Magazyn Entertainment Weekly opublikował listę pięćdziesięciu najbardziej seksownych filmów. Oczywiście już dawno nikt nie traktuje podobnych rankingów jako objawienia, głęboko skrywanej, obiektywnej prawdy. Warto jednak czasami przyjrzeć się niektórym, jest okazja, żeby porozmawiać, a przede wszystkim zobaczyć jak inni myślą o kinie. Mój analogiczny ranking wyglądałby zuuupełnie inaczej. Na pewno na pierwszym miejscu nie znalazłoby się Co z oczu, to z serca - mimo, że główna para - George Clooney i J. Lo rozpala wyobraźnię niejednego widza.
Magazyn Entertainment Weekly opublikował listę pięćdziesięciu najbardziej seksownych filmów. Oczywiście już dawno nikt nie traktuje podobnych rankingów jako objawienia, głęboko skrywanej, obiektywnej prawdy. Warto jednak czasami przyjrzeć się niektórym, jest okazja, żeby porozmawiać, a przede wszystkim zobaczyć jak inni myślą o kinie. Mój analogiczny ranking wyglądałby zuuupełnie inaczej. Na pewno na pierwszym miejscu nie znalazłoby się Co z oczu, to z serca - mimo, że główna para - George Clooney i J. Lo rozpala wyobraźnię niejednego widza.
Oto pierwsza dwudziestka:
- Co z oczu, to z serca
- Dziewczyna Piętaszek
- Mr. & Mrs. Smith
- Żar ciała
- Byki z Durham
- Nie oglądaj się teraz
- I Twoją matkę też
- Ostatni Mohikanin
- Spacer po Księżycu
- Przed zachodem słońca
- Once
- Wspaniali bracia Bakerowie
- Zakochany Szekspir
- Rok niebezpiecznego życia
- Osławiona
- Słomiany wdowiec
- Mulholland Dr
- Basen
- Pamiętnik
- Titanic
Tuż za megahitem wszechczasów uplasował się film, który powinien być o wiele wyżej, czyli Nagi instynkt. Ale rozumiem, że redaktorzy Entertainment Weekly chcieli być oryginalni a przede wszystkim subtelni. Lista wygląda jednak na dość przypadkową, a większość filmów chyba specjalnie nie wyróżnia się seksem od tysięcy innych.
Zainspirowało mnie to do stworzenia własnego rankingu najseksowniejsych filmów, którym podzielę się przy sprzyjającej okazji. Dzisiejsze opady śniegu uświadomiły mi, że do walentynek coraz bliżej. Zapewniam, że żaden z filmów nie będzie się powtarzał, nie będzie filmów erotycznych, a lista będzie sto razy bardziej seksowna.