Polska nie dorasta do unijnych wymagań. Nie ma nawet na to szans

Polska nie dorasta do unijnych wymagań. Nie ma nawet na to szans26.03.2024 12:25
Komin ze
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | MILAN VASICEK

Komisja Europejska postanowiła odrzucić proponowaną redukcję emisji dwutlenku węgla o 95% do roku 2040, ustalając cel na poziomie 90% redukcji. Dla Polski ta korekta celów nie przynosi znaczącej różnicy – zdaniem specjalistów, polskie możliwości nie pozwolą na spełnienie nawet tych łagodniejszych wymagań.

Unia Europejska stawia na dekarbonizację swojej gospodarki, podążając tą drogą z rosnącą determinacją. W planach jest całkowite wyeliminowanie węgla z europejskiego miksu energetycznego do 2040 roku, gdzie dominować mają odnawialne źródła energii (OZE) z systemami magazynowania energii, stanowiące 85% całości produkcji, oraz energetyka jądrowa, która ma dostarczać zaledwie 10% potrzebnej energii – w porównaniu do około 25% w 2023 roku.

Dodatkowo, Bruksela kładzie nacisk na technologie pozwalające na wychwytywanie dwutlenku węgla. Wśród planowanych metod szczególnie wyróżniają się BECCS (wychwyt i magazynowanie CO2 z wykorzystaniem biomasy) oraz DACCS (wychwyt i magazynowanie CO2 bezpośrednio z atmosfery). Poza tym, spodziewana redukcja emisji CO2 ma być wspomagana przez technologię CCS, przewidzianą do instalacji w elektrowniach gazowych. Jednak eksperci wyrażają wątpliwości co do skuteczności i praktycznej realizacji tych rozwiązań.

- Koncepcje wychwytu i magazynowania dwutlenku węgla są właściwie rozwiązaniem awaryjnym. Z uwagi na trudności w dekarbonizacji niektórych wielkoskalowych przemysłów na poziomie zasilania, konieczne jest zastosowanie innych, mniej de facto korzystnych środowiskowo rozwiązań. Zakładam, że technologie CCS będą się dynamicznie rozwijać, ale tylko w pewnych obszarach, gdzie rzeczywiście nie ma możliwości zapewnienia dużych wolumenów zielonej energii. W kontekście turbin gazowych zdecydowanie korzystniej byłoby je zasilać biometanem niż stosować CCS, ale biometanu na razie jest w całej Europie za mało, nie wspominając już o Polsce, gdzie nie ma go w ogóle – komentuje dr Lech Wojciechowski, kierownik Zespołu Badań i Strategii w Grupie DUON.

Polska stoi przed ogromnym wyzwaniem dostosowania się do unijnych założeń, w obliczu braku jednomyślności państw członkowskich w kwestiach przyszłości energetyki europejskiej. Różnice w tempie dekarbonizacji pomiędzy krajami utrudniają osiągnięcie ambitnych celów wyznaczonych przez Brukselę. Lech Wojciechowski podkreśla, że Polska nie jest w stanie zrealizować tych założeń.

- Niestety nie ma wątpliwości, że Polska nie jest w stanie sprostać unijnym celom. Wieloletnie zaniechania i brak jasnej wizji dekarbonizacji przez ostanie 10 lat spowodowały, że bez udziału aktualnie funkcjonujących, opartych o paliwa kopalne źródeł energii najprawdopodobniej nasz system energetyczny by się załamał. Należy pamiętać, że większość OZE ma charakter niestabilnych źródeł, a stabilne OZE takie jak biogaz i biometan nie mogą się doczekać zrozumienia i wsparcia na poziomie rządowym. Żebyśmy osiągnęli zakładany udział, musiałby się całkowicie zmienić paradygmat podejścia do stabilnych OZE i to biogaz oraz biometan powinny być traktowane jako podstawa systemu energetycznego – zaznacza dr Lech Wojciechowski.

Nie tylko technologiczne i prawne bariery (które ograniczają m.in. rozwój biometanu w Polsce) stanowią problem, ale także społeczne konsekwencje polityki klimatycznej. Obawy wyrażają między innymi politycy Europejskiej Partii Ludowej, którzy przestrzegają przed zbyt dużym obciążeniem wynikającym z nowych propozycji. W szczególności dotyczy to systemu ETS 2, obejmującego transport, gdzie wymiana floty na pojazdy nisko- lub zeroemisyjne może pociągnąć za sobą wysokie koszty.

- Dla polskiej energetyki, która jest najbardziej emisyjna w Europie, większość założeń wskazanych w nowych unijnych propozycjach jest nie do zrealizowania w zakładanym terminie. Aktualna struktura generacji nie jest w stanie zmienić się aż tak bez narażania mieszkańców na ryzyko załamania systemu. Zdecydowanie Polska powinna działać w kierunku jak największego zbliżenia się do proponowanych poziomów emisji, ale nie oszukujmy się – nie ma szans na realizację tak ambitnego celu w tym tempie – mówi dr Lech Wojciechowski. Przyznaje też, że perspektywa Komisji Europejskiej nie powinna nas motywować do aktywnego działania w obszarze transformacji, a nie paraliżować.

Lech Wojciechowski zaleca, aby Polska dostosowała swój system energetyczny do nowych wymagań, starając się jednocześnie maksymalnie wykorzystać dostępne środki na transformację energetyczną. Mimo to, przewiduje się, że Polska nie przyjmie za swój cel krajowy redukcji emisji o 90% do roku 2040.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.