Plotki wreszcie mogą się skończyć, bo Sony zapowiedziało oficjalnie następczynię kieszonkowej konsoli PSP. Nie będzie to PSP2, ale NGP. Nazwa mi się nie podoba. Wszystko inne tak.
Plotki wreszcie mogą się skończyć, bo Sony zapowiedziało oficjalnie następczynię kieszonkowej konsoli PSP. Nie będzie to PSP2, ale NGP. Nazwa mi się nie podoba. Wszystko inne tak.
NGP to skrót od Next Generation Portable. Jak zwykle w przypadku Sony pompatycznie. Ale pod wieloma względami nowa konsola japońskiego producenta rzeczywiście jest sprzętem nowej, lepszej generacji. Bez zbędnego wodolejstwa sprawdźmy co znajdziemy pod maską:
- procesor ARM® Cortex™-A9 core (4 core),
- GPU SGX543MP4+,
- **dotykowy ekran OLED **o przekątnej 5 cali i rozdzielczości 960 x 544 pikseli,
- wbudowany mikrofon, głośnik stereo i dwie kamery (z przodu i tyłu),
- GPS, WiFi, 3G, Bluetooth 2.1,
- dwie gałki analogowe (TAK!), wbudowany żyroskop, akcelerometr i kompas,
- panel dotykowy z tyłu (multi touch),
- wymiary około 182.0 x 18.6 x 83.5mm.
Jest potwornie... dobrze! Maszynka będzie istnym kombajnem multimedialnym. Co do wyglądu plotki się myliły, ale spełniły się wszystkie przypuszczenia dotyczące mnogich możliwości sterowania grami. Sony upchnęło do swojej nowej konsoli chyba wszystkie istniejące metody nawigacji po grach wideo.
Wiadomo już, że na NGP będzie można zagrać między innymi w:
- Uncharted,
- Killzone,
- WipeOut,
- Resistance,
- LittleBigPlanet,
- Hustle Kings,
- Hot Shots Golf.
Konsola będzie kompatybilna wstecz z PSP. NGP nie będzie jednak korzystało z nośnika UMD (wykorzysta nowy nośnik zapisu), więc starsze gry będzie trzeba kupić w wersjach cyfrowych.
Zła wiadomość to data premiery. Niestety dopiero w okolicach świąt 2011 :( Cena pewnie nas też zabije. Ale nie myślmy jeszcze o tym. Przyjdzie czas na płacz i branie kredytów ;)
Na deser jeszcze pierwsza reklamówka wideo.