NoPhone na Kickstarterze. Na krytyce nowych technologii można zarobić - naiwniaków nie brakuje

NoPhone na Kickstarterze. Na krytyce nowych technologii można zarobić - naiwniaków nie brakuje15.09.2014 01:58
Adam Bednarek

Jeśli zbiórka na NoPhone na portalu Kickstarter się powiedzie, będzie to dowód na to, że ludziom można wcisnąć każdą bzdurę. Ba, da się na tym zarobić.

“Za moich czasów”, czyli nie tak dawno temu, na wielki, niewygodny telefon mówiło się “cegła”. Do NoPhone to określenie pasuje jak ulał, choć tym razem w dosłownym znaczeniu. Cegła, czyli… coś, co nie jest telefonem.

NoPhone - przeciwieństwo smartfona

Nazwa nie kłamie - NoPhone to nie telefon. Twórcy “naśmiewają” się z nowych smartfonów, a ich śladem idą redaktorzy kolejnych serwisów, którzy wymieniają “zalety” urządzenia, które przypomina telefon.

Bateria nigdy się nie rozładuje, sprzęt nigdy się nie zaleje, na pewno się nie uszkodzi i nie potrzebuje żadnych aktualizacji i ulepszeń. Można nawet robić selfie, bo jest lusterko. To właśnie NoPhone.

Tak naprawdę to jednak bezużyteczny przedmiot. Zabawka, która imituje smartfona, jednak nie ma żadnej jego funkcji. Nie ma niczego.

NoPhone na początku funkcjonował jako internetowy mem i gdyby twórcy na tym poprzestali, to moglibyśmy uznać, że to całkiem zabawna szydera. Tak jak nasze porównanie deski do krojenia z iPadem 2.

Tyle że oni na całym tym sprzęcie postanowili zarobić. A raczej wykorzystać modę na… “antytechnologię”. To coraz częstsze narzekanie na Facebooka czy smartfony - że zabierają nam czas, że przez nich nie widzimy swoich znajomych i nie czytamy literatury poważnej.

Jeżeli ktoś tak uważa, to po prostu przegrał z technologią. Nie poradził sobie z nią. Przerosła go. Zamienił prawdziwe relacje z człowiekiem na szklany ekran. I nie, to nie wina Facebooka czy producentów smartfona. To z człowiekiem jest coś nie tak.

NoPhone wytłumaczeniem

Ale nie wszyscy chcą tę smutną prawdę przyjąć, więc NoPhone jest dla nich świetną wymówką. “Ale te smartfony głupie, NoPhone świetnie to punktuje”. Bzdura. Ekipa The NoPhone Team chce zarobić na naiwniakach wciskając im bezsensowny gniot.

Chce zarobić na wszystkich tych, którzy faktycznie wierzą w to, że to technologia namieszała w kontaktach międzyludzkich. Że to przez smartfony nie szukamy kontaktu z drugim człowiekiem w zatłoczonym autobusie i że to przez telefony wysyłamy SMS-y do swoich byłych partnerów po pijaku.

To zwykły cynizm, bo przecież doskonale wiadomo, że tak nie jest. Ale skoro inny łudzą się, że tak może być, to wykorzystajmy to i zróbmy szmal. W tym przypadku 30 tysięcy dolarów - tyle chcą twórcy NoPhone.

Zastanawiająca jest w tym wszystkim rola Kickstartera. Czy to nie czas, żeby ktoś powiedział: “hola, hola, panowie twórcy. Wasz projekt nie jest pożytecznym projektem, więc, niestety, do widzenia”.

Wydaje się, że na Kickstarterze raczej nie powinno być miejsca dla takich “żartobliwych” projektów. W grę wchodzi spora kasa, którą mogą przytulić twórcy i sprzęt, który klientom nie jest do niczego potrzebny.

Kickstarter nie dla żartów

To prosta droga do tego, żeby takich projektów było więcej i żeby Kickstarter stał się miejscem nieśmiesznych dowcipów za grubą kasę. Karton jako konsola do gier - nie przegrzewa się, też nie ma na niej Wiedźmina 3 (jak na Xboksie 360 i PS3), jest bezprzewodowa. Na Kickstarterze za jedyne 30$. Zabawne?

Szkoda, bo przecież niewykluczone, że smartfony czy też Facebook mają na nas jakiś wpływ i być może, w niewielkim procencie, to przez nową technologię unikamy drugiego człowieka. Ale nigdy nie dojdziemy do sensownych wniosków, gdy alternatywą dla smartfonów będą sprzęty w stylu NoPhone. Ich totalne przeciwieństwa.

Na bezmyślnej negacji daleko nie zajedziemy. No, chyba że w tej zabawie chodzi, by grupa śmieszków mogła zarobić niezłe pieniądze. W takim razie proszę bardzo, promujmy gnioty takie jak NoPhone.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.