Miejskie legendy dotyczące gier [cz. 1]. Od dziwactw w Mario do podtekstów w Portalu

Miejskie legendy dotyczące gier [cz. 1]. Od dziwactw w Mario do podtekstów w Portalu04.06.2013 14:00
Mariusz Kamiński

To niewyraźne zdjęcie stanowi jedyny "dowód" na prawdziwość najsłynniejszej miejskiej legendy w świecie gier - wysypiska Atari. To miejsce, w którym pod grubą warstwą piachu spoczęło kilka milionów kopii gry E.T. Niedługo zostaną odkopane, więc także pogrzebiemy w poszukiwaniu ciekawych legend. Na przykład w grach ze słynnym wąsatym hydraulikiem...

To niewyraźne zdjęcie stanowi jedyny "dowód" na prawdziwość najsłynniejszej miejskiej legendy w świecie gier - wysypiska Atari. To miejsce, w którym pod grubą warstwą piachu spoczęło kilka milionów kopii gry E.T. Niedługo zostaną odkopane, więc także pogrzebiemy w poszukiwaniu ciekawych legend. Na przykład w grach ze słynnym wąsatym hydraulikiem...

Super Mario Galaxy 2

Z jakiegoś powodu seria gier o Mario stała się wylęgarnią miejskich legend. Także tych, które z czasem okazały się zupełnie prawdziwe. Na pierwszy ogień idzie Super Mario Galaxy 2 na Nintendo Wii.

Gdy niszczymy bezlitośnie pady, grając w Mario, praktycznie nie zwracamy uwagi na otoczenie, tylko skupiamy się na rozgrywce, często wyjątkowo wymagającej. Czasami jednak warto przystanąć i co nieco pozwiedzać. Pierwszy rzut oka na okolicę nie przynosi żadnych ciekawych odkryć. Ot, dość losowe kolorowe otoczenie przedstawiające jakiś świat Shiverburn Galaxy. Ale wystarczy przejść w tryb FPP, spojrzeć w górę i uważnie przyjrzeć się krawędzi skalnej (czy co to tam jest...), tak jak pokazano na filmie poniżej.

Widać tam coś wychylającego się zza krawędzi. Coś, co po zbliżeniu jeży włosy na karku i pobudza wyobraźnię do szalonych interpretacji. Na początku wydawało się, że są to drzewa, które porastają szczyt wzgórza. Ktoś jednak zdecydował się przejrzeć pliki gry...

... i znalazł coś bardzo, bardzo dziwnego. Plik graficzny zawierający obraz nieba nazywał się "BeyondHellValley". W grze ta fraza nie występuje w żadnym kontekście. Kształty, które widzimy, nazywają się "HellValleySkyTree". Aha, czyli zwykłe drzewka. No to zobaczmy ten plik.

Żart grafika obdarowanego talentem do tworzenia tajemnic? Prawdopodobnie. Ciarki, które przeszły po plecach - bezcenne. Natychmiast powstały niezliczone teorie, opowiadania fanowskie i grafiki alternatywne.

Tajemnicze komnaty i opętane dzieci w World of Warcraft

Nietrudno się domyślić, że przy tak kolosalnych rozmiarach gry jednemu z twórców przyjdzie w końcu do głowy zrobić coś bardzo dziwnego i spowodować narodziny miejskiej legendy. Najczęstszym źródłem takich legend jest pozostawienie w grze czegoś, co nie zostało skończone, zostało zapomniane lub trafiło tam z powodu błędu. Albo i nie...

"Lower Karazhan" to niedostępny loch znajdujący się tuż poza obszarem Karazhan. Przez długi czas na cmentarzu znajdowała się niemożliwa do sforsowania brama chroniąca tajemnice miejsca, które oficjalnie nie istniało. Ale skoro jest brama, to musi być coś za nią. Ponieważ gracze to rasa nieustępliwa, ktoś wykorzystał drobną usterkę w grze, by przecisnąć się przez bramę i wkradł się do środka... Tam zastał prawdziwy koszmar!

Kilka pomieszczeń ewidentnie niedokończonych i porzuconych przez projektantów oraz pokój nazwany "The Upside-Down Sinners". W środku: wiszący za nogi grzesznicy, poprzypinani łańcuchami.

Brrr...

The Upsidedown Sinners

Ale na bardzo dziwne rzeczy można natknąć się już na samym początku. Gdy zaczynamy grę człowiekiem, trafiamy do miasteczka Goldshire. Jest tam jezioro Crystal Lake, a nad tym jeziorem stoi sobie domek. W domku na piętrze jest pokój, w którym znajduje się szóstka dzieci. Nie ruszają się, tylko patrzą przed siebie, tkwiąc w dziwnej formacji, jakby modliły się lub oddawały hołd nieznanemu bóstwu. Co ciekawe, wchodząc do pokoju, uruchamiamy mroczny podkład muzyczny, którego nie słychać nigdzie indziej w grze.

Komu służą te opętane maleństwa? Poniższy film wyjaśni tę zagadkę. Jeżeli to był żart Blizzarda, to bardzo ryzykowny...

Wisielcy i mutanci w Mario

A akcja jest taka: idziemy sobie Luigim do jednego z pomieszczeń. Tam bohater odbiera telefon i zagłębia się na chwilę w rozmowie. Nagle błyskawica przecina niebo i światło trafia do wnętrza pokoju. Pojawia się cień. Cień Luigiego, który właśnie się powiesił!

A Luigi's Mansion Suicide - Easter Egg or Glitch?

Przerażeni mrocznym poczuciem humoru twórców (albo zwykłym bugiem w grze, kto wie...), wynosimy się z nawiedzonego domu i postanawiamy pograć w Super Smash Bros. Melee. Wygrywamy trofeum Daisy (psychopatyczna dziewczyna Luigiego) i ruszamy obejrzeć nagrodę w specjalnej galerii zwycięstw. Oglądamy z jednej i drugiej strony, gdy nagle zauważamy coś pod włosami Daisy. Mój Boże, ona ma trzecie, zdeformowane oko!

Znalezisko tak bardzo spodobało się fanom, że trafiło do innych gier i stało się źródłem niekończących się teorii na temat jego powstania. Błąd, lenistwo grafika, mroczny sekret Daisy? Kto to wie... W nowej wersji oko w tajemniczy sposób zniknęło.

Portal i małe sado-maso

GLaDOS to wyjątkowo sadystyczny twór, który marzy o tym, by się wreszcie uwolnić. Czyli mamy kobietę, która została zniewolona i nie może się wyrwać ze swojej zmechanizowanej formy, z pułapki własnego zdeprawowanego umysłu.

Krótki rzut oka na sylwetkę robota i... wszystko staje się jasne.

Źródło: CrackedSnopesYoutube

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.