Sposoby na chorobę symulatorową

Sposoby na chorobę symulatorową25.02.2016 11:15
Zdjęcie gogli VR pochodzi z serwisu Shutterstock
Paweł Gajda

Zazwyczaj osoby testujące gogle VR świetnie się przy tym bawią i z entuzjazmem opowiadają o nadchodzącej rewolucji. Czasem jednak zdarza się, że po ściągnięciu gogli użytkownicy wyglądają „niewyraźnie”, ich wzrok wyraża cierpienie, a twarz nabiera sinozielonych odcieni – to ofiary choroby symulatorowej – zmory wirtualnej rzeczywistości.

Choroba symulatorowa to przypadłość występująca wtedy, gdy ludzkie zmysły zaczynają odbierać niepasujące do siebie bodźce. Jej pierwszymi ofiarami byli przyszli wojskowi piloci, ćwiczący lotnicze manewry „na sucho” przed ekranami wyświetlającymi trójwymiarowe symulacje.

Swój komercyjny debiut choroba symulatorowa zawdzięcza firmie Oculus, która rozesłała do tysięcy developerów i entuzjastów gogle VR pozwalające na wejście do cudownego świata rodem z filmów SF, który dla niektórych użytkowników szybko przeradzał się w świat mdłości i wymiotów rodem z apokalipsy zombie.

Symulator lotu
Symulator lotu

Przyczyna problemów: źle podana iluzja

Oczywiście gogle Oculus Rift, czy konkurencyjne HTC Vive same z siebie nie wywołują mdłości. Złe samopoczucie powodować może nieodpowiedni, lub źle „podany” kontent. Gogle VR tworzą iluzję przeniesienia w inne miejsce dzięki ekranowi wypełniającemu całe pole widzenia użytkowników, zastępując obraz rzeczywisty wygenerowanym komputerowo.

Dla podtrzymania tego efektu ważne jest, by generowany obraz błyskawicznie zmieniał się pod wpływem ruchu głowy użytkownika. By to uzyskać, gry i aplikacje VR-owe muszą być wyświetlane w przynajmniej 75 klatkach na sekundę.

Okazuje się jednak, że wydajny komputer gwarantujący stabilny klatkaż nie stanowi jedynej recepty na chorobę symulatorową. Każdy gracz wyposażony jest w błędnik odpowiedzialny za informowanie mózgu o położeniu ciała w przestrzeni. Dane wysyłane przez błędnik powinny pokrywać się z bodźcami wzrokowymi.

Po założeniu gogli VR gracz może poruszać się w wirtualnej przestrzeni, fizycznie pozostając w spoczynku. Właśnie ta rozbieżność może prowadzić do złego samopoczucia.

Skąd wzięła się choroba symulatorowa?

Istnieje teoria mówiąca, że źródłem choroby symulatorowej jest zaprogramowana w mózgu pozostałość z czasów jaskiniowców, którzy eksperymentowali z różnymi substancjami w celu ocenienia ich jadalności. Gdy po spożyciu trucizny zmysły człowieka pierwotnego zaczynały przekazywać do mózgu sprzeczne informacje, np. „rozjeżdżał” się obraz rejestrowany przez oczy i wskazania błędnika, mózg rozpoznawał to jako objawy zatrucia pokarmowego i wywoływał wymioty w celu oczyszczenia organizmu z toksyn.

VR: jak uniknąć dyskomfortu?

Najprostszym sposobem na uniknięcie ewentualnego dyskomfortu jest umieszczenie gracza w nieruchomej przestrzeni stanowiącej punkt odniesienia, np. wewnątrz kokpitu pojazdu lub na poruszającej się platformie. Właśnie dlatego na gogle VR powstaje tak wiele kosmicznych symulatorów oraz shooterów „na szynach”, a developerzy unikają klasycznych gier pierwszoosobowych.

Skafander głównego bohatera, Źródło zdjęć: © ALICE VR
Skafander głównego bohatera
Źródło zdjęć: © ALICE VR

Tworząc ALICE VR postanowiliśmy zaryzykować i umożliwić graczom swobodne poruszanie się w świecie gry z użyciem gamepada. Uznaliśmy, że błędem byłoby wprowadzanie ograniczeń w sterowaniu w grze opartej na eksploracji obcej planety.

Nie zrezygnowaliśmy jednak ze starań o zapewnienie komfortu graczom posiadającym „słabsze żołądki”. Rozpoczęliśmy próby, które pokazały, że wystarczy wprowadzić kilka modyfikacji w sterowaniu, by zdecydowana większość graczy czuła się w wirtualnej rzeczywistości komfortowo.

VR dla małych i dużych, Źródło zdjęć: © Targi PGE
VR dla małych i dużych
Źródło zdjęć: © Targi PGE

Ludzki błędnik świetnie wykrywa zmiany tempa ruchu, ale nie odbiera bodźców, gdy ciało porusza się z jednolitą prędkością. W związku z tym każdy ruch postaci w ALICE VR ma jednolite tempo, bez przyspieszeń i zwolnień. W ustawieniach gry można dostosować prędkość chodzenia do swoich preferencji.

Obracaj się ciałem, nie padem!

Można również zwolnić lub zupełnie wyłączyć ruch obrotowy z użyciem gamepada – ten ruch jest niezbędny w standardowych grach FPS, ale w wirtualnej rzeczywistości staje się nienaturalny i zbędny. Zachęcamy graczy do fizycznego obracania się w trakcie gry na stojąco, lub wykorzystania fotela obrotowego.

Dla wyjątkowo wrażliwych użytkowników przygotowaliśmy możliwość poruszania poprzez „mikroteleportację”, czyli szybkie przeskakiwanie kamery o małą odległość do przodu.

Screenshot z trailera, Źródło zdjęć: © ALICE VR
Screenshot z trailera
Źródło zdjęć: © ALICE VR

Podobnie jak w przypadku zmian tempa, ruch kamery w górę lub dół bez odpowiedniego bodźca dla błędnika wprowadza mózg w stan zagubienia, a gracza może przyprawić o mdłości. Dlatego projektując levele do ALICE VR zrezygnowaliśmy z możliwości skakania, kucania oraz wchodzenia po drabinie i schodach.

Naszych designerów zachęciliśmy by wyobrazili sobie, że projektują przestrzeń dostosowaną dla osób niepełnosprawnych. Ruch w pionie odbywa się zawsze przy pomocy łagodnych podjazdów oraz wind. Dbamy również o to, by w żadnym momencie gracz nie miał możliwości spaść z jednego poziomu na drugi, co zawsze wiąże się ze sporym dyskomfortem.

Rampy grawitacyjne, Źródło zdjęć: © ALICE VR
Rampy grawitacyjne
Źródło zdjęć: © ALICE VR

Konieczność zastosowania alternatywnych sposobów zmiany wysokości zainspirowała nas do stworzenia mechaniki, z której jesteśmy szczególnie dumni - możliwość chodzenia po ścianach i suficie z wykorzystaniem grawitacyjnych ramp. Ten sposób poruszania gracze kojarzyć mogą z shootera Prey.

Początkowo pomysł umieszczenia zmiennej grawitacji w grze VR wzbudzał sceptycyzm, jednak po stworzeniu pierwszego prototypu nie mieliśmy wątpliwości – chodzenie po rampach grawitacyjnych w goglach VR to świetne uczucie, które może zawrócić w głowie tylko w pozytywnym sensie, nie wywołując choroby symulatorowej. Mamy poczucie, że właśnie dla tak szalonych możliwości warto zakładać gogle VR!

Zainteresowanych grą zapraszamy na stronę: Alice-vr.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.