Najbardziej kultowe rodzaje broni w filmach SF i fantasy [cz. 2]. Giwery małe i duże
Poprzedni odcinek cyklu dotyczył broni białej. Choć wszelkiego rodzaju ostrza mogą być obiektem kultu dla wielbicieli tradycji, to ich realną wartość trafnie podsumowuje dowcip o człowieku, który na strzelaninę wybrał się z nożem. Czas zatem na wyższy etap ewolucji broni - wszystko co strzela, wybucha i robi wiele hałasu.
19.12.2012 | aktual.: 13.01.2022 13:03
Poprzedni odcinek cyklu dotyczył broni białej. Choć wszelkiego rodzaju ostrza mogą być obiektem kultu dla wielbicieli tradycji, to ich realną wartość trafnie podsumowuje dowcip o człowieku, który na strzelaninę wybrał się z nożem. Czas zatem na wyższy etap ewolucji broni - wszystko co strzela, wybucha i robi wiele hałasu.
Winchester 1887 (Terminator 2: Dzień sądu)
Giwery małe i duże - 1
Co zasługuje na pierwsze miejsce w rankingu? Jaka podręczna machina zagłady odcisnęła na popkulturze piętno równie wielkie jak miecze świetlne? Fani Jedi odpowiedzą zapewne bez wahania, że żadna - i pewnie będą mieli rację. Gdyby jednak poszukać wśród broni palnej tego jedynego, wyjątkowego egzemplarza, to co by to było?
Zaryzykuję stwierdzenie, że będzie to sprzęt, który w obliczu cudów militarnej techniki wygląda jak rupieć. A zarazem narzędzie zagłady, którym Arnold Schwarzenegger, jeżdżąc na kradzionym Harleyu, obraca mimowolnie w perzynę połowę Los Angeles.
Charakterystyczna broń to Winchester 1887, poddany drobnym modyfikacjom. Skrócono mu lufę i odcięto część kolby, tworząc ikonicznego obrzyna, bez którego, niekiedy w wariancie dwulufowym, nie mogłaby się obejść większość gier FPS.
Miotacz ognia (Obcy i Prometeusz)
Gdy nie możecie być pewni nie tylko tego, co czai się za rogiem, ale nawet tego, co zaległo się w trzewiach najbliższych współpracowników, trzeba sięgnąć po coś, co od wieków uznawane jest za narzędzie oczyszczenia. Metod oczyszczania ogniem znajdziemy w różnych kulturach bez liku: od mało widowiskowego przechodzenia pomiędzy ogniskami po znacznie bardziej emocjonujące dla zgromadzonej gawiedzi palenie na stosie.
Mijają lata, a stara metoda nadal sprawdza się doskonale. Gdy coś jest obce i nieznane, najlepiej profilaktycznie to spalić. Dobrze wiedziała o tym Ripley, w każdej części Obcego biegająca z różnymi miotaczami ognia. Niewielki wyjątek zrobiła tylko w części trzeciej, ale i tam pokonała kosmiczne paskudztwo ogniem.
Alien deleted scene 10
Gdyby trzymać się chronologii świata przedstawionego w filmie, to Ripley mogła zapatrzyć się na metody dowodzącej statkiem Prometeusz Meredith Vickers, gotowej podjąć ewentualny, międzyplanetarny dialog po uprzednim przygotowaniu pieczeni.
Giwery małe i duże - 2
Co kultowego może być w pistoletach? Poza tym, że są obowiązkowym rekwizytem większości filmów akcji, wydają się zazwyczaj mało atrakcyjnym dodatkiem do głównego bohatera. Hollywoodzkim koniem roboczym wydają się w tym przypadku różne wersje Beretty 92, bijącej rekordy popularności, odkąd w 1979 roku została etatową bronią amerykańskiej armii.
W filmach każdego gatunku przewija się niezliczona ilość różnego rodzaju broni krótkiej, ale czy kino SF albo fantasy doczekało się swojego kultowego egzemplarza, na miarę 44 Magnum, z którym Brudny Harry przywracał praworządność? Z pewnością nie będą to Beretty (model 84FS), z którymi w Matriksie Trinity biega sobie po ścianach. Lepszym kandydatem, na dodatek z tego samego filmu, wydaje się IMI Desert Eagle Mark XIX agenta Smitha - uwielbiana przez graczy Counter Strike'a broń strzelająca potężnym rewolwerowym nabojem.
Lara Croft: Tomb Raider (9/9) Movie CLIP - No Guns (2001) HD
Tylko czy Trinity, agent Smith i cała plejada bohaterów różnych filmów mają jakiekolwiek szanse w starciu z ikoną popkultury, jaką stała się Lara Croft i jej charakterystyczne, podwójne pistolety, noszone w kaburach na udach? Podręczny arsenał, z którym pani Croft jest w stanie stawić czoła nawet przeciwnikom z kamienia, to pistolety Heckler & Koch USP Match, mieszczące w magazynkach aż po 18 naboi.
Innym ciekawym modelem, jaki pojawił się w filmie "Lara Croft Tomb Raider: Kolebka życia", jest produkowany w latach 70. pistolet Heckler & Koch P11, zaprojektowany do strzelania pod wodą.
Minigun (Terminator)
Do wyjątkowo widowiskowych broni należy z pewnością minigun. Choć nazwa ta dotyczy konkretnego egzemplarza broni - modelu M134 Minigun - powszechnie określa się nią niemal każdą broń systemu Gatlinga. Dzięki zespołowi obrotowych luf, które dawniej wprawiała w ruch korbka, a obecnie silnik elektryczny, broń tego typu zapewnia bardzo dużą szybkostrzelność, sięgającą kilku tysięcy pocisków na minutę.
Tak efektownego sprzętu nie mogło zabraknąć w filmach SF. Widzimy go zatem w pierwszej części "Predatora", gdzie po dżungli biega z nim m.in. Jesse Ventura, jak również we wszystkich - z wyjątkiem pierwszej - częściach "Terminatora". To właśnie z filmu "Terminator 2" pochodzi pamiętna scena, gdy Arnold z minigunem przerobił połowę sprzętu kalifornijskiej policji na hutnicze surowce wtórne, nie powodując przy tym strat w ludziach. W miniguny są wyposażone również T-600 w filmie "Terminator: Ocalenie".
NEW Terminator Salvation clip- T600 showdown ''Come with me if you want to live''
Giwery małe i duże - 3Organiczny pistolet (eXistenZ)
Poza bronią istniejącą nie tylko w filmowej rzeczywistości na uwagę zasługuje pewien bardzo niezwykły pistolet. Stworzenie takiej broni to zapewne marzenie niejednego zamachowca. Nie zareagowałyby na nią żadne czujniki i wykrywacze, nietypowy pistolet jest bowiem w pełni organiczny.
Cała konstrukcja została wykonana z kawałków apetycznej potrawy. Jude Law, a właściwie grany przez niego Ted Pikul, zamiast ze smakiem pałaszować, zaczyna grzebać w jedzeniu. Jak możecie zobaczyć na powyższym filmie, jeszcze bardziej nietypowe jest pochodzenie pocisków pasujących do tej broni.
Automatyczna kusza
Porzućmy na chwilę broń palną i przejdźmy do pewnego niezwykłego wynalazku, który okazał się niezwykle pomocny podczas tępienia wampirów. Jak wiadomo, ci praprzodkowie urzędników skarbowych bywają wyjątkowo odporni na konwencjonalne metody uśmiercania. Jak w "Chrzcie ognia" wspomina Emiel Regis Rohellec Terzieff-Godefroy:
Chłopi mało mnie nie zatłukli, na szczęście nie wiedzieli, jak się do tego zabrać... Podziurawili mnie kołkami, odrąbali głowę, oblali wodą święconą i zakopali. Przedstawiacie sobie, jak się czułem po przebudzeniu?
Jak zatem najlepiej radzić sobie z potworami? Poza bronią palną ładowaną srebrnymi kulami całkiem skutecznym patentem okazała się automatyczna kusza, pokazana m.in. w filmie "Van Helsing". Choć kusza nie zwiastuje dużej szybkostrzelności, sprzęt okazał się w praktyce czymś w rodzaju karabinu maszynowego, prującego srebrnymi strzałami.
The Hancock Collection Van Helsing Crossbow
Pomysł spodobał się nie tylko twórcom filmu. Nawiązania do niego są choćby w grze Metro 2033, w której stosowano broń o zbliżonym działaniu i niepozostawiającej wątpliwości nazwie Helsing.