Ruszył polski odpowiednik Spotify! Muzo na starcie oferuje milion utworów

Ruszył polski odpowiednik Spotify! Muzo na starcie oferuje milion utworów12.04.2012 17:00
Muzo, polski odpowiednik Spotify, rozpoczął działalność

Mikołaj Rej napisał niegdyś, że Polacy nie gęsi i swój język mają. Okazuje się, że od dzisiaj mają nie tylko swój język, ale również swoje Spotify. Światowy gigant nie kwapił się z uruchamianiem swojej usługi w Polsce. Już nie musi – tani dostęp do legalnej muzyki zapewnia Muzo.pl.

Mikołaj Rej napisał niegdyś, że Polacy nie gęsi i swój język mają. Okazuje się, że od dzisiaj mają nie tylko swój język, ale również swoje Spotify. Światowy gigant nie kwapił się z uruchamianiem swojej usługi w Polsce. Już nie musi – tani dostęp do legalnej muzyki zapewnia Muzo.pl.

Muzo to sieciowa usługa udostępniająca muzykę online. Aby z niej skorzystać, potrzebny jest lokalny klient – aplikacja desktopowa albo mobilna. W przypadku wersji mobilnej dużym rozczarowaniem jest obsługa tylko jednej platformy - na razie aplikacja jest dostępna wyłącznie dla Androida.

Muzo.pl
Muzo.pl

Po pierwszym uruchomieniu desktopowej wersji Muzo miałem nieodparte wrażenie, że już to gdzieś widziałem. Twórcy aplikacji wyszli ze słusznego założenia, że jeśli już mają się na kimś wzorować, to niech będzie to światowy lider - i skopiowali iTunesa.

Muzo
Muzo

Użytkownicy przyzwyczajeni do interfejsu aplikacji Apple’a mogą przez moment przecierać ze zdumienia oczy – podobieństwo jest moim zdaniem uderzające. Trudno uznać to jednak za wadę. Aplikacja jest przejrzysta i podczas krótkiego testu nie sprawiała żadnych problemów. Do wyboru są dwa widoki - pełny i kompaktowy prezentujący tylko najważniejsze informacje.

Zminimalizowana wersja aplikacji
Zminimalizowana wersja aplikacji

Nie zabrakło również opcji dla użytkowników serwisów społecznościowych. Korzystając z Muzo, można łatwo podzielić się ze światem informacjami na temat aktualnie słuchanej muzyki.

Muzo - aplikacja obsługuje najważniejsze serwisy społecznościowe
Muzo - aplikacja obsługuje najważniejsze serwisy społecznościowe

Użytkownik ma możliwość oznaczania ulubionych utworów, tworzenia własnych playlist albo uruchomienia jednej z 23 stacji radiowych grających określony gatunek muzyki. Amatorzy muzyki online mają do wyboru trzy pakiety – Muzo, Muzo+ i MuzoGo.

Pierwszy, bezpłatny, pozwala na odsłuchanie do 20 godzin muzyki miesięcznie z limitem pięciokrotnego odtworzenia jednego utworu. Pewną niedogodnością są w tym przypadku reklamy pojawiające się niekiedy pomiędzy utworami.

Muzo - stacje radiowe
Muzo - stacje radiowe

Drugi pakiet, Muzo+, kosztuje w zależności od formy płatności 9,9 lub 19,68 zł miesięcznie i znosi powyższe ograniczenia, wyłączając również reklamy. Najdroższy pakiet, MuzoGo za 19,90 zł, oferuje możliwość słuchania na komputerze i smartfonie oraz pozwala w czasie trwania subskrypcji na słuchanie muzyki offline.

W aplikacji jest stały podgląd pozostałego w danym miesiącu limitu i terminu, w którym się odnowi. Aby zapłacić za zniesienie ograniczeń, wystarczy kliknąć link Wyłącz limit. Pojawi się wówczas okno umożliwiające zakup wybranego pakietu.

Muzo - płatności
Muzo - płatności

Obecnie serwis oferuje milion utworów należących m.in. do Sony Music i Universal Music. Choć bez problemu znajdziemy w niej niemal wszystkie radiowe przeboje, większym problemem okazują się inne utwory polskich wykonawców, których lista jest dość mocno ograniczona, a dostępność można podsumować krótko: Doda jest, Staszewskiego brakuje.

Nie dla wszystkich jednak będzie to wadą, a w ciągu roku baza utworów ma powiększyć się do 5 mln. Biorąc pod uwagę fakt, że dostęp do muzyki zyskuje się za równowartość kebabu, oferta wydaje się więcej niż przyzwoita.

10 złotych miesięcznie za nieograniczony dostęp do miliona utworów to zarazem propozycja pozbawiająca argumentów tych, którzy  usprawiedliwiali piractwo wysokimi cenami muzyki.

Moim zdaniem serwis taki jak Muzo robi więcej dla ucywilizowania konsumpcji muzyki w Sieci od wszystkich polityków, Zbigniewów Hołdysów i propagatorów ACTA albo pokrewnych, bzdurnych przepisów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.