Panasonic poinformował o pomyślnym przebiegu dotychczasowego etapu prób robotycznego fryzjera o nazwie Head Care Robot. Firma chce jak najszybciej uruchomić produkcję seryjną. Fryzjer zawodem ginącym?
Panasonic poinformował o pomyślnym przebiegu dotychczasowego etapu prób robotycznego fryzjera o nazwie Head Care Robot. Firma chce jak najszybciej uruchomić produkcję seryjną. Fryzjer zawodem ginącym?
O pierwszej prezentacji prototypu robotycznego fryzjera Panasonic mogliście już przeczytać na Gadżetomanii. Wtedy Panasonic demonstrował działanie urządzenia na manekinie. Brak żywego pilota oblatywacza był wówczas wskazówką, na jak wczesnym etapie znajduje się rozwój automatycznego fryzjera firmy, teraz nazywanego Head Care Robot.
Od początku kwietnia bardziej funkcjonalny model Panasonic Head Care Robot był w normalnym użyciu w jednym z japońskich salonów fryzjerskich. Wzorzec seryjnego modelu zainstalowano w salonie fryzjerskim Super Hair Seo w mieście Nishinomiya, w prefekturze Hyōgo. Próbna eksploatacja potrwa jeszcze miesiąc. Urządzenie nie ma aż tak futurystycznego wzornictwa jak prototyp.
Zmiany objęły konstrukcję części wykonawczej robofryzjera. Zachował on swoje funkcje, czyli mycie i masaż. Robot ma 24 sztuczne palce, którymi mierzy kształt głowy każdego klienta. Na podstawie pomiarów Head Care Robot dobiera ilość wody, szamponu i odżywki. Dysze nanoszące odżywkę to najbardziej widoczna zmiana w obecnym modelu.
Panasonic Head Care Robot nie zastąpi prawdziwego fryzjera, ponieważ nie strzyże. Klienci najbardziej lubią funkcję masażu 24 robotycznymi palcami, którym kończy się każde mycie. Yukio Honda, szef działu robotyki Panasonica, na pokazie dla dziennikarzy powiedział, że firma chce jak najszybciej rozpocząć produkcję seryjną. Jako klientów wskazał przede wszystkim służbę zdrowia i domy spokojnej starości. Head Care Robot będzie pewnie też dostępny dla klientów indywidualnych.
Źródło: House of Japan, Panasonic