Ogrzewanie elektryczne. Jakie są jego koszty?

Ogrzewanie elektryczne. Jakie są jego koszty?21.10.2022 06:49
Promiennik podczerwieni na suficie. Sposób na ogrzanie domu
Źródło zdjęć: © Gadżetomania | Przemysław Juraszek

Ogrzewanie elektryczne jest w Polsce rzadko wybierane jako główne źródło ciepła dla budynków mieszkalnych. Dość często wykorzystujemy je jednak jako uzupełnienie dla innych rozwiązań. Mówi się, że grzanie prądem jest drogie. Jednak wcale nie musi tak być.

Ogrzewanie elektryczne w Polsce jest dość niszowym rozwiązaniem, jeśli mowa o podstawowym źródle ciepła. Z Rankingu Jakości Ogrzewania za sezon 2021/2022 opracowanego przez Heat Decor możemy się dowiedzieć, że ok. ośmiu procent Polaków ogrzewa swoje domy przede wszystkim prądem. To nieco więcej niż w przypadku Niemiec, gdzie odsetek ten wynosi ok. pięciu procent, ale znacznie mniej niż w Norwegii, gdzie z takiej technologii korzysta ponad połowa budynków.

W naszym kraju częściej można spotkać się z wykorzystaniem elektrycznych źródeł ciepła jako dodatkowych urządzeń grzewczych w budynku. Pomagają one przetrwać w komforcie czas, gdy temperatury na zewnątrz spadają, a ogrzewanie bloków jeszcze nie zostało uruchomione.

Farelka - koszty ogrzewania

Koszty ogrzewania energią elektryczną są różne w zależności od wykorzystywanej technologii. Podstawowym urządzeniem, z którym kojarzy nam się ogrzewanie elektryczne, jest termowentylator, czyli farelka.

Tego typu urządzenie działa w bardzo prosty sposób - grzałka rozgrzewa się, a wentylator wydmuchuje ciepłe powietrze na zewnątrz. Dzięki temu temperatura w pomieszczeniu wzrasta bardzo szybko, ale równie szybko ciepłe powietrze unosi się pod sufit, przez co spada efektywność ogrzewania.

Termowentylatory zazwyczaj mają moc ok. 2000 W. Oznacza to, że godzina eksploatacji takiego urządzenia kosztuje ok. 1,44 zł (przy założeniu średniej ceny za kWh na poziomie 0,77 zł). Jeśli chcielibyśmy korzystać z farelki w dłuższym wymiarze czasu - jej działanie przez osiem godzin dziennie wiązałoby się z kosztem na poziomie ok. 350 zł miesięcznie.

Promienniki podczerwieni - inne ogrzewanie

Innym sposobem na ogrzewanie elektryczne są promienniki podczerwieni. Urządzenia te występują w różnych wariantach. Można je kupić jako wolnostojące urządzenia grzewcze, w sam raz do dogrzewania danego pomieszczenia, na przykład łazienki. Istnieje też możliwość kupienia paneli naściennych lub sufitowych, które mogą działać jako podstawowe źródło ciepła.

Zasada działania promienników jest zgoła odmienna od tej, którą znamy z termowentylatorów. Ciepło przekazywane jest w tym przypadku na zasadzie promieniowania. Oznacza to, że nie rozgrzewamy powietrza w danym pomieszczeniu. Zamiast tego ogrzewane są bezpośrednio obiekty, które się w nim znajdują - przedmioty, ściany, podłogi i ludzie. Dzięki temu łatwiej zapewnić komfort cieplny, bez konieczności rozgrzewania dziesiątek metrów sześciennych powietrza.

Pojedynczy promiennik podczerwieni cechuje się mocą niższą, niż ma to miejsce w przypadku termowentylatorów. Przyjmuje się, że w zależności od rodzaju pomieszczenia, moc takiego urządzenia powinna wynosić od 20 do 35 W na metr sześcienny.

Oznacza to, że do ogrzania pokoju dziennego o powierzchni 20 metrów kwadratowych i wysokości 2,5 metra, potrzeba urządzenia o mocy ok. 1250-1500 W. Do ogrzania łazienki o powierzchni 9 metrów kwadratowych i tej samej wysokości, potrzeba by promiennika o mocy blisko 800 W. Piętnastometrowa sypialnia wymaga urządzenia o mocy ok. 750 W.

Widać więc, że w porównaniu do termowentylatorów moc potrzebna do ogrzania pomieszczenia jest wyraźnie niższa. Dokładne koszty trudno oszacować, ponieważ w dużej mierze wynikają one z technologii wykonania budynku i jego termoizolacji, jak w przypadku każdego innego źródła ciepła.

Z Rankingu Jakości Ogrzewania wynika, że co drugi Polak mieszka w budynku wybudowanym przed 2000 r. Jednocześnie blisko 57 proc. ankietowanych wskazało, że obiekt, w którym mieszkają, był dodatkowo ocieplany. Widać, że świadomość konieczności poprawy izolacji istnieje, ale sporo pod tym względem jeszcze da się zrobić.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.