OBox - nowa konsola z Androidem. Czasy podróbek wcale się nie skończyły!

OBox - nowa konsola z Androidem. Czasy podróbek wcale się nie skończyły!05.01.2015 18:20
Zdjęcie grających pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

OBox to nowa konsola z Andoridem, pokazana na targach CES 2015. Rewolucji nie ma, jest za to wierne naśladowanie konsoli Microsoftu - Xbox One.

Przeglądanie działu z growym sprzętem na chińskim Aliexpress.com to naprawdę niezła zabawa. Podróż w czasie. Wizyta na wielkim, wirtualnym straganie, gdzie masa sprzedawców stara się wykorzystać brak wiedzy klientów i niskimi cenami przyciąga do podróbek. W internetowym sklepie znajdziemy “kopie” Wii, Wii U, Nintendo 3DS, PlayStation Vita czy Kinecta.

Ale to nie jest problem, nazwijmy to ogólnie, “chińszczyzny”. Patrząc na niektóre sprzęty i także na fakt, że prezentowane są na wielkich imprezach, można by uznać, że istnieje coś w rodzaju przyzwolenia na podróbki. Nie wierzycie? Spójrzcie na OBox - kolejną konsolę z Androidem.

Xbox, Obox - co za różnica?

I już nie chodzi o fakt, że OBox wykorzystuje - trochę niezrozumiałą dla mnie - popularność na konsole z Androidem. Chińska firma Snail ewidentnie inspirowała się sprzętem Microsoftu. Świadczy o tym nie tylko nazwa, która na sklepowej półce może wprowadzić w błąd nieświadomego klienta. Xbox, Obox - można się pomylić.

Na tym podobieństwa się nie kończą. Spójrzcie na pad od Xbox One:

A teraz na ten od OBox:

Różnice może i są, co pewnie pozwoli uniknąć procesu, ale widać gołym okiem, że twórcy OBox mocno naśladowali kontroler od Xbox One. Zresztą i sama konsola przypomina kształtem urządzenie Microsoftu. Dużo podobieństw. Przypadek? Znacie odpowiedź.

Owszem, OBox czerpie też z innych źródeł. Na przykład wykorzystanie tabletu jako kontrolera to pomysł zaczerpnięty z Wii U. Android - naśladowanie gigantów i aktualnej mody, o której już wspomnieliśmy. Do tego dochodzi modułowość, czyli zrzynka ze Steam Machines i zwykłych pecetów.

Akurat o techniczne inspiracje trudno się przyczepiać, wszak raczej niemożliwe jest, by dzisiaj powstała nowa, unikatowa pod tym względem konsola. A otwarcie na modyfikacje to w teorii dobry pomysł Chińczyków.

Android nie dla gier

Choć oczywiście możemy się zastanawiać, czy ewentualne zmiany będą koniecznie, skoro to konsola z Androidem. Tak, na ten system przygotowano sporo ciekawych produkcji, także znanych z peceta, ale na pewno nie są to gry, które mogłyby rywalizować z PlayStation 4 czy Xboksem One.

Ale twórcy OBox uparcie dążą do tego, byśmy uwierzyli im, że właśnie stworzyli porządny sprzęt dla graczy. Rozdzielczość 4K jest? Jest. Obraz 3D? Proszę bardzo. Plusem może być też niewygórowana cena - najtańszy model kosztować ma 99 dolarów, droższe, mocniejsze, nie przekroczą 500$.

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że to po prostu zwykła próba wyciągnięcia kasy. To w końcu tylko sprzęt działający na systemie Android, a nie prawdziwa, growa maszynka. Od OBoksa odstrasza również fakt, że całość zbyt bardzo przypomina typową chińszczyznę, czyli podrobiony sprzęt, mający być tanim substytutem. Tanim i gorszym.

I choć podobieństwo jest widoczne gołym okiem, to nic nie przeszkadza twórcom jeździć na wielkie technologiczne imprezy. Myślałem, że takie rzeczy zobaczę wyłącznie na osiedlowym targu, a tymczasem o podróbach piszą duże serwisy, a sprzęt niedługo wejdzie na rynek amerykański. Interesujące czasy.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.