Nie będziemy płacić abonamentu z rachunkami za prąd. Wymyślą coś innego

Pamiętacie pomysł, żeby abonament RTV musiał płacić każdy Polak, który ma w domu energię elektryczną i telewizor, radio lub komputer? Podobno nigdy takiego nie było. Ale za to będą następne, które również mogą dotknąć właścicieli komputerów.

Pamiętacie pomysł, żeby abonament RTV musiał płacić każdy Polak, który ma w domu energię elektryczną i telewizor, radio lub komputer? Podobno nigdy takiego nie było. Ale za to będą następne, które również mogą dotknąć właścicieli komputerów.

Kontrowersyjny pomysł połączenia abonamentu RTV z rachunkami za prąd długo nie pożył. Okazuje się, że w ogóle czegoś takiego nie było, nie ma i nie będzie. Tak przynajmniej powiedział w senacie podczas posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu szef KRRiT Jan Dworak, a cytuje go serwis Media2.

W tym wszystkim nie chodzi o dręczenie bezsensownym prawem, chodzi wyłącznie o poprawę ściągalności. Jak stwierdził Dworak:

Propozycje KRRiT zmierzają przede wszystkim do uszczelnienia poboru abonamentu. (...) Chcemy poprawić ściągalność abonamentu.

Przewodniczący KRRiT oznajmił również, że powinna zacząć się dyskusja na temat finansowania mediów publicznych. Na Zachodzie takie debaty miały miejsce już dawno temu i dlatego ludzie są świadomi, że za telewizję trzeba płacić.

Na razie Polaków chcą uświadomić za pomocą kija, bo na marchewkę w postaci sensownych programów TVP nie stać. Zwróćcie uwagę na to, że Dworak powiedział jedynie, iż nie ma planów pobierania opłaty abonamentowej wraz z z rachunkiem za prąd.

Nikt na razie nie zaprzeczył, że właściciele komputerów również będą musieli płacić abonament RTV. W końcu taki komputer to urządzenie służące głównie do oglądania programów TVP. Ciekawe też, jak szacowna rada rozwiąże kwestię komórek, które mają już nie tylko radio, ale też coraz częściej Internet.

KRRiT ma problem. Jedynym sposobem zapewniającym poprawienie ściągalności abonamentu w Polsce jest zmuszenie ludzi do płacenia bądź udowadniania, że nie mają żadnego urządzenia, za pomocą którego mogą zobaczyć któryś z cennych programów Telewizji Polskiej czy posłuchać publicznego radia. Innej metody nie ma, bo Polacy po prostu nie chcą łożyć na te instytucje.

Jeśli ktoś z tych wspaniałych ludzi, żyjących niewątpliwie w czasach innych niż my, nie opamięta się, niedługo będziemy musieli chować iPady w skrytkach pod podłogą, żeby wywinąć się od płacenia za coś, z czego nie korzystamy.

Źródło: Media2.pl