Tablet zamiast komputera? Tylko jedna rzecz mnie powstrzymuje

Tablet zamiast komputera? Tylko jedna rzecz mnie powstrzymuje12.11.2015 12:37
Zdjęcie tablet pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

Wyobrażacie sobie, że w domu nie macie komputera, a tablet jest jedynym sprzętem, z którego korzystacie? Według mnie to możliwe. I przyjemne!

W Apple wiedzą jak wkurzyć ludzi. Tim Cook stwierdził, że iPad Pro w wielu domach wskoczy na miejsce laptopów i komputerów stacjonarnych. Jak to?! - zakrzyknęli studenci, programiści, hardkorowi pecetowi gracze, graficy i montażyści. Odpowiedź wydaje się jedna: w Apple znowu oszaleli, bo to niemożliwe!

A gdybyśmy potraktowali wypowiedź Cooka nie jako promocję produktu? Zamiast iPad Pro wstawmy “porządny tablet” - czy wtedy to ma sens? Moim zdaniem tak: słowa CEO Apple nie są kontrowersyjne. Są prawdziwe.

Pecet do pracy!

Sam z chęcią bym się przesiadł. Dlaczego tego jeszcze nie zrobiłem? Z przyzwyczajenia. Od dawna wbijano mi do głowy, że “do pracy tylko komputer". I choć mógłbym podłączyć tablet do monitora lub po prostu dołączyć do niego klawiaturę i myszkę, to raczej tego nie zrobię. Kwestia przyzwyczajeń. Nawyków.

Na pewno wielu z was ma podobnie. Trudno wyobrazić sobie tworzenie prezentacji na tablecie, obsługiwanie programów graficznych czy pisanie dłuższego tekstu. Jest to możliwe, pewnie niektórzy w ten sposób tak pracują, ale jednak “stary styl” rządzi. Wszystko przez przyzwyczajenie.

Zdjęcie sekretarki, Źródło zdjęć: © Czy każdy z nas musi być sekretarką?
Zdjęcie sekretarki
Źródło zdjęć: © Czy każdy z nas musi być sekretarką?

Jesteśmy skrzywieni, bo komputer czy laptop nierozłącznie kojarzy nam się z pracą. Komputer musi być, bo trzeba napisać wypracowanie do szkoły czy na studia. Komputer musi być, bo potrzebne są fachowe programy. Komputer musi być, bo w ten sposób się gra. Jest w nim miejsce na rozrywkę i przyjemności, ale zawsze obok nauki, obowiązków, pracy. A może nawet to jest na pierwszym miejscu, a dopiero po tym przyjemności.

Komputer jest w domu niepotrzebny

Tyle że Tim Cook ma rację. Komputer jako narzędzie pracy zostaje w… pracy. “Nam” trudno będzie się pozbyć takiego myślenia, ale większość - czyli ludzie, którzy wieczorem chcą coś obejrzeć i pogadać na “fejsie” - spokojnie da sobie radę. Jest to możliwe, bo widzę to po sobie. W wolne dni nie widzę potrzeby uruchamiania komputera.

Tablet ma wszystko. Obejrzę seriale, sprawdzę pocztę, zajrzę na Facebooka, napiszę coś na Twitterze, zrobię przelew. Mogę słuchać muzyki i to w znacznie wygodniejszy sposób niż na laptopie, bo mobilna aplikacja Spotify współpracuje z tą PlayStation 4, więc mając tablet pod ręką steruję odtwarzaniem z telewizora. Gdyby nie obowiązki laptop mógłby trafić na sprzedaż.

A właściwie: gdyby nie moje staroświeckie nawyki i przyzwyczajenie do dużego ekranu, dużej klawiatury, dużej myszki.

Zdjęcie hamaku pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie hamaku pochodzi z serwisu shutterstock.com

W Polsce (choć pewnie nie tylko, ale to najłatwiej jest zaobserwować) typowe jest myślenie biurowe. Komputer jest świetny, bo wielofunkcyjny. Zagrasz, obejrzysz, popracujesz. Tak jakby każdy musiał być robotem, który będzie programował, obsługiwał programy graficzne, tworzył niesamowite prezentacje, a w przerwach od tego komponował muzykę korzystając z fachowych aplikacji.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że dla niektórych programowanie czy grafika to hobby, więc oni potrzebują fachowych narzędzi. Ale to jednak nie jest “większość”, o której mówi Cook. Większość nie ma wygórowanych oczekiwań w domu. Nie potrzebuje kombajnu. A mimo to pecet jest u nas mocny, bo narzędzia muszą być pod ręką.

Hobby ważniejsze niż praca

Z tego samego powodu wielu moich znajomych nie chciało kupić konsoli. Bo na tym się nie napisze tekstu, nie odpali Exela i tak dalej, i tak dalej. W domu musi być coś, na czym także będziesz mógł wykonać zadanie pracownika. Niepokojący pracoholizm - ciągle myśli się o ewentualnych “misjach”. Tymczasem w wolnej chwili tablet zaspokaja wszystkie moje “technologiczne” potrzeby. I nie widzę przeszkód, by dla osób po pracy tablet z konsolą był niewystarczającym zestawem

Zdjęcie kanapy pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie kanapy pochodzi z serwisu shutterstock.com

I naprawdę zazdroszczę tym, którzy oczekują po prostu rozrywki. Tak powinno być. Kanapa, serial, wygodne sterowanie po serwisach, proste gry w przerwie na kawę, Spotify i Wiedźmin 3 z konsoli na dużym ekranie. Wygoda i zabawa. A praca? W biurze. Wtedy komputer jest niezastąpiony. Ale w domu? W domu się bawmy!

Waszym zdaniem

Czy w domu komputer jest potrzebny? Czy tablet może zastąpić wszystkie najpotrzebniejsze funkcje? Dajcie znać, czy wyobrażacie sobie dom bez stacjonarnego peceta lub laptopa.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.