Szare eminencje Microsoftu. Kto naprawdę rządzi firmą z Redmond?

Microsoft kojarzy się z dwiema postaciami – Billem Gatesem i Stevem Ballmerem. Niektórzy pamiętają jeszcze o Paulu Allenie, współzałożycielu firmy. W rzeczywistości Microsoftem rządzą postaci niemal zupełnie nieznane. Kto wyznacza kierunki działania firmy z Redmond?

Piastujący stanowisko dyrektora ds. operacyjnych – COO – Kevin Turner to były pracownik firmy Wal-Mart, który zasilił szeregi Microsoftu w 2005 roku.

Kevinowi podlegają działy odpowiedzialne za sprzedaż i marketing, czyli niemal połowa firmy oraz system ocen, wyznaczający przyszłość każdej z grup produktów i pracowników. Choć jego publiczne wystąpienia są mało efektowne, w Redmond uważany jest za wymagającego szefa, bardzo restrykcyjnie kontrolującego działania podległego mu zespołu.

Choć pracownicy raczej nie darzą Kevina ciepłymi uczuciami, akcjonariusze Microsoftu mogą mu być wdzięczni. To właśnie dzięki ścisłej kontroli rentowności różnych projektów, Microsoft po okresie stagnacji ponownie zaczyna być dochodową firmą.

Gdy w 2002 roku Brad Smith dołączył do Microsoftu, firma znajdowała się w poważnym niebezpieczeństwie. Liczne procesy w przypadku przegranej Microsoftu mogły doprowadzić tę firmę do ruiny.

9 lat później – mimo zapłacenia miliardów dolarów różnego rodzaju kar i zadośćuczynień – Microsoft zachował swoją integralność i po kiepskiej dekadzie wydaje się odzyskiwać swój dawny blask. Duży, choć często niedoceniany przez komentatorów udział ma w tym Brad Smith i kierowany przez niego dział prawny Microsoftu – LCA.

Sukcesy w bataliach sądowych prawiły, że pojawiły się spekulacje na temat rezygnacji Brada z dotychczasowego stanowiska. Utalentowany prawnik dostaje coraz więcej atrakcyjnych ofert ze świata polityki.

Steven Sinofsky to jeden z nielicznych menedżerów wysokiego szczebla pamiętający czasy, gdy gigant z Redmond dopiero budował swoją potęgę. Steven dołączył do firmy w 1989 roku, gdy Microsoft zatrudniał zaledwie około 4 tys. pracowników.

Steven wziął na siebie ciężar odbudowy marki Windowsa po porażce Visty. Dzięki jego staraniom kolejny Windows okazał się komercyjnym i – co chyba jeszcze ważniejsze – wizerunkowym sukcesem, zbierając – zazwyczaj – pozytywne recenzje.

Obecnie Steven odpowiada za strategię firmy związaną z kolejną wersją systemu operacyjnego dotyczącą, poza tradycyjnymi pecetami, również tabletów.

Nawet najlepsze aplikacje mają niewielkie szanse na rynku, jeśli ich producent będzie borykać się z problemami wizerunkowymi. Za tę kwestię odpowiada w Microsofcie Mich (Michelle) Mathews.

Mich, razem ze Stevem Sinofskym, należy do weteranów wyższej kadry Microsoftu, pracując w firmie od 1989 roku. Choć w 2005 roku w wyniku wewnętrznej reorganizacji straciła nieco władzy na rzecz Kevina Turnera, nadal pozostaje jedną z najważniejszych postaci.

Mich jest szefową struktury o nazwie Central Marketing Group, odpowiadającej za wszelkie działania związane z marketingiem i PR-em. Jeśli jakaś reklama Microsoftu zwróciła Twoją uwagę -  odpowiada za to Mich Mathews.

Kolejną kluczową osobą w Microsofcie jest szefowa HR. W przeciwieństwie do wielu innych firm technologicznych, dział HR w strukturze Microsoftu ma wyjątkowo mocną pozycję.

Choć Lisa pracuje w firmie od 1989 roku, najważniejszym i potwierdzającym jej znaczenie okresem jest czas od roku 2005. Mimo presji ze strony Google’a Microsoftowi udało się zatrzymać odpływ wartościowych pracowników.

Co więcej, Lisa sprostała temu zadaniu mimo konieczności przeprowadzenia pierwszych w historii firmy grupowych zwolnień.

Jean-Philippe, z pochodzenia Francuz, pracuje w Microsofcie od 1984 roku co wśród ścisłego kierownictwa firmy daje mu drugą – po Ballmerze – pozycję pod względem stażu pracy.

Jean-Philippe Courtois odpowiada za sprzedaż i – częściowo – marketing produktów Microsoftu poza Stanami Zjednoczonymi. W praktyce oznacza to, że od jego decyzji zależy około 60 proc. dochodów firmy.

Do istotnych sukcesów Jeana należy zwieńczone sukcesem przeprowadzenie Microsoftu – wspólnie z Bradem Smithem – przez trudny okres, związany m.in. z polityczno-prawnymi problemami na rynku europejskim.

Eric Rudder rozpoczął swoją karierę jako techniczny doradca Billa Gatesa. Stanowisko to stało się podstawą do późniejszego awansu. Eric objął kierownictwo dużego zespołu zajmującego się aplikacjami serwerowymi i narzędziami programistycznymi jednak jego styl przywództwa wywołał w firmie krytykę.

Od 2005 roku Eric ponownie zajął stanowisko doradcy technicznego. W jego przypadku nie była to jednak degradacja – powrót na stare stanowisko wiązał się z nowymi zadaniami. Eric od 6 lat kieruje zespołem tworzącym tajne, przyszłościowe produkty.

Poznanie planów tego zespołu to jak spojrzenie w przyszłość – ludzie podlegający Erikowi pracują nad pomysłami i rozwiązaniami, które zobaczymy dopiero za kilka lat. Eric Rudder jest zarazem jedynym menedżerem, który odpowiadając wyłącznie za kwestie techniczne, należy do ścisłego kierownictwa firmy.

Niezależnie od rozbieżnych opinii, do jakich urządzeń należy przyszłość cyfrowej rozrywki, Don Mattrick odpowiada obecnie za jedno z najważniejszych – Xboksa i wszystko, co z nim związane.

Don dołączył do Microsoftu w 2007 roku po opuszczeniu firmy EA. Poza Xboksem podlega mu telewizja interaktywna i platforma Zune.

Jego największym sukcesem jest zainspirowanie prac nad Kinectem – kontrolerem opartym na kamerach śledzących ruchy użytkownika - i udane wprowadzenie tego produktu na rynek.

Ron nie należy do ścisłego kierownictwa, odpowiada jednak za krytyczny dla sukcesu finansowego firmy dział. Do jego zadań należy łączenie sprzedaży aplikacji z dodatkowymi, płatnymi serwisami i uruchamianie kolejnych usług Microsoftu w chmurze.

Od 2005 roku zespół podległy Ronowi prowadzi – we współpracy z firmą Energizer – prace nad nową formą sprzedaży aplikacji.

Dalekosiężnym, strategicznym celem Microsoftu jest zaniechanie sprzedaży oprogramowania w tradycyjny sposób i zastąpienie tego modelu udostępnianiem i obsługą różnorodnych usług online.

Satya rozpoczął swoją karierę w Microsofcie w 1992 roku. Początkowo był członkiem zespołu tworzącego aplikacje przeznaczone dla klientów biznesowych, jednak potem powierzono mu znacznie ważniejsze zadanie.

Satya odpowiada za wyszukiwarkę Bing oraz platformę MSN – usługi kluczowe pod względem budowania pozycji firmy na rynku reklam.

Bing nie jest na razie dochodowy – według różnych szacunków Microsoft w każdym kwartale dokłada do niego setki milionów dolarów (prawdopodobnie 11 miliardów w ciągu pięciu lat).

Jest to najbardziej jaskrawy przykład determinacji firmy, by – mimo ogromnych kosztów - wywierać stałą presję na swojego konkurenta w tym sektorze – Google’a. Strategia ta wydaje się przynosić sukcesy – udział Binga w globalnym rynku wyszukiwarek powoli, ale systematycznie rośnie.

Źródło: Business Insider