Skaner: technofetyszyści, urok dawnych giełd elektroniki i Spider-Man z probówki

Skaner: technofetyszyści, urok dawnych giełd elektroniki i Spider-Man z probówki01.07.2013 11:00
"The Amazing Spider-Man" (Fot. Marvel)
Marta Wawrzyn

W dzisiejszym wydaniu Skanera zajmujemy się technofetyszystami (takimi jak my wszyscy?), sprawdzamy, skąd biorą się nawałnice i czy da się wyhodować prawdziwego Spider-Mana, a także przypominamy sobie dzięki znanemu pisarzowi, jak wyglądały kiedyś giełdy elektroniki.

W dzisiejszym wydaniu Skanera zajmujemy się technofetyszystami (takimi jak my wszyscy?), sprawdzamy, skąd biorą się nawałnice i czy da się wyhodować prawdziwego Spider-Mana, a także przypominamy sobie dzięki znanemu pisarzowi, jak wyglądały kiedyś giełdy elektroniki.

W Gazecie Joanna Sosnowska zdradza, że jest technofetyszystką, i pisze o tym, jak nowe technologie nas zmieniają i dlaczego tak łatwo się od nich uzależnić.

"Gadżety przedłużają nasze zmysły. Dzięki nim widzimy więcej, wiemy więcej, możemy więcej. Urządzenia te sprawiają, że jesteśmy już ludźmi+, ludźmi na sterydach. Nic dziwnego więc, że przywiązujemy się do naszych gadżetów i tęsknimy do jak najbardziej idealnych rozwiązań" – czytamy.

Ale jest też druga strona medalu: »Technologia jest jak narkotyk, z tym, że nie znamy jeszcze jego efektów ubocznych« - mówił Charlie Brooker, producent serialu »Black Mirror«. Jeden z jego odcinków przedstawia świat, w którym możemy nagrywać swoje wspomnienia, by później je odtwarzać. To smutna i przerażająca wizja ludzi zatopionych w swojej przeszłości. Wizja fikcyjna, ale chyba większość z nas może przyznać w cichości ducha, że korzystając z nowoczesnych rozwiązań czy gadżetów, częściowo się w nich zatapiamy. Stajemy się narcyzem, zapatrzonym w narzędzie - stąd właśnie pochodzi mcluhanowska metafora »narkozy Narcyza». Czy gdy sięgasz co chwilę po smartfona lub spędzasz godziny na Facebooku, robisz to świadomie, czy raczej dajesz się pochłonąć światu technologii?".

Grzegorz Marczak w serwisie AntyWeb pisze o tym, jak media hodują odbiorcę najniższych treści, który ma klikać, oglądać obrazki, konsumować. Tak jest z portalami internetowymi, telewizją i ze wszystkim innym. Rada jest prosta – nie klikać i nie oglądać tego, co nam podsuwają. Inaczej to się nigdy nie zmieni.

"Jak to działa? W przypadku Internetu zależność jest bardzo prosta. Każdy portal dość dokładnie i praktycznie online bada, co się klikało i na tej podstawie decyduje o tym, co będzie, kiedy i gdzie publikowane. Jeśli więc nagle spadnie klikalność pewnego rodzaju treści, to zareagują jak automat. Tam nie ma sentymentów, jeśli okaże się że ludzie naprawdę chcą czytać więcej informacji ze świata i mniej plotek (i tak zagłosują klikami) to tak się stanie. I uwierzcie mi, wielu wydawców z dużą satysfakcją wróci do tekstów na poziomie czy też zmieni równowagę między newsami a resztą" – pisze Marczak.

"Newsweek" ma dla nas złą wiadomość: burz i nawałnic będzie w naszym kraju więcej, i będą one przynosić jeszcze większe zniszczenia, zwłaszcza w miastach.

"Kiedy letnie burze natrafiają na miasto, stają się wyjątkowo gwałtowne. Siła wyładowań wzrasta bardziej, niż gdyby na ich drodze były tylko pola czy lasy, dowiedli dr Alexandros Ntelekos i prof. James Smith z Princeton University. W mieście bije więcej piorunów niż na otwartym terenie, a obfite deszcze zamieniają się w oberwanie chmury. Próbkę tych zjawisk mieliśmy w Warszawie na początku czerwca, kiedy w ciągu kilkunastu minut pod wodą znalazły się samochody jadące Trasą Toruńską. Spadło ok. 50 litrów wody na metr kwadratowy, czyli ponad dwa razy więcej niż podczas zwykłej burzy" – pisze "Newsweek".

"Focus", wywołany do tablicy przez program w telewizji Discovery, sprawdził, czy da się stworzyć prawdziwego Człowieka-Pająka. Werdykt? "Trwałoby to kilka pokoleń, a efekt byłby daleki od komiksowego pierwowzoru". Problemów, które "Focus" wymienia w tym ciekawym artykule, byłoby mnóstwo.

"Najbardziej problematyczne byłoby wytwarzanie pajęczej nici. Co z tego, że znamy gen odpowiadający za jej produkcję. Musielibyśmy się zastanowić, gdzie w genomie go umiejscowić, aby spełnił swoją funkcję. Moglibyśmy nim podmienić np. gen odpowiedzialny za produkcję keratyny. Wtedy zamiast paznokci rosłaby człowiekowi pajęczyna. Ale keratyna znajduje się również we włosach! Nasz superbohater miałby więc lepką czuprynę, którą nieustannie musiałby czyścić z owadów i śmieci – na walkę ze złem mogłoby mu już nie starczyć czasu i sił" – czytamy.

Spider's Web prezentuje kolejny fantastycznie napisany tekst Łukasza Orbitowskiego, traktujący o świecie, który już nie wróci. Czyli o krakowskiej giełdzie elektroniki.

"Nie opuszczało mnie wrażenie, że giełda pod Elbudem jest najbardziej aktualnym miejsce w Krakowie, że całe miasto, być może cała Polska pozostaje w tyle za tym rajem pożytecznej przestępczości. Świeżynki filmowe były tu wcześniej niż w kinach i nikt nie kupował gier w sklepie. Pojawiały się najnowsze modele komputerów i konsol, a całe miejsce pulsowało niespokojnym życiem, jak serce wkurwione na krew, że tak opornie płynie".

Pamiętacie te giełdy? Nawet jeśli nie, bo jesteście za młodzi, i tak (tym bardziej?) zachęcam do przeczytania całego artykułu Orbitowskiego. Takich tekstów w Internecie jest jak na lekarstwo.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.