Piramidalna bzdura, czyli krótka historia bośniackich piramid

Piramidalna bzdura, czyli krótka historia bośniackich piramid30.08.2013 11:00
Visočica - wzgórze zidentyfikowane jako Bośniacka Piramida Słońca

Gigantyczne piramidy w Europie? I to na dodatek z czasów, gdy połowa kontynentu znajdowała się pod grubą warstwą lodu? Odkrycie bośniackiego archeologa amatora, Semira Osmanagicia, stawiało na głowie dotychczasową wiedzę o przeszłości naszego kontynentu, jak zwykle w takich przypadkach prowokując powstanie wielu fantastycznych teorii.

Gigantyczne piramidy w Europie? I to na dodatek z czasów, gdy połowa kontynentu znajdowała się pod grubą warstwą lodu? Odkrycie bośniackiego archeologa amatora, Semira Osmanagicia, stawiało na głowie dotychczasową wiedzę o przeszłości naszego kontynentu, jak zwykle w takich przypadkach prowokując powstanie wielu fantastycznych teorii.

Bośniackie piramidy

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Egipt bez swojej przeszłości byłby tylko jednym z wielu państw rozpaczliwie walczących o turystów piaszczystymi plażami i ciepłym morzem. Egipt miał jednak wyjątkowe szczęście – to właśnie w dolinie Nilu rozwinęła się wspaniała cywilizacja, której pamiątki przyciągają do tego kraju rzesze turystów.

Dzięki swoim zabytkom Egipt jest wyjątkowy i nieźle z tej wyjątkowości korzysta. W 2005 roku wydarzyło się jednak coś, co mogło podkopać fundamenty egipskiej turystyki. Samozwańczy archeolog, mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych Semir Osmanagić, ogłosił bowiem odkrycie w Bośni trzech gigantycznych piramid, przysypanych warstwą ziemi i porośniętych roślinnością. Nie byłyby to pierwsze europejskie piramidy (przykładem może być choćby grobowiec Cestiusza), jednak ich rozmiar przyćmiłby wszystkie inne odkryte do tej pory na całym świecie.

Grobowiec Cestiusza w Rzymie
Grobowiec Cestiusza w Rzymie

Piramidami miały okazać się trzy wzgórza o zadziwiająco regularnym kształcie, położone opodal wsi Visoko, 30 kilometrów na północ od stolicy kraju, Sarajewa. Najwyższe wzgórze – mierząca 213 metrów Visočica – zostało nazwane Bośniacką Piramidą Słońca. Dwa nieco niższe nazwano Bośniacką Piramidą Księżyca i Bośniacką Piramidą Smoka.

Jak przystało na solidnego badacza, Osmanagić postanowił poprzeć swoją hipotezę badaniami archeologicznymi i zaczął wraz z grupą swoich zwolenników ryć w ziemi w pobliżu rzekomych piramid. Wnioski, do których doszedł, były zadziwiające. Jak stwierdził, piramidy zostały wzniesione co najmniej 14 tys. lat temu (zdarzało mu się nawet przesunąć tę granicę do ponad 20 tys. lat).

Odkrycia Semira Osmanagicia

Początkowo wiele faktów wskazywało na prawdziwą archeologiczną sensację, a bośniackie władze przychylnym okiem spoglądały na działania Osmanagicia. Druga Dolina Królów oznaczała przecież nie tylko rozgłos, ale też tabuny turystów z całego świata, a zatem solidny zastrzyk gotówki dla zniszczonego wieloletnią wojną i dość ubogiego regionu.

Semir Osmanagić na tle Visočicy
Semir Osmanagić na tle Visočicy

Co więcej, badania geofizyczne wskazywały, że pod warstwą ziemi na najwyższym ze wzgórz rzeczywiście kryją się jakieś budowle. Podczas prowadzonych w kwietniu 2006 roku prac na zboczu Visočicy prac odkryto kamienne płyty połączone spoiwem stosowanym przez budowniczych ze starożytnego Egiptu. Współpracujący z Osmanagiciem geolog Aly Abd Alla Barakat z miejsca uznał je za dzieło człowieka.

Co więcej, w zboczu wzgórza odkryto tunele będące dziełem rąk ludzkich, a zdaniem Osmanagicia znalezione w nich porysowane bloki kamienne to inskrypcje w nieznanym języku. Swoje odkrycia Semir Osmanagić opisał następnie w książce „The World of the Maya”. No i się zaczęło…

Atlantyda i energia z Kosmosu

Sam fakt, że ktoś snuje różne teorie i stara się je udowodnić amatorskimi badaniami archeologicznymi, nie powinien budzić zastrzeżeń. Rzecz jasna wywołuje to lament prawdziwych archeologów, narzekających na to, że amatorzy nieodwracalnie niszczą niezbadane do tej pory stanowiska, ale mimo wszystko wydaje się całkiem racjonalne.

Problem w tym, że w swojej książce Osmanagić odleciał całkowicie – czego tam nie ma! Zamiast – jak można by się spodziewać – opisu tajemniczej cywilizacji, która wzniosła bośniackie piramidy, znajdziemy tam Lemurię, uciekinierów z Atlantydy, Majów i – jakże by inaczej – pobieraną przez piramidy energię z Kosmosu.

Dość szybko okazało się, że Semir Osmanagić, który wedle swoich własnych słów od 15 lat badał prekolumbijskie piramidy, jest amerykańskim budowlańcem bez żadnego przygotowania archeologicznego. Hochsztaplerem okazał się również rzekomy specjalista od egipskich piramid, Aly Abd Alla Barakat, którego zdemaskował szef Najwyższej Rady Starożytności (obecnie Ministerstwo Starożytności), czyli egipskiej instytucji odpowiedzialnej za badania i konserwację zabytków.

Nie wiesz? Zmyślaj!

Bzdury wygłoszone przez samozwańczego archeologa padły jednak na podatny grunt. Gdy wpiszecie w wyszukiwarkę jakiekolwiek zapytania na ich temat, traficie na niezliczone strony, których twórcy bezkrytycznie powtarzają opinie wskazujące na to, że budowniczymi piramid byli Ilirowie, a same budowle mają niemal magiczne właściwości i w zależności od wersji pochłaniają lub emitują energię.

Kamienne płyty, które rzekomo miały pokrywać piramidę
Kamienne płyty, które rzekomo miały pokrywać piramidę

To nic, że Ilirowie pojawili się na terenie Bośni dopiero jakieś 10 tys. lat po wzniesieniu rzekomych piramid. Dość łatwo wytłumaczyć również obecność wykonanego przez ludzi tunelu. W tamtym rejonie, poza Ilirami, w starożytności znajdował się rzymski punkt obserwacyjny, a następnie słowiańska osada i bośniacki zamek – okazji do wykopania tunelu było zatem wystarczająco dużo.

Okazało się również, że kamienne płyty odkryte na zboczu wzgórza to – zdaniem niektórych badaczy – pozostałość średniowiecznego cmentarza lub - zdaniem innych - twór o naturalnym pochodzeniu. W każdym razie nie były to płyty pokrywające jakąkolwiek kamienną konstrukcję.

Koniec mitu?

Co więcej, blagą okazał się również zespół archeologów rzekomo współpracujących przy bośniackich wykopaliskach. O tym, że mają cokolwiek wspólnego z Osmanagiciem, niektórzy dowiadywali się od kontaktujących się z nimi dziennikarzy.

Ostatecznym ciosem dla teorii o bośniackich piramidach okazały się jednak ekspertyzy Anthony’ego Hardinga (Europejskie Stowarzyszenie Archeologów) i Zahiego Hawassa (egipska Najwyższej Rady Starożytności), którzy niezależnie od siebie jednoznacznie stwierdzili, że żadnych piramid w rejonie miejscowości Visoko nie ma.

Potwierdziły to późniejsze badania przeprowadzone przez najbardziej zainteresowanych całą sprawą, czyli bośniackich naukowców. Zespół powołany na wniosek ministra kultury Gavrilo Grahovaca w 2007 roku ostatecznie stwierdził, że Visočica to zwykła góra.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.