że świetnie rozumie specyfikę czasów, w których teraz żyjemy.

To nie użytkownik zabiega o system operacyjny, ale twórcy systemu o użytkownika z nadzieją, że wybierze właśnie ich dzieło. Pojedynczy produkt ma coraz mniejsze znaczenie. Liczy się coś więcej: ekosystem.

Więźniowie ekosystemu

Sieć wzajemnie połączonych usług i produktów, które – dostarczane przez jedną firmę – całkowicie uzależniają od niej użytkownika. Sprawiają, że przejście do konkurencji staje się z roku na rok coraz trudniejsze. Choć na szczęście ciągle jest możliwe, wiąże się z dyskomfortem i trudnościami, których wielu z nas woli uniknąć (więcej na ten temat przeczytacie w artykule „Wojna światów, czyli wszyscy jesteśmy więźniami ekosystemu”).

Firmą, która opanowała ten mechanizm w mistrzowski sposób jest Apple, ale jego śladami podążają teraz wszyscy. Spójrzcie choćby na Amazon z własnym czytnikiem, usługami w chmurze czy formatem plików. Albo na Google’a, oplatającego siecią darmowych i nieźle działających usług kolejne aspekty życia swoich użytkowników. W tę samą stronę kieruje się Microsoft. Aby robić to skutecznie, potrzebuje jak najwięcej użytkowników. Dlatego „akcja legalizacyjna” wydaje się dla niego ucieczką do przodu.

Przy okazji Microsoft zwalcza fragmentację rynku, skłania (to ważne: marchewką, nie kijem!) użytkowników do aktualizacji, a wraz z nową, jeszcze ściślej zrośniętą z firmowym ekosystemem wersją systemu, zapewnia sobie jeszcze lepszą kontrolę nad użytkownikami.

Z punktu widzenia firmy: genialne posunięcie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.