Minął rok od ostatniej wersji poradnika Plazma czy LCD, a dwa lata od jego pierwszego wydania na HDTVmanii. Co się od tego czasu zmieniło?
Minął rok od ostatniej wersji poradnika Plazma czy LCD, a dwa lata od jego pierwszego wydania na HDTVmanii. Co się od tego czasu zmieniło?
Sezon zakupów świątecznych już za pasem. Czas przygotować się na przybycie Mikołaja. Najlepiej biorąc sprawy w swoje ręce. Czarny Piątek w Polsce nie będzie zapewne tak atrakcyjny pod względem przecen jak za wielką wodą, ale jeśli szykujecie się na kupno telewizor, to co wybrać? Plazmę czy LCD?
Bez wodolejstwa
W tym roku poradnik będzie nieco inny niż poprzednio. Większość stwierdzeń, które podałem w dwóch poprzednich edycjach jest nadal w mocy. Nie ma sensu uprawiać wodolejstwa i ich na siłę powtarzać. Zajrzyjcie do poradnika z roku 2007 i kolejnego z 2008. Podstawowe informacje o różnicach między plazmą, a LCD są tam wypisane dość dokładnie. Polecam także zapoznanie się z komentarzami HDTVmaniaków pod tekstami. Wielu jest na tym świecie specjalistów w dziedzinie HDTV przewyższających mnie pod każdym względem. Ich opinie będą bardzo pomocne przy wyborze nowego telewizora.
W tym roku zajmijmy się tym co nowe.
Schyłek plazm
To tendencja niezbyt nowa, ale w 2009 roku odczuwalna jeszcze silniej niż w ubiegłych latach. Plazma powoli odchodzi w zapomnienie. Na placu boju zostało już tylko kilku producentów, z których zdecydowanie najsilniejszym jest Panasonic. Piszę o tym po to by wyraźnie zaznaczyć, że taka tendencja nie wynika wcale z faktu, że PDP to technologia przestarzała. Firmy promujące ekrany ciekłokrystaliczne chcą nam to wmówić i widzę, że często im się to udaje.
- Jak będę miał zepsute kaloryfery, to kupię plazmę - mówi mój jeden znajomy nawiązując do mitu o potwornym \grzaniu\ się plazm.
- *Nie mam ochoty wydawać połowy wypłaty na prąd i patrzeć jeszcze na duszki *- mówi inny w kontekście **teoretycznie **wyższego zużycia prądu plazm i wypalania matryc.
To są mity rozpalone w piecu, do którego firmy z obozu LCD dorzucają węgiel od lat. Obecnie plazma kojarzy się wielu laikom z technologią starszą, gorszą i odchodzącą w zapomnienie. Trochę prawdy w tym jest bo rzeczywiście jest starsza i rzeczywiście powoli zanika. Ale nie przez jakość. Już prędzej koszty produkcji i decyzje biznesowe jakie podjęło wielu producentów.
Za rok, dwa lata i zapewne jeszcze kolejnych 10 plazmy będą na rynku. Panasonic, Samsung i LG o to zadbają. Niemniej, moim zdaniem, LCD będzie nadal zyskiwać większą popularność. Ciężko wyplewić dobrze zakorzenione mity.
Przyszłość LCD
Schyłek plazm o którym piszę wiąże się jednak także z rozwojem LCD. Osobiście uważam plazmy za technologię lepszą, ale to tylko moje prywatne zdanie. Obiektywnie rzecz biorąc trzeba przyznać, że nowe panele ciekłokrystaliczne nieźle już sobie radzą z dogonieniem naturalnych zalet PDP.
- Plazma ma naturalnie lepszą czerń i brak problemów z podświetlaniem
Standardowe LCD tutaj wysiadają, ale miejscowe podświetlanie LED sprawia już sporą różnicę. Póki co telewizory z pełną siatką LED-ów (a nie tylko diodami na krawędziach) są dość drogie. Będą jednak tanieć. Obecnie w LCD to jedna z najsilniej reklamowanych i rozwijanych możliwości. Na każdym kroku słyszy się o podświetlaniu diodami LED.
Pamiętajcie tylko by przy ewentualnym zakupie zwrócić uwagę czy chodzi o podświetlanie miejscowe całej matrycy (każdy fragment ekranu podświetlany niezależnie) czy tylko o LEDy na brzegach. Drugie rozwiązanie będzie nadal "prać" czerń po pojawieniu się na ekranie jasnych elementów.
- Plazma ma lepszą szybkość
Bez dwóch zdań. Naturalne właściwości plazmy sprawiają, że kwestia szybkości odświeżania jest tak marginalna, że producenci zaczęli ją podawać dopiero ostatnio by walczyć z marketingiem LCD. A ten jest silny. Co drugi ekran LCD ma dzisiaj 100, 200 czy więcej Hz. Podczas testów LG 42LH5000 200 Hz przekonałem się, że o ile w grach funkcja ta jest rewelacyjna, o tyle w filmach budzi mieszane uczucia. Niszczy kinową atmosferę, a superprodukcje z Hollywood zamienia w teatr telewizji. To jednak znów tylko subiektywne odczucie. Obiektywnie rzecz biorąc LCD gonią plazmy i aktualnie pod względem szybkości matryc nie sprawiają już żadnych problemów.
To wszystko działa też w drugą stronę. Ot chociażby grubość paneli plazmowych, która kiedyś była problemem nie do przeskoczenia. Teraz producenci chwalą się plazmami cieńszymi niż niejeden LCD. Wydaje się jednak, że to LCD depcze pięty konkurencji. Inna kwestia, że na starcie miał po prostu więcej do nadgonienia.
OLEDowe dylematy
Ostatnia kwestia jaką należy poruszyć w roku 2009 są OLEDy. O tej technologii jest bardzo głośno. Spójrzcie tylko na ilość nowości, o których piszemy na HDTVmanii. LG zapowiada produkcję 40 000 paneli OLED 30" w roku 2012, a cztery lata później OLEDy mają być tańsze niż LCD. Kilku HDTVmaniaków pytało mnie już na privie czy warto zatem odłożyć zakup i czekać na OLED-0wą rewolucję.
Odpowiedź może być tylko jedna - oczywiście, że nie.
Szczerze wierzę, że OLED zmieni bezpowrotnie kino domowe. Moim zdaniem jeśli producenci staną na wysokości zadania, to może to być rewolucja na miarę przejścia z CRT na płaskie ekrany. Ale to za 10 lat. Za 5 zaczną pojawiać się nieco większe panele, za 8 ceny spadną pewnie na tyle by kupno miało sens, a za 10, jeśli będziemy mieli trochę szczęścia, może doczekamy się super płaskich, super wydajnych paneli Full HD albo i 4K. A potem już tylko zwijane ekrany oraz telewizory w szybach i stołach.
Pomijając zresztą te futurologiczne gdybania, które mogą się nie sprawdzić prawda jest taka, że najbardziej optymistyczne zapowiedzi mówią o panelach 30-calowych za 2 lata. Oczywiście na starcie będą one na pewno potwornie drogie.
Innymi słowy bez względu na to co wybierzecie, plazmę czy LCD, nie czekajcie. Nie ma sensu. Zanim OLED stanie się standardem Wy spędzicie już setki godzin przed nowym panelem 1080p ciesząc się znakomitą jakością obrazu.
Bawcie się dobrze i dajcie znać co wybraliście.
[ankieta id="45"]
Źródło: Fot. sun dazed Flickr • Fot. schmilblick Flickr