Produkcyjne piekło. Gry, które zabito jeszcze przed narodzinami

Produkcyjne piekło. Gry, które zabito jeszcze przed narodzinami11.07.2013 16:00
Mariusz Kamiński

Szumne zapowiedzi, pierwsze screeny, wypowiedzi aktorów, obiecanki producentów - i pustka. Dzieło trafia do bezlitosnego młyna produkcji, z którego już nie wychodzi bądź opuszcza go poobijane, wiele lat później. Oto najsłynniejsze przykłady gier, które doświadczyły tego zjawiska.

Szumne zapowiedzi, pierwsze screeny, wypowiedzi aktorów, obiecanki producentów - i pustka. Dzieło trafia do bezlitosnego młyna produkcji, z którego już nie wychodzi bądź opuszcza go poobijane, wiele lat później. Oto najsłynniejsze przykłady gier, które doświadczyły tego zjawiska.

Klasycznym przykładem gry, która trafiła do producenckiego piekła (na rekordowo długi czas) był wszystkim znany Duke Nukem Forever. 15 lat błąkania się po twardych dyskach developerów zostało zwieńczone słabiutką premierą i bardzo chłodnymi recenzjami w mediach.

Można powiedzieć, że czas zapowiedzi i teaserów był dla gry czasem najlepszym, a publikacja wszystko zepsuła. Kto inny jest jednak mistrzem niszczenia własnych produkcji...

O Davidzie Brabenie pisałem dość niedawno w kontekście wielkich gwiazd świata gamingowego, które dużo gadają, a mało robią. Jego klasyczny już produkt, czyli Frontier: Elite II, był grą, którą katowałem przez długie miesiące. I jak każdy inny gracz czekałem na kolejną, głośno zapowiadaną część Elite z numerkiem 4.

Gra miała znaleźć się w produkcji około roku 2000. Braben na zmianę opowiadał o postępach i przeszkodach w jej tworzeniu, by około 2006 r. zdjąć ją z listy gier w produkcji i nie wspominać o niej ani słowem.

Przy okazji zabrał się do tworzenia kolejnej gry, The Outsider. Technothriller miał czerpać garściami z tradycji cyberpunkowej i być "przełomem" na miarę słynnego nazwiska w branży. Kilka lat temu Codemasters, którzy mieli być dystrybutorem tego tytułu, stwierdzili, że to wielka lipa, i wycofali się z udziału w projekcie. Tak więc The Outsider oraz Elite 4 utknęły w piekle i nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek miały się ukazać. Zapewnień Brabena (i odsłonięcia nowego, wspaniałego tytułu Elite: Dangerous) nie biorę na serio.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/paper2375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/paper2375840.jpg)

Około roku 2002 branża zawrzała, bo oto Blizzard zapowiedział wydanie nowej gry w świecie StarCraft. Produkt nazywał się Starcraft: Ghost i miał być militarną skradajką w stylu Ghost Recon. Minęły trzy lata, nadchodził powoli czas siódmej generacji konsol i Ghost trafił na listę projektów wstrzymanych. Engine gry stał się przestarzały i trzeba było rozważyć odnowienie projektu.

StarCraft Ghost

Także Steam ma potknięcie na swoim koncie. Half-Life 2: Episode 3 został ogłoszony jakieś 5 lat temu. Do dziś większość z nas zdołała zapomnieć, o co chodziło w poprzednich częściach, a uniwersum Half-Life przykryła dość gruba warstwa kurzu.

Skoro do dziś nie pojawiła się żadna wzmianka o nowej części, to szanse na publikację ostatniej części trylogii są znikome. Wielka szkoda...

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/HALFLIFE2E3375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/HALFLIFE2E3375840.jpg)

Jaki był Doom 3, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Granie po nocy z głośnikami 5.1 gwarantowało kilka nowych siwych włosów nad ranem. Niesamowity klimat i świetna fabuła na długo zapadały w pamięć.

Prawie natychmiast po premierze części 3 zapowiedziano kolejną. Kilka lat produkcji okazało się równią pochyłą. Stary projekt wyrzucono do kosza i produkcję zrestartowano w 2011 r. Obecnie gra wykorzystuje engine id Tech 5 i ma nie odbiegać od nowoczesnych produkcji.

Kilka miesięcy temu okazało się, że gra jest ponownie w piekle produkcyjnym. Fatalne zarządzanie i kłótnie wewnątrz firmy wstrzymały projekt i ponownie skazują go na technologiczne starzenie. No cóż, tytuł zobowiązuje. Poniżej obrazek pochodzący rzekomo z Doom 4.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/kuxlarge375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/kuxlarge375840.jpg)

Gry osadzone w świecie Star Wars nie mają ostatnio najlepszej passy. Star Wars: Battlefront III ugrzązł w produkcyjnym piekle jeszcze w 2006 r. Developer Free Radical zbankrutował podczas procesu twórczego i LucasArts został na lodzie z nieskończonym, mocno wyczekiwanym tytułem.

Lata mijały, a gra z każdym dniem wyglądała coraz gorzej na tle nowych produkcji. Wyjście z sytuacji było tylko jedno: restart. Nową grę, zatytułowaną po prostu Star Wars: Battlefront wyprodukuje DICE i będzie ona działać na silniku Frostbite 3. Poniżej artwork 3D z niedoszłej 3 części.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/HanSolobflogo375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/HanSolobflogo375840.jpg)

Na koniec przykład, jak to nieszczęścia chodzą parami. W 1995 r. ogłoszono rozpoczęcie prac nad przełomową grą FPP pod tytułem Prey. Gra z miejsca stała się problemem i ofiarą wygórowanych ambicji twórców. Przez kolejne 10 lat (!) Prey przechodził mutacje związane z postępem technologicznym i programistycznym. Los zlitował się nad grą i została w końcu wydana w 2006 r. Poniżej możecie obejrzeć screen z wersji z 1997 r. i screen z wersji ostatecznej. Robi wrażenie, prawda?

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/Earlyprey375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/Earlyprey375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/Actualprey375840.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2013/07/Actualprey375840.jpg)

Prey odniósł sukces. Mimo potężnego ryzyka przeterminowania gra stała się tytułem lubianym. Tuż przed 2007 r. ogłoszono więc rozpoczęcie prac nad częścią drugą. Nastąpiła powtórka z rozrywki i gra ugrzęzła na kolejne 6 lat. W 2012 r. pojawił się zwiastun, który ściągnął szczęki w dół wszystkim obserwatorom. Zapowiadał się wielki hit.

Zaraz po tym pojawiły się plotki o skasowaniu produkcji i całkowitym porzuceniu tytułu. Bethesda oświadczyła, że gra jest chwilowo zawieszona i czeka na premierę pozostałych tytułów, by wskoczyć w lukę czasową. W maju tego roku okazało się, że owoce pracy poprzedniego studia (także zwiastun) zostały wywalone do kosza i prace ruszają od nowa. Gra ma pojawić się najwcześniej w 2016 r. Jaaaaasne.....

Prey 2 trailer (2012) E3 -

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.