Najdziwniejsze japońskie zabawki i gadżety

Najdziwniejsze japońskie zabawki i gadżety15.08.2009 15:30
japonia
Damian

Japonia, to z pewnością bardzo piękny kraj (co z resztą widać na zdjęciu powyżej). Często okazuje się także, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni mają strasznie dziwne pomysły, w tym również na gadżety. Dlatego też, dzisiaj chciałem Wam zaprezentować kilka takich dziwadeł.

Japonia, to z pewnością bardzo piękny kraj (co z resztą widać na zdjęciu powyżej). Często okazuje się także, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni mają strasznie dziwne pomysły, w tym również na gadżety. Dlatego też, dzisiaj chciałem Wam zaprezentować kilka takich dziwadeł.

JAPAN-TOY-BANDAI
JAPAN-TOY-BANDAI
  1. Tuttuki Bako

Na pierwszy front leci Tuttuki Bako, czyli gierka polegająca na... włożeniu palucha. Urządzenie wygląda trochę jak przerośnięte Tamagotchi, które pozwala na sześć różnych trybów rozrywki - od zabawy ze śmiesznym człowieczkiem, po dłubanie w wirtualnym nosie. Zabawka jest produkcji Bandai.

  1. Małe robociki-karaluchy

Szczerze nie wiem, czemu ma służyć taka zabawka, ale w końcu to zestawienie najdziwniejszych japońskich gadżetów, więc miejsce idealne dla mechanicznych karaluchów. Reagują ona na głośne dźwięki, skręcają kiedy trafią w ścianę i... to już praktycznie wszystko. Prawda, że „przydatne"?

  1. Anatomiczne breloczki do kluczy

Myślę, że spokojnie mogę napisać, iż większość ludzi na świecie lubi zwierzęta. Szczególnie dzieci, które na pewno chciałby mieć przy swoich kluczach jakiś fajny brelok. Swoją propozycję ma Gotochi Dissection, które stworzyło zwierzaki do powieszenia przy kluczach. Obawiam się jednak, że nie każdemu spodoba się byk z dokładnym opisem anatomicznym.

  1. Robot Jezus

No to, to już mnie totalnie dobiło. Z tego co się orientuję, to w Japonii dominuje buddyzm. Okazuje się jednak, że nie przeszkadza im to w stworzeniu Robota Jezusa, który zupełnie nie przypomina Tego znanego z obrazów i malowideł. Ot zwykły robocik z krzyżem w ręku. Czy to aby nie zakrawa na herezję?

  1. Elektroniczne zwierzęta Rocobo

Na pewno nazwa od razu skojarzyła Wam się z Tamagotchi. Są jednak pewne różnice, które powodują, że Rocobo są kolejnym (a może wcześniejszym?) stadium ewolucji tych gadżetów. Przede wszystkim na ekranie urządzenia widać tylko twarz naszego zwierzaka. Po drugie, jeśli zaczniemy na niego krzyczeć, to może nam „odpyskować", a nawet się obrazić. Czy ci Japończycy naprawdę nie mają kolegów?

Japan Gift Show
Japan Gift Show
  1. Lalka, która wygląda ja JA!

Te kilka urządzeń i zabawek już udowodniły, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni nieco różnią się od Europejczyków. Nie sądziłem jednak, że są aż tak narcystyczni, aby tworzyć lalki na swoje podobieństwo. Wystarczy tylko 208$ i każdy może mieć swoją plastikową podobiznę.

  1. Człowieko - ryba

Kolejna dziwna zabawka rodem z tej azjatyckiej wyspy (i dziwić się, że później nie mają kolegów). Jest to pomysł niejakiego Yoskay'i Yamamoto. Człek ten miał pomysł na stworzenie figurki, która ma głowę złotej rybki i ciało podobne do ludzkiego. Nie wiem jak Wy, ale mnie ona troszkę przeraża.

  1. Obama action figure

Myślałem, że Obamomania dosięgła tylko amerykanów. Jednak dotarła także na zachód od Stanów Zjednoczonych. Dowodem tego jest figurka Baracka Obamy z flagą amerykańską i kilkoma różnymi krawatami w zestawie. Katany trzeba dokupić osobno.

  1. Shimajiro - tygrysek pomocny w toalecie

Zawsze wydawało mi się, że po prostu trening czyni mistrza, ale myliłem się. Człowiek jednak uczy się przez całe życie, a kiedy jest mały, to uczy się korzystać z toalety. W Japonii pomaga ma w tym mały tygrysek Shimajiro, który razem z rodzicami śpiewa strasznie idiotyczną piosenkę. Nie mówiąc już o animowanych siuśkach  i kupie... Nasz pomocy bohater jest oczywiście dostępny w formie zabawki, którą rzeczywiście stawia się w toalecie.

10
10
  1. Chłopiec H-Bouya USB

Tą zabawkę podłącza się pod USB. Jej zadaniem jest za każdym razem zaświeci i nazywać użytkownika komputera zboczeńcem, gdy ten tylko użyje literki „H" na klawiaturze. Dlaczego? No bo właśnie na tą literę zaczyna się słowo hentai, czyli animowane porno w stylu anime.

Czujecie się chociaż odrobinę bardziej normalni, dzięki temu? Ja lekko się podbudowałem. Dobrze, że jesteśmy mieszkańcami Europy.

Podobne artykuły:

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.