Spotify zabija rynek muzyczny? Martwcie się o nas, nie o artystów

Spotify zabija rynek muzyczny? Martwcie się o nas, nie o artystów25.03.2014 09:00
Adam Bednarek

Ilekroć słyszę, że Spotify szkodzi, zastanawiam się, czy muzycy są dla nas czy też może my jesteśmy dla muzyków.

Nie tak dawno Spider's Web opisał przykład amerykańskiego zespołu, który „w całości składa się z ciszy. Jego członkowie poprosili własnych fanów o to, by słuchali ich zapętlonego albumu… w nocy”.

Po co? By zarobić, a przy okazji pokazać słabość modelu biznesowego. Bo podobno zespoły dostają bardzo mało pieniędzy za jedno odsłuchanie utworu – 0,007 dolara – więc Spotify jest złe i nieuczciwe.

Zostawmy ocenę sposobu ośmieszania Spotify – moim zdaniem to zwykłe oszustwo i nadużywanie. Jeżeli komuś zasady Spotify się nie podobają, to przecież przymusu do publikowania tam swoich utworów nie ma.

I właściwie na tym można by zakończyć dyskusję na temat tego, czy Spotify szkodzi rynkowi muzycznemu. Problem powraca dość często, wówczas pojawia się też sporo krytycznych komentarzy wymierzonych w cyfrową dystrybucję.

Klient musi być najważniejszy!

Tylko... dlaczego? To zastanawiające, że wszyscy troszczą się o dobro artystów, ale zapominają o sobie, czyli o konsumentach. Być może jestem nieczułym egoistą, ale chciałbym mieć tani i wygodny dostęp do muzyki. Spotify mi to zapewnia legalnie, więc wszystko jest w porządku.

A artyści? Oczywiście mogą się skarżyć, mogą też spakować swoje płyty i ze Spotify uciec. Droga wolna. Obrażanie się jest śmieszne, bo muzycy nie rozumieją prostej zasady. Brak Spotify nie spowodowałby, że wszyscy rzuciliby się na nowe płyty, kosztujące często nawet trzy razy więcej niż miesięczny abonament.

„No tak, ale większość zgarnia wydawca, tu kryje się całe zło” - odpowiedzą krytycy Spotify.Tylko czy to jest problem usługi czy może artystów, którzy podpisują niekorzystne umowy? Spotify to tak naprawdę najlepszy model biznesowy dla mnie, a artysta musi się do tego dostosować.

Wydawca jest zły? Zamienić na lepszego albo nawet zrezygnować. W dobie Internetu zespół może sam zadbać o promocję. Na przykład polska Luxtorpeda tak robi i wychodzi im to całkiem nieźle – nie potrzebują złego i pazernego szefa.

Oczywiście byłoby dobrze, gdyby muzycy zarabiali krocie, a muzyka była tania – wtedy wszyscy byliby zadowoleni. Tylko że o coś takiego trzeba zawalczyć, zamiast obwiniać nowe technologie i złe czasy. Tak działa rynek: dostosowujesz się, żyjesz.

Spotify może być dla kogoś złe, ale przecież nikt pod pistoletem w cyfrowym sklepie zespołów nie trzyma. Kilka znanych artystów tą drogą poszło, ale jakoś nie słyszy się, by na podobny ruch decydowali się pozostali.

A przecież drzwi cały czas pozostają otwarte. To zaskakujące, że do tego pazernego i nieuczciwego sprzedawcy większość jednak się garnie, prawda?

Swoją drogą zastanawiające jest to, że słychać narzekania na model biznesowy Spotify, a jednocześnie wielu dziwi się, że wciąż nie ma polskiej, ciekawej i taniej oferty VOD. To już aktorów i reżyserów można "oszukiwać"? Przecież taki abonament będzie kosztować mniej niż bilet do kina czy sama płyta DVD z filmem...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.