Jesteś od dawna fanem/fanką gier, ale ostatnio stwierdzasz, że samo granie to już za mało? Może najwyższy czas wziąć sprawę we własne ręce i zacząć pracować przy swoim hobby?
Oczywiście można wybrać pozycję beta testera lub zawodowego gracza, ale pierwsze jest dość nudnawe, a drugie niepewne. Na szczęście są szkoły, które uczą jak pisać gry... tylko przygotujcie się na wycieczkę do USA.
Jesteś od dawna fanem/fanką gier, ale ostatnio stwierdzasz, że samo granie to już za mało? Może najwyższy czas wziąć sprawę we własne ręce i zacząć pracować przy swoim hobby?
Oczywiście można wybrać pozycję beta testera lub zawodowego gracza, ale pierwsze jest dość nudnawe, a drugie niepewne. Na szczęście są szkoły, które uczą jak pisać gry... tylko przygotujcie się na wycieczkę do USA.
W serwisie N4G znajdziecie wypis kilku takich placówek.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o o możliwościach robienia kariery w ten sposób, możesz wypełnić krótkie formularze internetowe każdej szkoły - czytamy w serwisie. Jej przedstawiciele się z wami skontaktują i powiedzą więcej o możliwości zrobienia dyplomu z projektowaniu gier wideo.
W Polsce brzmi to trochę jak fantastyka naukowa, ale przecież mamy znakomite wydziały informatyki w każdym większy mieście. Nic nie stoi na przeszkodzie by tą drogą zawalczyć o kawałek grrrowego tortu.
Lessons in Game Design, lecture by Will Wright
A chyba nie muszę Wam mówić, że jest o co walczyć. Światowe wyniki sprzedaży konsol i gier wideo mówią same za siebie. W ciągu ostatnich 20 lat gry wyszły z cienia innych produktów przemysłu rozrywkowego i świecą własnym, bardzo jasnym światłem. Dzisiaj nie dziwi już nikogo tworzenie filmów na podstawie gry (a nie odwrotnie), reklamowanie sprzętu dla graczy w najdroższym paśmie telewizyjnym czy organizowanie wielkich imprez dla maniaków gamingu z całego świata.
Zresztą to nie tylko kwestia globalna. Wystarczy przypomnieć znakomite osiągi CD Projektu, które wywalczyły dla założycieli firmy tytuły Przedsiębiorców roku przyznawane przez specjalistów w dziedzinie doradzctwa finansowego z Ernst & Young.
Polscy programiści są doceniani na całym świecie. A skoro przemysł gier rozpędził się już do takiej szybkości, że o nagłym hamowaniu nie ma mowy, może sami coś tutaj wywalczycie?
Kto wie. Może za 10 lat następcami Willa Wrighta i Petera Molyneux będą Kasia i Tomek Kowalscy.
