Razer Blade 14 - jest moc! Ultrabook, który może zastąpić desktopa
Nowy Razer Blade 14 to znakomita propozycja dla tych, którzy nie uznają kompromisów. Amerykański producent stworzył prawdopodobnie najmocniejszy i najlżejszy w swojej klasie 14-calowy laptop, który zadowoli nie tylko graczy, ale i profesjonalistów. Niesamowite osiągi, astronomiczne rozdzielczości i grubość nieprzekraczająca 18 mm - to jest to!
Razer Blade 14 to ultrabook, który konkurencji pokroju Alienware 14 pokazuje miejsce w szeregu. Konstrukcja jest niesamowicie smukła (17,8 mm grubości) i lekka (2,03 kg), a przy tym niesamowicie wydajna. Sercem komputera jest 4-rdzeniowy procesor Intel Core i7-4702HQ (Haswell, 2,2-3,2 GHz, 6 MB L3C), wspomagany przez 8 GB pamięci RAM typu DDR3-1600 oraz kartę graficzną Nvidia GeForce GTX 870M (3 GB GDDR5). Na brak mocy nikt więc nie powinien narzekać. Podobnie zresztą jak na jakość obrazu.
Razer Blade 14 został wyposażony w wysokiej jakości panel IGZO o przekątnej 14" i rozdzielczości 3200 x 1800 pikseli. Można zatem liczyć na niesamowicie ostry obraz, szerokie kąty widzenia i wiernie odwzorowane kolory. Nie zabrakło też panelu dotykowego (10-punktowy multitouch) oraz mocnego podświetlenia, które ma pozwalać na komfortową pracę także poza pomieszczeniami. Dane użytkownika są składowane na dysku SSD o pojemności 128 GB (standardowo, opcjonalnie 256-512 GB).
Kosztujący nie mniej niż 2200 dolarów ultrabook Razer Blade 14 został wyposażony w moduły WiFi a/b/g/n/ac i Bluetooth 4.0, 2-megapikselową kamerkę internetową, system mikrofonów macierzowych, 3 porty USB 3.0 i podświetlaną klawiaturę z zaawansowanym anti-ghostingiem. Zintegrowany akumulator ma pojemność 70 Wh. Producent nie chwali się, na jak długo wystarcza zgromadzonej w nim energii, ale można przypuszczać, że w razie potrzeby można rozstać się z ładowarką na ok. 5-6 godzin (laptop obsługuje technologię Nvidia Optimus).
Reasumując, nowy Razer Blade 14 to kandydat do miana najlepszego, 14-calowego laptopa. I to nie tylko dla graczy, ale i dla profesjonalistów. Amerykański producent nie szedł na kompromisy i stworzył maszynkę wydajną, mobilną, świetnie wykonaną, która bez wątpienia jest w stanie zadowolić niemal każdego. Tylko ta cena... Ale czy ktoś mówił, że będzie tanio? Nie.