Polscy blogerzy zakładają formalne stowarzyszenie. Tylko po co?

Polscy blogerzy zakładają formalne stowarzyszenie. Tylko po co?20.01.2014 14:13
Tak wyglądają blogerzy
Źródło zdjęć: © PSBV
Marta Wawrzyn

Jedni blogerzy najbardziej cenią niezależność, inni chcą gdzieś przynależeć. Dla tych drugich powstaje Polskie Stowarzyszenie Blogerów i Vlogerów, które chce edukować, integrować i propagować pozytywny wizerunek blogosfery. Konkretów na razie brak. Za to pełno jest w Sieci sceptycznych komentarzy.

W weekend odbyło się pierwsze spotkanie Polskiego Stowarzyszenia Blogerów i Vlogerów, na którego czele stanął Jakub Górnicki z bloga Podróżniccy. Inicjatywę wspierają tak znani blogerzy, jak Natalia Hatalska, Krzysztof Gonciarz, Maciej Budzich (Mediafun) czy Karol Paciorek (Lekko stronniczy). Chodzi im o to, żeby stworzyć platformę wymiany doświadczeń dla blogerów – ale na tym nie koniec.

Blogerzy prawie jak politycy

Zerkam na podstronę Nasze cele na stronie PSVB i dowiaduję się, że blogerzy chcą edukować młodszych kolegów, bronić wolności słowa, integrować środowisko i propagować jego pozytywny wizerunek. Kilka prostych punktów. Rozwinięcia brak. Chciałam zadzwonić i zapytać o konkrety, ale telefonu na stronie oczywiście nie ma. Jest tylko e-mail.

Zadałam więc blogerom kilka pytań tą drogą – i choć minęło kilka godzin, wciąż czekam na odpowiedź. Na razie musi nam więc wystarczyć to, co jest w Sieci. Czyli kilkanaście nazwisk osób związanych z projektem i dużo gładkich słów. Brakuje odpowiedzi na pytanie, co dokładnie to wszystko oznacza i jakimi środkami cele mają być realizowane.

W poszukiwaniu odpowiedzi zaglądam jeszcze na profil PSVB na YouTube. "Musimy zmienić obraz tego, jak wygląda blog, vlog, bloger, vloger, jutuber w Polsce. (...) Musimy uciąć pojmowanie blogera i vlogera jako człowieka nieodpowiedzialnego, niemiarodajnego, zbyt zapatrzonego w marki i w samego siebie" – mówi Karol Paciorek. A ja dalej nic nie wiem.

Nie tak łatwo stowarzyszyć blogerów

"Stowarzyszenie" brzmi dumnie i nawet jeśli realizacja celów będzie się sprowadzała do wypicia kilku piw raz na parę miesięcy, pewnie nie powinnam inicjatywy krytykować. Też lubię pić piwo w dobrym towarzystwie. Ale tego typu organizacje już próbowały w Polsce powstawać i nigdy nie skończyło się na czymś więcej niż wspomnianych paru piwach. Paweł Rybicki (Rybitzky), bloger Salonu24, uczestniczył jakiś czas temu w przygotowaniach do stworzenia blogerskiej "przybudówki" do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

"Okazało się, że nie idzie to łatwo m.in. ze względu na to, że trudno uznać za reprezentację blogosfery akurat tych czy innych ludzi, a do wszystkich blogerów dotrzeć nie ma jak. Blogosfera jest po postu zbyt szerokim i skomplikowanym zjawiskiem, aby zamykać ją w ramach jednej organizacji" – tłumaczy Rybicki.

Jak ocenia nowo powstałe stowarzyszenie? "Nie mam zaufania do tej organizacji. Tworzy ją grupa ludzi, która od dawna pozuje na reprezentantów polskiej blogosfery, a tymczasem blogosfera jest zjawiskiem bardzo szerokim. Mamy w Polsce tysiące, może nawet setki tysiące blogerów, a nagle spotyka się kilka osób i mówi, że jest ich reprezentacją? To są jakieś żarty. Do tego dochodzi wskazywany przez niektórych komentatorów wątek powiązań organizatorów Stowarzyszenia z firmami PR-owskimi i reklamowymi. Wygląda na to, że mamy po prostu do czynienia z kolejną akcją lansowania pewnych ludzi. Proszę bardzo, niech się lansują, ale nie jako blogosfera" – mówi bloger.

Podobnych złośliwości w Sieci można znaleźć mnóstwo. I szydzą nie tylko ci, którym jest przykro, że nikt ich na piwo nie zaprosił.

A co z niezależnością?

Słucham tego szumu z różnych stron i myślę, że gdybym blogowała, nigdy w życiu bym się nie stowarzyszyła. Dlaczego? To proste: największą zaletą posiadania bloga jest niezależność. Posiadanie własnego kawałka podłogi, na którym możemy robić, co chcemy i na którym nikt z zewnątrz nie będzie nam rozkazywał. Dziękuję bardzo za państwo opiekuńcze, chcę wolności.

Brak sformalizowania postrzegam jako wielką zaletę, a nie wadę blogosfery. Nie sądzę, aby było konieczne bronienie interesów blogerów przez jakąś organizację – żyjemy w państwie prawa i każdy z nas ma środki, by bronić się samemu. Ot, media choćby. Blogerzy już wiele razy pokazali, że kiedy dzieje im się krzywda, potrafią to nagłośnić.

Ktoś zapytał na Twitterze, co dalej: rozdawanie koncesji na blogi? To pewnie nas nie czeka, przynajmniej nie w dosłownym sensie, ale pytanie jest jak najbardziej zasadne. Dlaczego pewna grupa osób uważa się za przedstawicieli czegoś tak ogromnego i zróżnicowanego, jak polska blogosfera? Co z tymi, którzy zrzeszeni nie są i być nie zamierzają? Czy bloger niezależny będzie kimś pozbawionym jakichś przywilejów? Czy to po prostu ktoś, kto pije piwo w towarzystwie osób niestowarzyszonych?

Tyle pytań... a odpowiedzi na razie są w najlepszym razie enigmatyczne.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.