Skaner: hakowanie i promocje po polsku, zdolni konstruktorzy oraz trauma audiobookowa

Skaner: hakowanie i promocje po polsku, zdolni konstruktorzy oraz trauma audiobookowa06.05.2013 13:00
Mariusz Kamiński

Dzisiejsze wydanie Skanera to bryza nieświeżego powietrza z meandrów polskiego Internetu, rodzimy konstruktor, który powinien założyć manufakturę i zarabiać spory pieniądz, oraz uzasadnione cierpienia młodego Wer... znaczy się Macieja Budzicha związane z audiobookami.

Dzisiejsze wydanie Skanera to bryza nieświeżego powietrza z meandrów polskiego Internetu, rodzimy konstruktor, który powinien założyć manufakturę i zarabiać spory pieniądz, oraz uzasadnione cierpienia młodego Wer... znaczy się Macieja Budzicha związane z audiobookami.

"O mój Boże!!1", rodzące się po "środowiskowym" wydarzeniu, jakim jest włamanie na stronę znanego blogera lub poczytny serwis technologiczny, jest bardziej zabawne niż ważne. Otóż mityczny LulzSec wkręcił się na WordPressa Niezgranych i trochę narozrabiał. Grzegorz Marczak zrobił z tego aferę (co dość zrozumiałe), ale też w miarę ciekawie opisał i opatrzył wnioskami. Podśmiewam się, ale też polecam.

"LulzSec (lub ktoś kto się tak podpisał) włamał się na Niezgrancyh podmieniając stronę główną.[...] Pierwsza myśl to nie zaktualizowaliśmy jakieś wtyczki – pocieszam się więc, że będzie szybko i łatwo. Niestety wszystko w najnowszych wersjach, przeszukiwania informacji o najnowszych zagrożeniach dla WordPressa też niewiele dały. Na 90% byliśmy przekonani, że to któraś z wtyczek, ale nie wiedzieliśmy jaka (żmudny proces przeszukiwania sieci o wtyczkach jakie mamy aktywowane nic nie dawał). O 3 nad ranem nie znajdując miejsca którędy weszli wysyłamy prośby o pomoc w interpretacji logów do Oktawave i do Niebezpiecznika. Zamykając jednocześnie serwis".

Dalsza część tej sensacji po kliknięciu w tytuł.

Nie od dziś wiadomo, że polscy handlowcy nie cofną się przed niczym, by poprawić wyniki finansowe firmy, i że wcisną ludziom w koszyki największą bzdurę. Szymon Radzewicz z sPlay donosi, że Cdp.pl wysmażył dla swoich klientów takie ceny gier, że nic tylko brać i dziękować za okazję.

"[...] Jest rewelacyjny Skyrim, patrząc z perspektywy czasu, gra roku 2011 jak nic. Obok niego majestatycznie prezentuje się DLC Dawnguard, poszerzające wątek wampiryzmu w grze. Nie mogło zabraknąć innego hitu wydanego przez Bethesdę – Fallout: New Vegas. Mówcie co chcecie, ale dla mnie ta odsłona przebijała „trójkę” praktycznie na każdej płaszczyźnie, wracając klimatem do pierwszych cRPG w postapokaliptycznym świecie. Na dokładkę Cdp zaoferowało Civilization V, turową strategię na naprawdę wiele, wiele godzin gry, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać (można za to przedstawić DLC do tej produkcji, w której grywalną nacją są Polacy).

Uśmiech od ucha do ucha, dłoń na myszce gotowa do kliknięcia zakupu, ale zaraz, zaraz. Coś jest nie tak. Jedno spojrzenie na cenę, coś się nie zgadza. Drugie spojrzenie – zaraz, naprawdę coś się nie zgadza. Skyrim za 90 złotych? Niesamodzielne DLC za złotych 60?! To ma być majowa promocja? Cdp popłynęło. Wykorzystując bardzo pozytywny wizerunek Giermaszy, podało na tacy ofertę, którą u konkurencji można by było nazwać klasyczną stawką, bez żadnych zniżek i upustów".

Szczycąc się kiełkującym zacięciem modelarskim i konstruktorskim, śledziłem z zapałem pierwsze doniesienia o quadrocopterach latających po naszym nieboskłonie i monitorujących zamieszki warszawskie. Już łapałem się za portfel, gdy mój zapał został totalnie zmrożony przez ceny tych zabawek. Serwis Ze Świata donosi o naszym rodaku, który skonstruował genialną, ekonomiczną wersję tego urządzenia i fotografuje nim ląd za pomocą GoPro.

"Konstruktor urządzenia, Dawid, zaprezentował swój prototyp na forum videodslr.pl. Mimo niewielkiej wagi i rozmiarów (szeroki na 30 centymetrów, wysoki na 22 cm) model zapewnia niezwykłą płynność nagrywanego obrazu, a to dzięki żyroskopowej stabilizacji obrazu. Kamera GoPro Hero 2 z szerokokątnym obiektywem rejestruje film w jakości HD (1920×1080)."

Polecam odwiedzić wątek konstruktora i zobaczyć efekty pracy. Shut up and take my money!

Serwis Mediafun.pl w osobie Macieja Budzicha dzieli się z nami doświadczeniami z wydawanymi w Polsce audiobookami. Jest kiepsko, choć zdarza się perełka, a nawet kilka. Autor dużo pisze o osobistej niemożności słuchania książek i trudnościach w skupieniu, ale też zwraca uwagę na obiektywne wady tego typu wydawnictw.

"W przypadku audiobooków tzw. branżowych – u mnie są to tytuły dotyczące marketingu, rozwoju osobistego – uwiera mnie problem jakości. Pewnie to ze względu na treść, wiele tytułów jest po prostu przeczytane przez lektora – nie ma tam miejsca na emocje czy też interpretacje – to po prostu nuży po kilkunastu minutach słuchania. Mam też wrażenie, że po przesłuchaniu takiego poradnika ostatecznie niewiele w głowie zostaje. Inną sprawą jest fakt, że w wielu audiobookach dotyczących rozwoju osobistego występuje zjawisko “lania wody” co również męczy mnie jako słuchacza i w pewnym momencie dźwięk wydobywający się ze słuchawek zaczynam traktować jako tło. Z kolei ważne treści wymagają czasem podkreślenia, zapisania – forma audiobooka temu niestety nie służy".

Ostatnie znalezisko jest mocno osobiste, bo o energetyce atomowej pisałem często i gęsto. Wyborcza.biz donosi, że Japonia funduje sobie kolejną siłownię atomową, podczas gdy reszta świata (zwłaszcza Europa) kuli ogon ze strachu. Oczywiście sytuację tę wykorzystują inne kraje i raźno wskakują w sektor. Tym razem padło na niedobitki z Francji i, uwaga... Turcję. Brawo!

"Siłownia o mocy 4,8 tys. MW do 2023 r. powstanie w mieście Sinop nad tureckim wybrzeżem Morza Czarnego. W piątek w Ankarze umowę w tej sprawie podpisali premierzy Turcji Tayyip Erdogan i Japonii Shinzo Abe. Elektrownię wybuduje konsorcjum utworzone przez japońskie koncerny Mitsubishi Heavy Industries i Itochu Corp., francuską firmę Areva oraz firmę z Turcji, której nazwy jeszcze nie podano. Turcja ma posiadać do 45 proc. akcji spółki, która zajmie się inwestycją.

W elektrowni zostaną wykorzystane cztery reaktory typu Atmea, produkowane przez Areva. Budowa elektrowni zacznie się w 2017 r. i pierwszy jej reaktor zostanie uruchomiony w 2023 r., a ostatni - pięć lat później".

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.