Rzeka na Tytanie, wybuchy na Wenus. Małe cuda Układu Słonecznego
Wszyscy czekają na elektryzujące wieści od przebywającego na Marsie łazika Curiosity. Tymczasem w innych rejonach kosmosu, nie tak daleko od nas, dzieją się całkiem niesamowite rzeczy.
Wszyscy czekają na elektryzujące wieści od przebywającego na Marsie łazika Curiosity. Tymczasem w innych rejonach kosmosu, nie tak daleko od nas, dzieją się całkiem niesamowite rzeczy.
Mały Nil z dala od Egiptu
Sonda kosmiczna Cassini zrobiła nowe zdjęcia największego księżyca Saturna. Na Tytanie widać kształt bardzo przypominający miniaturową wersję Nilu - poinformowały ESA i NASA.
Ten nowy, oddalony od pierwowzoru Nil ma około 400 kilometrów długości. Na radarowych mapach widoczny jest ciemny kolor, co zdaniem naukowców może potwierdzać, że mamy do czynienia z doliną wypełnioną cieczą.
Przypomnijmy może, że nie jest to odkrycie szokujące. O Tytanie wiadomo już od dawna, że występują tam ciecze. W 2008 roku potwierdzono na przykład obecność ciekłego etanu w jeziorze na południowej półkuli.
Nie planujcie jednak kąpieli na księżycu Saturna. Nawet jeśli kosmiczna turystyka pozwoli się Wam tam kiedyś wybrać, pamiętajcie, że panują tam ekstremalnie niskie temperatury.
Wulkany w końcu aktywne?
Tymczasem na Wenus... zrobiło się wybuchowo. ESA poinformowała niedawno, że sonda Venus Express zaobserwowała zmiany w składzie chemicznym atmosfery planety.
Co to może oznaczać? Jedna z teorii mówi, że dochodzi tam do wybuchów wulkanów. Sytuacja jest bardzo podobna jak w przypadku Tytana: nie ma wielkiego zaskoczenia, bo od dawna wiadomo, że na powierzchni Wenus znajdują się wulkany. I to setki. Natomiast dotychczas naukowcy nie mogli dojść do porozumienia w kwestii tego, czy są aktywne.
Pewności wciąż nie ma, ale najnowsze dane potwierdzają teorię wybuchów. "Jeżeli zaobserwuje się wzrost ilości dwutlenku siarki w górnej atmosferze, to wiadomo, że coś musiało go niedawno wynieść na taką wysokość, ponieważ pojedyncze cząsteczki są niszczone przez światło słoneczne w ciągu kilku dni" - powiedział Emmanuel Marcq z Laboratoire Atmospheres, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Te dwa odkrycia nie zmieniają diametralnie naszej wiedzy o Układzie Słonecznym. Ale dobrze wiedzieć, że poza Ziemią cały czas dzieją się ciekawe rzeczy.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl