Roboty w kosmosie: Curiosity bez zapowiadanego sukcesu, nadzieja w KIBO

Roboty w kosmosie: Curiosity bez zapowiadanego sukcesu, nadzieja w KIBO04.12.2012 14:00
Redakcja Gadżetomanii

Wprawdzie nasi pozbawieni krwi przyjaciele nie robią jeszcze takich karier jak R2-D2 z "Gwiezdnych wojen", ale rola, jaką dla nauki odegrał łazik Curiosity, jest bez wątpienia olbrzymia. Wkrótce na podbój kosmosu ruszy też rewelacyjny robot z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Wprawdzie nasi pozbawieni krwi przyjaciele nie robią jeszcze takich karier jak R2-D2 z "Gwiezdnych wojen", ale rola, jaką dla nauki odegrał łazik Curiosity, jest bez wątpienia olbrzymia. Wkrótce na podbój kosmosu ruszy też rewelacyjny robot z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Na Marsie bez zmian

Gdy John Grotzinger, główny badacz misji z Laboratorium Napędu Odrzutowego w Pasadenie, ogłosił w listopadzie, że nowe dane z Curiosity trafią do podręczników historii, wielu wstrzymało oddech. Oczekiwania były olbrzymie. Choć nie padły żadne konkrety, najwięksi optymiści spodziewali się odnalezienia na Marsie (gdzie łazik urzęduje od 6 sierpnia tego roku) śladów życia w dowolnej postaci.

[solr id="gadzetomania-pl-329956" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4371,80-tys-marsjanskich-kolonistow-eksploracja-czerwonej-planety-wedlug-elona-muska" _mphoto="mars-0-329956-252x168-5fd623e8c4.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4735[/block]

Przepytywany przez portal space.com Grotzinger wspominał, że wiadomość zostanie ogłoszona na konferencji American Geophysical Union w San Francisco, która odbędzie się 3-7 grudnia. Wygląda na to, że niepotrzebnie zrobił wszystkim nadzieję.

NASA właśnie wystosowała oficjalny komunikat i zdementowała, jakoby odnaleziono dowód istnienia związków organicznych na Marsie. Nie powinniśmy mieć tego za złe biednemu Curiosity. Jeśli już, raczej Grotzingerowi, bo mógł być nieco bardziej powściągliwy w swoich wypowiedziach.

Na razie Curiosity radzi sobie bardzo przyzwoicie. Przypomnijmy, że 22 września zbadał pierwszy kamień. Udało mu się też odnaleźć dawne koryto rzeki. A trzeba pamiętać, że jego zadaniem nie jest jedynie szukanie życia organicznego. Ma też robić pomiary meteorologiczne czy choćby badać skład marsjańskiej gleby.

Japoński robot do towarzystwa

W oczekiwaniu na kolejne elektryzujące wieści od Curiosity warto wspomnieć o jego koledze, nieco bardziej przypominającym humanoida, przynajmniej w kwestii postury. Pod koniec listopada ogłoszono, że latem przyszłego roku w kosmos wyruszy robot opracowany przez Uniwersytet Tokijski, Toyotę oraz Dentsu. Jego zadanie będzie jednak zupełnie inne: ma dotrzymać towarzystwa astronautom!

Ten konkretny egzemplarz nie ma jeszcze imienia, ale projekt nosi nazwę "Kibo". Jeśli wierzyć zapowiedziom, robot robi wrażenie sztuczną inteligencją i zdolnościami komunikacyjnymi. Ma niemal 90 centymetrów wzrostu, umie chodzić, a także rozpoznaje głos. To o tyle istotne, że będzie rozmawiać z astronautami. Po japońsku!

Celem jego podróży jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Dotrze tam zimą 2013 roku i spotka się z japońskim dowódcą stacji. Będzie też przekazywać informacje na Ziemię.

[solr id="gadzetomania-pl-329106" excerpt="1" image="1" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4391,ucieczka-z-planety-ziemia-gdzie-mozemy-znalezc-nowy-dom" _mphoto="gliese-667-cc-sunset-329-883b237.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4736[/block]

Dla wszystkich, którzy żałują, że być może nigdy go nie spotkają, mam dobrą wiadomość: robot ma brata bliźniaka. Ten się nigdzie na razie nie wybiera.

Celebryci świata robotów

Czy roboty zrobią karierę w kosmosie? W filmach science fiction zdarzało się to niejednokrotnie. Wprawdzie wspomniany na wstępie R2-D2 pojawił się raczej po to, by swoim popiskiwaniem rozbawiać widzów, ale już Data ze "Star Treka" wiele razy ratował załogę, zwłaszcza podczas misji terenowych na nieznanych planetach.

Po pierwsze był silniejszy od ludzi. Po drugie - nie miał problemów z oddychaniem w nieznanym środowisku. I choć tej pierwszej cechy raczej nie da się przypisać Curiosity, to już ta druga niewątpliwie pomaga mu w badaniach.

Gorzej, gdy sztuczna inteligencja ruszającego wkrótce na ISS robota okaże się równie zaawansowana jak ta Marvina, androida z "Autostopem przez galaktykę". Biedak dorobił się poważnej depresji, co raczej nie pomagało jego towarzyszom podróży.

Ostatecznie jednak, bez wchodzenia w fabularne szczegóły, by nie zepsuć niespodzianki tym, którzy książki nie czytali, to właśnie jego depresja uratowała załogę z tarapatów. Jak się okazuje, ona też może się przydać w kosmosie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.