Quo vadis, Raspberry Pi?

Quo vadis, Raspberry Pi?21.05.2012 12:14
Robimy zdjęcia (Fot. raspberrypi.org)
Mariusz Kamiński

Kariera tego mikrokomputera rozwija się w obiecującym tempie. Z geekowskiego punktu widzenia urządzenie jest niewątpliwie seksowne. Malutki, mieszczący się w dłoni komputer, który kosztuje jakieś 35 dol. na pewno rozbudza wyobraźnię tych bardziej nawiedzonych fascynatów elektroniki. Ale jego zastosowanie może być trudne do zdefiniowania. Nowy upgrade kieruje to małe urządzonko na nowe, zaskakujące tory.

Kariera tego mikrokomputera rozwija się w obiecującym tempie. Z geekowskiego punktu widzenia urządzenie jest niewątpliwie seksowne. Malutki, mieszczący się w dłoni komputer, który kosztuje jakieś 35 dol. na pewno rozbudza wyobraźnię tych bardziej nawiedzonych fascynatów elektroniki. Ale jego zastosowanie może być trudne do zdefiniowania. Nowy upgrade kieruje to małe urządzonko na nowe, zaskakujące tory.

Ekipa stojąca za projektem Raspberry Pi pracowała przez ostatnie kilka miesięcy nad dodatkiem do ich słynnego produktu. Tym add-onem jest kamera montowana na pinach CSI znajdujących się na środku Pi. Jak już wszyscy wiemy, ważnym atutem mikrokomputera jest duża liczba portów (HDMI, USB, Ethernet) oraz całkiem wydajny procesor ARM taktowany na 700 MHz. Pojawienie się pierwszych rozszerzeń było jedynie kwestią czasu. Każdy projekt musi się rozwijać, a ten kierunek w przypadku Raspberry Pi wydaje się jedynym dostępnym. Jest jednak pewne ale...

Pierwsze zdjęcie wykonane prototypową kamerą. (Fot. raspberrypi.org)
Pierwsze zdjęcie wykonane prototypową kamerą. (Fot. raspberrypi.org)

Pi miał być mały. Jego urok i zaleta to przede wszystkim rozmiar. Co za tym idzie, ścieżka rozwojowa urządzenia, choć oczywista, może zawierać w sobie element niszczący tę koncepcję. Publikowanie kolejnych add-onów sprawi, że Pi zacznie puchnąć i stanie się dziwnym przyrządem, który nie jest ani aparatem fotograficznym, ani telefonem, ani komputerem, ani projektorem etc. Oczywiście nie ma obowiązku ich instalacji, ale część z nich po prostu będzie trzeba dołączyć, aby móc wykorzystać Pi do konkretnych celów.

Jest jeszcze jeden element, który może zmartwić zwolenników Pi. Prototypowa kamera zamontowana na mikrokomputerze ma 14 Mpx, co może wywindować cenę całego pakietu do wartości, która przestanie unosić brwi potencjalnych nabywców. Projektanci zarzekają się, że prawdopodobnie zmniejszą rozmiar matrycy, aby utrzymać cenę w rozsądnych ramach, ale to nie zmienia faktu, że koszt zakupu i tak wzrośnie.

Moduł foto w całej okazałości (Fot. raspberrypi.org)
Moduł foto w całej okazałości (Fot. raspberrypi.org)

A po co kamera użytkownikom Pi? Tu pojawia się drobny problem. Jedyne rozsądne zastosowanie, jakie przychodzi mi do głowy, to wykorzystanie kamery w elementach robotycznych (gdzie Pi jest mózgiem układu mechanicznego, który obserwuje środowisko za pomocą kamery). Zdjęcia portretowe i landszafty będę mimo wszystko robił telefonem albo lustrzanką...

Pi jest dobry taki, jaki jest. Wszelkie add-ony powinny być kilka razy przemyślane, bo każdy dodatkowy element to jednocześnie krok w tył z punktu widzenia samej idei mikrokomputera. Pułapka jest już bardzo blisko, bo wystarczy dodać moduł GSM, by Pi stał się po prostu niefunkcjonalnym telefonem komórkowym o zawyżonej (!) cenie. Dodatek w postaci kamery też nie jest rewolucyjnym wyborem. To samo oferują przerobione, tanie telefony. Z drugiej strony rozumiem chęć rozwoju, dopieszczania i polepszania. Do tego pojawia się konkurencja dla Raspberry Pi, która wydaje się lepsza koncepcyjnie. Doprawdy, twardy orzech do zgryzienia...

(Fot. raspberrypi.org)
(Fot. raspberrypi.org)

Źródło: raspberrypi.org

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.