Nowy bezsensowny sposób na piratów: DRM dla e-booków, który zmieni tekst książki

Nowy bezsensowny sposób na piratów: DRM dla e-booków, który zmieni tekst książki17.06.2013 13:30
Jak zabezpieczać e-booki przed piratami? (Fot. Flickr/ Richard Masoner / Cyclelicious/Lic. CC by-sa)
Marta Wawrzyn

Niemcy wymyślili "genialny" sposób na walkę z piractwem książek elektronicznych: DRM zmieniający treść nabytego dzieła. Zmiany mają być niezauważalne dla czytelnika, przynajmniej teoretycznie. W praktyce może z tym być różnie.

Niemcy wymyślili "genialny" sposób na walkę z piractwem książek elektronicznych: DRM zmieniający treść nabytego dzieła. Zmiany mają być niezauważalne dla czytelnika, przynajmniej teoretycznie. W praktyce może z tym być różnie.

Piractwo e-booków to dla wydawców ogromny problem, nic więc dziwnego, że pojawiają się różne pomysły na zabezpieczenie książek przez nielegalnym kopiowaniem. Już od dobrych dwóch lat wieszczy się koniec znienawidzonych przez czytelników DRM-ów i zastąpienie ich innymi rodzajami zabezpieczeń, np. znakami wodnymi. Ale wydaje się, że jeszcze daleko do sytuacji, w której korzystanie z legalnie zakupionych książek nie będzie ludziom utrudniane.

Niemiecki sposób na piratów

TorrentFreak, a za nim polski Dziennik Internautów pisze o nowym rodzaju zabezpieczeń DRM, który wymyślili niemieccy uczeni z politechniki w Darmstadt. Na pozór wydaje się, że nie jest to zły pomysł i że czytelnik nie powinien czuć się zirytowany po zakupie książki. Na pozór.

Ta sama książka? (Fot. Flickr/ Christine Rose..,/Lic. CC by-nd)
Ta sama książka? (Fot. Flickr/ Christine Rose..,/Lic. CC by-nd)

Niemcy chcą mianowicie wprowadzić indywidualne oznaczanie e-booków: każdy klient kupowałby "własną" kopię książki, z tekstem odrobinę innym niż oryginalny. Nie chodzi tu o wielkie zmiany: na przykład o użycie synonimu, nieco inną interpunkcję czy inne rozłożenie akapitów. Dzięki temu do każdego klienta byłaby "przypisana" konkretna kopia książki i odkrycie, kto swoją spiracił, byłoby bardzo proste. Teoretycznie zmiany w tekście mają nie przeszkadzać czytelnikom. Teoretycznie.

Czy inny tekst to ten sam tekst?

W praktyce ma to wyglądać tak, że zmiany będą wprowadzane automatycznie. Tutaj znajdziecie przykładowe teksty (niestety, tylko po niemiecku, ale łatwo zauważyć, w jaki sposób powstają zmiany w tekście) w różnych wersjach. Różnice rzeczywiście są niewielkie, ale w przypadku bardziej skomplikowanych tekstów mogą okazać się kolosalne.

Jeśli poeta czy pisarz używa konkretnego słowa, czyni to świadomie. Chce, aby właśnie to słowo, a nie inne zobaczyli w swojej kopii książki czytelnicy. Nie potrafię pojąć, jak ktoś mógł wpaść na to, że treść książki można tak po prostu zmienić. Dla mnie wprowadzanie zmian w tekście literackim to zwyczajne barbarzyństwo. I nie, nie przekonuje mnie argument, że chodzi o małe zmiany. Żadnych zmian być nie powinno, dzieło literackie to rzecz święta.

A kiedy będą niższe ceny?

Wydawcy gonią w piętkę, wymyślając dziwne zabezpieczenia e-booków. Tymczasem wielu czytelników nie może zrozumieć, dlaczego książka elektroniczna kosztuje tyle samo lub prawie tyle samo co papierowa, skoro odpadają koszty druku. Jak wynika z przeprowadzonych kilka miesięcy temu rozmów Gadżetomanii z przedstawicielami polskich księgarń, klienci oczekują, że e-booki będą tańsze, i to sporo (nawet 50%), od zwykłych książek.

Zabezpieczenia, które zwykle denerwują czytelników, a na dodatek prędzej czy później i tak dają się złamać, to nie sposób na piratów. Oczywiście, zawsze znajdzie się grupa osób, która nie będzie książek kupować, skoro może mieć je za darmo. Ale wielu czytelników rezygnuje z kupowania e-booków, bo uważa, że ceny są za wysokie. Zamiast ścigać wiatr w polu, wydawcy powinni powalczyć właśnie o nich.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.