Śledzik, Śledzik, pokaż rogi. 12 miesięcy serwisu mikroblogowego Naszej Klasy

Śledzik, Śledzik, pokaż rogi. 12 miesięcy serwisu mikroblogowego Naszej Klasy14.09.2010 19:36
Śledzik, Śledzik pokaż rogi
Paweł „FrostBite” Iwaniuk

9 września 2009 roku uruchomiony został Śledzik - mikroblog Naszej Klasy. W ubiegłym tygodniu minął rok od tamtego wydarzenia. Dział prasowy NK rozesłał z tej okazji nawet okolicznościowy e-mail. Ja postanowiłem w ramach debiutu w serwisie vBeta.pl podzielić się kilkoma obserwacjami na temat Śledzika.

9 września 2009 roku uruchomiony został Śledzik - mikroblog Naszej Klasy. W ubiegłym tygodniu minął rok od tamtego wydarzenia. Dział prasowy NK rozesłał z tej okazji nawet okolicznościowy e-mail. Ja postanowiłem w ramach debiutu w serwisie vBeta.pl podzielić się kilkoma obserwacjami na temat Śledzika.

Zacznę od tego, że Śledzik wystartował w dość specyficznym dla polskiej Sieci okresie. Takie sformułowania, jak social media czy social media marketing, były wtedy w branży równie popularne, jak dziś „Smoleńsk” i „krzyż” dla przeciętnego Polaka. Oczywiście były kojarzone zdecydowanie pozytywniej ;).

W Sieci na każdym kroku kreowali się domorośli specjaliści i znawcy tematu, gotowi za kilkaset złotych stworzyć błyskotliwą kampanię promocyjną w serwisach społecznościowych. Firmy, szczególnie te zajmujące się sprzedażą i usługami, mnożyły swoje profile w każdej możliwej witrynie.

W związku z taką a nie inną sytuacją wielu programistów próbowało tworzyć własne projekty społecznościowe. Istniało przekonanie, że gdzieś tam są pieniądze. Nie do końca wiadomo było, gdzie. Wiadomo było jednak, że ten, kto nie ryzykuje w biznesie, szampana nie pije.

Tłok na rynku

Sytuacja zrobiła się jednak niebezpieczna, ponieważ to ryzyko podjęło jednocześnie kilka firm. Mikroblog jako kierunek wydawał się najbardziej rozsądny, gdyż segment tradycyjnych serwisów społecznościowych zdominowała już NK, za ścianą dogorywało Grono, a na horyzoncie majaczył Facebook.

W 2007 r. zadebiutował Blip. Następnie w 2008 r. wystartował Flaker, a rok później Spinacz. Na rynku zaczęło robić się ciasno. Było jasne, że ostatecznie przeżyć może tylko jeden, najwyżej dwa serwisy.

NK była od początku 2009 r. krytykowana za stagnację, w którą rzekomo popadała. Duża liczba użytkowników nie miała w tej dyskusji znaczenia. Mówiono wyłącznie o małej liczbie funkcji. Wielu „specjalistów” zapominało, że w dużej mierze to właśnie prostota NK przyciągnęła miliony.

Wojna o Śledzika

Z nieoficjalnych informacji wynikało, że udziałowcy NK naciskali na stworzenie mikroblogu wewnątrz lub przy serwisie. Jeśli taka sytuacja faktycznie miała miejsce, to niewątpliwie duży wpływ na inwestorów musiała mieć atmosfera panująca w branży. Tak (prawdopodobnie) narodził się Śledzik.

Wiele osób spodziewało się, że NK uruchomi Śledzika niezależnie od głównego serwisu. Ostatecznie mikroblog ruszył jako nadbudowa Naszej Klasy, korzystając z bazy istniejących użytkowników. Taki zabieg pozwolił Śledzikowi już na starcie stać się największym polskim serwisem w swojej kategorii.

Wiele osób zarzucało NK, że podejmując decyzję o integracji, poszła na łatwiznę. Według mnie witryna zrealizowała jednak udaną akcję marketingową. Przez pewien okres, tuż po starcie Śledzika, polskie media internetowe dużo miejsca poświęcały temu właśnie serwisowi.

Codziennie w Sieci pojawiały się nowe informacje o projekcie. Wiele z nich dotyczyło akcji łańcuszkowej, której celem było usunięcie Śledzika. Zadziałała tu jednak zasada "nieważne, jak o nas piszą, ważne, żeby nie przekręcali nazwy".

Serwis, który nie istnieje

Jeśli przyjrzymy się bliżej Śledzikowi, okaże się, że taki serwis/mikroblog nie istnieje. Z technicznego punktu widzenia Śledzik jest funkcją dodaną do NK, która otrzymała własną nazwę oraz adres internetowy.

Mimo to mikroblogowi udało się nadać własną tożsamość, co pozwoliło przeprowadzić wspomnianą akcję marketingową. Gdyby projekt został uruchomiony tylko jako nowa funkcja w głównym serwisie, promocja byłaby ograniczona.

Niestety ta tożsamość nie wyeliminowała wynikających z technicznego przywiązywania do NK ograniczeń. W porównaniu do innych mikroblogów Śledzik jest po prostu prymitywny. Wiele funkcji obecnych, wręcz oczywistych w tego typu stronach, w Śledziku nie jest dostępnych.

Nie mamy na przykład możliwości wysyłania wiadomości do innych użytkowników przy użyciu prefiksu. Odnoszę wrażenie, że NK nie chce w ten sposób robić wewnętrznej konkurencji dla skrzynki odbiorczej oraz komunikatora.

Śledzik nie pozwala też podejrzeć wpisów użytkownika bez zalogowania się w serwisie, co z kolei wymusza posiadanie konta. Oprócz tego brakuje zdolności grupowania i przeglądania wpisów za pomocą tagów.

Dotychczasowym użytkownikom to jednak nie przeszkadza. Gdyby zależało im na większej interakcji, wyemigrowaliby na Blipa, Twittera czy Facebooka.

Dwa miliony i co dalej?

Wiadomość prasowa przesłana przez NK z okazji urodzin Śledzika informuje o 2 mln użytkowników regularnie publikujących wpisy na swoich profilach. Według mnie ważniejsza od ilości jest jednak jakość interakcji. Podejrzewam, że są one bardzo rozbite.

Jeśli dochodzi już do jakiejś koncentracji, to tylko wokół znanej osoby, organizacji lub marki. To zdecydowanie za mało. Powiedzmy sobie szczerze: bez użytkowników NK Śledzik nie miałby w obecnym kształcie żadnych szans.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.