PGA 2008 - tańczące dziewczyny, bunkry i gry, gry, grrry!
Poznań Game Arena 2008 dobiegło końca. Czas rzucić okiem na najfajniejsze miejsca jakie widzieliśmy w tym roku!
Zdecydowanie najbardziej obleganym stoiskiem na całej imprezie była, przez kilkadziesiąt minut, strefa Gears Of War 2. I to wcale nie z powodu gry, ale tej oto, uroczej osoby:
Poznań Game Arena 2008 dobiegło końca. Czas rzucić okiem na najfajniejsze miejsca jakie widzieliśmy w tym roku!
Zdecydowanie najbardziej obleganym stoiskiem na całej imprezie była, przez kilkadziesiąt minut, strefa Gears Of War 2. I to wcale nie z powodu gry, ale tej oto, uroczej osoby:
PGA 2008 - najbardziej oblegane stoisko
Wokół tańczącej pani zebrały się setki zainteresowany. Co druga osoba miała przed sobą aparat cyfrowy, co trzecia dziwnie zauroczoną minę.
Bardzo interesujące było jednak to, że zakończonym tańcu miejsce się wyludniło. Zostało tylko kilka osób grających w Gearsy. Reszta jakoś straciła zainteresowanie.
Nieco wcześniej, przy wejściu na halę mogliśmy rzucić też okiem na strefę gier planszowych.
To miejsce zawsze robi na PGA ogromne wrażenie. Wszędzie było widać zajętych planszówkami zapaleńców, miniaturowe miasta rzucały jak zwykle na kolana, a co najważniejsze każdy mógł wypożyczyć grę i pobawić się ze znajomymi.
Po środku hali wytrwałych graczy czekał dziwna niespodzianka. Wielki bunkier z logo Creative na ścianie.
Było to bez dwóch zdań najbardziej pomysłowe stoisko na całej imprezie. Przemiła Pani stojąca przy grubych drzwiach wpuszczała graczy do środka pozostawiając ich samych sobie. Jeśli ktoś miał dostatecznie dużo odwagi, to w środku zobaczył to:
PGA 2008 - bunkier Creative
Słoje z zanurzonym hardwarem to oczywiście odwołanie do filmu Aliens vs. Predator Requiem. Na ścianach wisiały dodatkowo płaskie ekrany z fragmentami filmu. Całość robiła ogromne wrażenie. Szkoda, że reszta wystawców nie miała tak znakomitych pomysłów na swoje stoiska.
Dość ciekawie prezentowała się też ta konstrukcja:
Z bliska widać, że litery zostały ułożone z odpicowanych wiatraczków:
I to w zasadzie tyle. Na PGA 2008 było jeszcze masa ciekawych miejsc, ale wszystko inne to w zasadzie powtórka z poprzedniego roku.
Podobna scena główna i widownia, dość zwykłe stanowiska i praktycznie identyczna strefa paintballowa. Kilka ciekawszych miejsc wniosło odrobinę świeżości do hali. Brakowało jednak większej ilości stoisk zaprojektowanych z prawdziwym pazurem.