Najbardziej kultowe rodzaje broni w filmach SF i fantasy [cz. 3]. Broń masowej zagłady

Najbardziej kultowe rodzaje broni w filmach SF i fantasy [cz. 3]. Broń masowej zagłady26.12.2012 18:30
Druga Gwiazda Śmierci wzięła udział w bitwie o Eldor

W poprzedniej części cyklu mieliście okazję zobaczyć kultowe, małe i duże giwery. To, co dobre na pojedynczych przeciwników, w sytuacjach wymagających większej siły ognia może jednak okazać się zupełnie nieskuteczne. Jak zniszczyć planetę, wytępić gatunek albo przynajmniej zburzyć niezdobytą fortecę? Rozwiązaniem okazuje się broń masowej zagłady.

W poprzedniej części cyklu mieliście okazję zobaczyć kultowe, małe i duże giwery. To, co dobre na pojedynczych przeciwników, w sytuacjach wymagających większej siły ognia może jednak okazać się zupełnie nieskuteczne. Jak zniszczyć planetę, wytępić gatunek albo przynajmniej zburzyć niezdobytą fortecę? Rozwiązaniem okazuje się broń masowej zagłady.

Gwiazda Śmierci (Gwiezdne Wojny)

Gwiezdne Wojny nie po raz pierwszy goszczą w tym zestawieniu. Poprzednio niekwestionowanym liderem w kategorii broni białej okazał się miecz świetlny. Tym razem czas na coś znacznie większego kalibru. Trudno o bardziej złowieszczą, niszczycielską i symboliczną konstrukcję niż Gwiazda Śmierci.

Nieukończona, druga Gwiazda Śmierci
Nieukończona, druga Gwiazda Śmierci

A jak od strony technicznej wygląda ta potężna broń? Miała 160 kilometrów średnicy, ponad 1,1 mln załogi i uzbrojenie w postaci tysięcy turbolaserów, dział laserowych i dział jonowych, jak również 768 emiterów promieni ściągających. Najbardziej spektakularną bronią Gwiazdy Śmierci był jednak superlaser, zdolny jednym strzałem niszczyć całe planety, co spotkało m.in. Alderaan. Jego zastosowanie wpisywało się w doktrynę komandora Tarkina, który stwierdził:

Należy rządzić za pomocą strachu, jaki wywołuje siła, nie zaś samą siłą. Jeśli użyjemy naszej siły mądrze, będziemy w stanie podporządkować sobie tysiące światów, przykładowo karząc tylko kilka. Te planety powinny być dobrze znanymi światami, których ukaranie będzie powszechnie znane dzięki pomocy środków masowego przekazu.

Warto przy tym zauważyć, że Gwiazda Śmierci mocno zakorzeniła się w popkulturze. Pojawia się m.in. w niezwykle popularnej przed laty, przeglądarkowej grze OGame. Co więcej, w grudniu tego roku w Stanach Zjednoczonych zebrano podpisy pod petycją, w której obywatele domagają się od władz rozpoczęcia budowy amerykańskiej Gwiazdy Śmierci do 2016 roku. Ponieważ petycja zebrała wymaganą prawem liczbę podpisów, Biały Dom musi oficjalnie odnieść się do tej propozycji. Odpowiedź będzie zapewne odmowna, ale jej uzasadnienie może okazać się całkiem ciekawą lekturą.

Torpeda Genesis (Star Trek)

Paracelsus, żyjący w XVI wieku lekarz i przyrodnik, stwierdził przed laty, że wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, truciznę stanowi bowiem dawka. Parafrazując Paracelsusa można stwierdzić, że nic nie jest bronią i wszystko jest bronią. W tym przypadku o właściwościach decyduje cel, w jakim coś zostało użyte.

Słowa te dobrze pasują do projektu Genesis - opracowana w ramach projektu technologia pozwala bowiem dokonać szybkiego terraformowania martwej planety, zmieniając ją w kipiące życiem miejsce.

The Genesis wave

Choć projekt nie miał służyć opracowaniu nowej broni, torpeda Genesis może jednak posłużyć jako skuteczne narzędzie zagłady, niszcząc istniejącą biosferę.W przypadku odpalenia torpedy w zamieszkałą planetę, z jej mieszkańcami stanie się to, co z plikami na twardym dysku, które zostaną nadpisane nowymi danymi.

Ognie Orthanku (Władca Pierścieni)

To, co w realiach science fiction nie nastręcza większych trudności, staje się większym wyzwaniem w realiach tolkienowskiego świata fantasy. Jednak również tam znajdziemy broń, która – mimo daleko mniejszej mocy – potrafi dokonać przerażającego dzieła zniszczenia. Nie jest to – wbrew pozorom – ludzka słabość i pycha, ale słynne ognie Orthanku.

Ich twórcą był prawdziwy człowiek Renesansu – o ile określenie takie pasuje do przedstawiciela świata fantasy. Zamieszkujący wieżę Orthank Saruman Biały, choć obsadzony w roli czarnego charakteru okazał się świetnym organizatorem, tworząc w prymitywnym świecie zalążek nowoczesnego przemysłu i – jak przystało na wczesnego industrializatora – wywołując lokalną katastrofę ekologiczną.

LOTR: The Two Towers - The Breach of Helm's Deep

Ognie Orthanku zostały pokazane w filmie Petera Jacksona jako odpowiednik prochu, użyty podczas mało zgodnej z literackim pierwowzorem bitwy. Po umieszczeniu w obudowach, przypominających miny morskie, posłużyły do wysadzenia w powietrze wyjątkowo solidnych murów, powstrzymujących armię Sarumana przed zdobyciem Rogatego Grodu.

Unicron (Transformers)

Broń masowej zagłady nie jest obca również Transformerom. Te inteligentne roboty z planety Cybertron zazwyczaj mają w filmowej serii Michaela Baya rozmiary, odpowiadające samochodom czy różnym sprzętom wojskowym.

W porównaniu z człowiekiem to sporo, jednak przy największym z Transformerów pozostałe wydają się maszynami mikroskopijnych rozmiarów. Przerośniętym Transformerem jest Unicron, znany wielbicielom zmiennokształtnych maszyn z serii filmów animowanych.

Transformers Movie Intro - 1986

Dlaczego Unicrona można uznać za broń masowej zagłady? Ten najpotężniejszy Transformer we Wszechświecie ma wielkość dużej planety (jeden z komiksów Marvela zawiera porównanie do Saturna) i aby przetrwać, pożera całe światy.

GORT (Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia)

Broń masowej zagłady kojarzy się zazwyczaj z wielkim wybuchem, niszczącym wszystko w bliższej i dalszej okolicy albo galaktyce. Aby unicestwiać na masową skalę, można jednak sięgnąć po metody znacznie bardziej finezyjne.

Dla wyjątkowo małomównego kosmity o imieniu Klaatu orężem, pozwalającym obracać w perzynę naszą planetę jest robot GORT (Genetically Organized Robotic Technology), który poza imponującymi rozmiarami i wyglądem metalowego atlety jest przy okazji niezniszczalny.

The Day the Earth Stood Still (2008) Official Trailer (HD)

Aby dzieło zniszczenia przebiegało jeszcze bardziej widowiskowo, GORT składa się z niezliczonych robotów o mikroskopijnych rozmiarach. O ile w postaci wielkiej maszyny GORT jest po prostu śmiertelnie niebezpieczny, to w postaci chmury robotów staje się niepowstrzymanym żywiołem.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.