Mistrzostwa Świata 2022 jako przekaz holograficzny
Pamiętając zwariowane pomysły Korei na rok 2016 jeszcze bardziej szalone koncepcje Japończyków nie wydają mi się aż tak nieprawdopodobne. Odwzorowanie całego stadionu jako hologramu? Czemu nie!
Pamiętając zwariowane pomysły Korei na rok 2016 jeszcze bardziej szalone koncepcje Japończyków nie wydają mi się aż tak nieprawdopodobne. Odwzorowanie całego stadionu jako hologramu? Czemu nie!
Japonia bardzo chciałaby zostać gospodarzem World Cup 2022. Obiecuje więc rzeczy nie z tej ziemi. Japońskie Stowarzyszenie Piłki Nożnej zapowiedziało, że w 2022 roku chciałoby sfilmować rozgrywki na murawie za pomocą 200 kamer w wysokiej rozdzielczości. Obraz objąłby całe boisko widziane z 360 stopni. To z kolei miałoby pozwolić na transmisję sygnału w inne miejsce i wyświetlenie całego wydarzenia w postaci holograficznej. Innymi słowy mecz mógłby być oglądany na wielu stadionach jednocześnie.
Oczywiście taka technologia jeszcze nie istnieje, więc Japończycy zostawiają sobie furtkę bezpieczeństwa mówiąc, że ewentualnie mecz byłby widoczny na dużych ekranach. I to wydaje się bardziej prawdopodobne.
Inna koncepcja związana z tym pomysłem to instalacja mikrofonów pod boiskiem. Nagrywałby one wszystko co dzieje się na murawie, włącznie z dźwiękami kopanej piłki, gwizdkami sędziego itp. Na deser jest jeszcze aspekt ekologiczny. Cała ta maszyneria miałaby być zasilana nie tylko z paneli słonecznych na dachu stadionu, ale także przez samych widzów. Skaczący na stadionie fani futbolu napędzaliby generatory kinetyczne. Oby tylko nie siedzieli spokojnie jak w kościele.
[cytat]Możecie powiedzieć, że wymagana do tego projektu technologia jest jak ze snu lub filmu SF - powiedział Jun Murai z Uniwersytetu Keio. Ważne jest jednak by pamiętać o tym jak technologia będzie się rozwijać w ciągu 12 najbliższych lat. Sądzę, że będzie to osiągnięte w okolicach roku 2016.[/cytat]
Drogi panie Murai pozwoli pan, że będę jednak nieco sceptyczny.
Źródło: AFP • Fot. dr. motte/Flickr