Technologiczne mity. Rozmowa telefoniczna nie zwiększa ryzyka wypadku?

Technologiczne mity. Rozmowa telefoniczna nie zwiększa ryzyka wypadku?07.05.2014 17:36

Czy rozmowa telefoniczna z użyciem słuchawki podczas jazdy samochodem wpływa na bezpieczeństwo? Oczywiście! - krzyknie jednym głosem chór psychologów. Problem w tym, że statystyka niezbyt chce się z tą opinią zgodzić. Czas zweryfikować stare przekonania?

Wiecie, że rozmowa telefoniczna - także z użyciem zestawu słuchawkowego - podczas kierowania samochodem sprawia, że wzrasta ryzyko wypadku? Oczywiście, że wiecie, w końcu słyszymy o tym od lat, a media wielokrotnie zwracały uwagę kierowców na to, by podczas jazdy nic ich nie rozpraszało.

Na poparcie opinii, że korzystanie z telefonu za kierownicą jest złym pomysłem, często przytacza się wyniki różnych badań. I w tym momencie - na pozór - dyskusja mogłaby się zakończyć: mamy nie tylko naukowe autorytety krytykujące korzystanie z telefonu za kierownicą, ale również wyniki badań, jasno wskazujące, że rośnie wówczas ryzyko kolizji i doznania obrażeń. A z faktami nie ma przecież sensu dyskutować.

Tylko czy na pewno są to niepodważalne fakty? Najczęściej spotykane komentarze na ten temat to opinie psychologów, powtarzających informacje na temat zdolności poznawczych człowieka. Można je sprowadzić do krótkiego: kierowca ma być skupiony na kierowaniu.

Co więcej, większość danych na temat zależności pomiędzy używaniem telefonu a wzrostem ryzyka wypadku pochodzi z odległej przeszłości: z lat 90. i początku tego wieku.

Obowiązujący od ponad dekady dogmat postanowili zweryfikować naukowcy z dwóch uczelni: Saurabh Bhargava z amerykańskiego uniwersytetu Carnegie Mellon i Vikram S. Pathania z London School of Economics. Zamiast zastanawiać się nad tym, jak człowiek przetwarza informacje i co może mu przeszkadzać, badacze po prostu sięgnęli po statystyki.

Okazały się one zaskakujące. Przeanalizowano bazę połączeń wykonanych w Kalifornii przez kierowców samochodów. Aby wykluczyć różne dodatkowe czynniki, ze statystyk wyrzucono wszystko, co dotyczyło weekendów oraz poniedziałków i piątków (ruch na drogach jest wówczas w każdym dniu nieco inny, co mogłoby rzutować na uzyskane wyniki).

Ostatecznie do analizy wybrano dane zebrane przez lata w środkowych, typowych dniach tygodnia: od wtorku do czwartku. Ułatwieniem dla badaczy był fakt, że w analizowanej okolicy od 21 rozmowy były darmowe, co skutkowało gwałtownym wzrostem liczby nawiązywanych połączeń.

Logika sugeruje, że wraz z rosnącą liczbą wykonywanych i odbieranych przez kierowców rozmów (głównie z użyciem słuchawek i zestawów głośnomówiących) na drogach powinno zrobić się niebezpieczniej. Właśnie w tym miejscu pojawia się problem, bo zebrane na potrzeby tego badania dane statystyczne - trochę na przekór logice - w żaden sposób tego nie potwierdzają.

Może to wynikać z faktu, że kierowcy, przez lata uświadamiani w sprawie zagrożenia, podczas rozmowy telefonicznej zwracają baczniejszą niż przed laty uwagę na otoczenie, co skutkuję mniejszą liczbą niebezpiecznych sytuacji. Jak stwierdził komentujący uzyskane wyniki Saurabh Bhargava:

[...] telefony komórkowe mogą w różny sposób oddziaływać na określone typy kierowców. Inaczej na przykład na młodych, inaczej na starszych. W inny sposób mogą też oddziaływać w różnych warunkach atmosferycznych, np. opadów deszczu czy śniegu. Jeśli to założenie jest prawdziwe, sens może mieć wprowadzenie odmiennych rozwiązań prawnych dla różnych typów kierowców.

Czy zatem można stwierdzić, że mit z pogranicza motoryzacji, technologii i psychologii został obalony? Sądzę, że jest na to za wcześnie, i podkreślam: nie twierdzę, że używanie telefonu przez kierowcę nie ma wpływu na bezpieczeństwo - wiele wiarygodnych badań z miejsca obala takie stwierdzenie. Zwracam jednak uwagę na fakt, że powszechne przekonanie na ten temat zostało ukształtowane przed wieloma laty. A od tamtego czasu wiele się zmieniło zarówno w świecie technologii, jak i wśród ludzi, którzy mieli czas, by się z nią oswoić. I istnieją badania, których wynik przeczy powszechnej opinii.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.