"NYT" potwierdza: Stuxnet to wspólne dzieło Stanów Zjednoczonych i Izraela

"NYT" potwierdza: Stuxnet to wspólne dzieło Stanów Zjednoczonych i Izraela02.06.2012 13:00

W 2010 roku świat obiegła informacja o niezwykle groźnym robaku internetowym, atakującym infrastrukturę przemysłową. Ponieważ większość infekcji miała miejsce w Iranie, a robak był niezwykle zaawansowany, podejrzenia padły na USA i Izrael. Gdy Iran boryka się z kolejną falą infekcji, ujawniono kilka nowych faktów na temat amerykańskiej cyberwojny.

W 2010 roku świat obiegła informacja o niezwykle groźnym robaku internetowym, atakującym infrastrukturę przemysłową. Ponieważ większość infekcji miała miejsce w Iranie, a robak był niezwykle zaawansowany, podejrzenia padły na USA i Izrael. Gdy Iran boryka się z kolejną falą infekcji, ujawniono kilka nowych faktów na temat amerykańskiej cyberwojny.

"New York Times" opublikował wczoraj artykuł będący opracowaniem książki „Confront and Conceal: Obama’s Secret Wars and Surprising Use of American Power”, która zawiera serię wywiadów przeprowadzonych z amerykańskimi, europejskimi i izraelskimi politykami.

Jak wynika z opublikowanego tekstu, prezydent Obama założył, że dołączenie do potępianej grupy państw stosujących cyberterroryzm jest warte efektów, jakie spodziewano się uzyskać. Do współpracy przy projekcie pozyskano również Izrael, który z jednej strony był zainteresowany zaszkodzeniem irańskiemu programowi nuklearnemu, a z drugiej dysponował rozleglejszą wiedzą na temat sytuacji w Iranie.

Stuxnet infekował pamięci USB, ale w większości przypadków był nieszkodliwy. Aktywował się, dopiero gdy w komputerze, do którego podłączono zainfekowanego pendrive’a, znajdował się konkretny sterownik PLC Siemensa. Stuxnet zmieniał ustawienia kontrolera Siemens SIMATIC WinCC/Step 7, co mogło zaowocować np. zwiększeniem prędkości pracy wirówek używanych do wzbogacania uranu i w konsekwencji do ich uszkodzenia.

Choć Stuxnet był opracowywany w konkretnym celu, jego pojawienie się „na wolności” nie było wynikiem celowego działania. W wyniku błędu komputer jednego z inżynierów został zainfekowany, a następnie podłączony do Internetu.

Poszlaki, które już w poprzednim roku wskazywały na Izrael i Stany Zjednoczone, wzmocniło pojawienie się następcy Stuxnetu, robaka Duqu, oraz od niedawna, narzędzia szpiegowskiego Flame. Były to jednak tylko domysły. Artykuł z "NYT" jednoznacznie wskazuje sprawców.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.