TOP 5 niezwykłych koncepcji naukowych

TOP 5 niezwykłych koncepcji naukowych08.08.2010 23:32
Multiwersum
Henryk Tur

Nauka wydała na świat wiele koncepcji. Przygotowałem dziś specjalny ich miks.  Znajdują się tu trzy obalone, fałszywe teorie, a także dwie, które to mogą mieć rację bytu, ale jeszcze za nisko technologicznie stoimy, aby to oceniać.

Poliwersum

O teorii mnogości Wszechświatów zapewne każdy kiedyś słyszał. Koncepcja ta przewiduje, że nie istnieje jeden kosmos, a niezliczona ich ilość, a w dodatku bez przerwy powstają nowe. Skąd się biorą? Tu istnieje kilka teorii – jedne mówią o tym, że materia wsysana przez czarne dziury daje zalążek nowym kosmosom, czyli gdy czarna dziura skupi w sobie wystarczająco dużo materii, eksploduje ona, dokonując wyrwy w rzeczywistości i tworzy nową, gdzie mogą obowiązywać zupełnie inne prawa fizyki niż u nas.

Inne zaś teorie głoszą, że dzieje się tak na skutek pojawiających w czasoprzestrzeni anomalii, będących jeszcze echem Wielkiego Wybuchu i jego inflacji.

Vis Plastica

Johann Beringer, niemiecki lekarz i paleontolog, dokonał w 1725 roku niezwykłych odkryć. W skamieniałościach triasowych w pobliżu bawarskiego miasta Würzburg odnalazł bowiem małe płytki (podobne do tych na rysunku powyżej), jakie miały pochodzić z tamtego okresu (a trias był 200 milionów lat temu!).

Trafił między innymi na ptaka wysiadującego jajka, pszczołę przy plastrze miodu czy też pająka z pajęczyną. Mało tego – odnalazł płytki z imieniem Boga napisanym po hebrajsku, łacinie i arabsku! Była to mistyfikacja przygotowana przez niechętnych mu rywali, jednak Beringer nie spostrzegł jej i ukuł „Vis Plastica”. Teoria ta głosiła, że wszystkie organizmy żywe zostały najpierw stworzone jako wzory w kamieniu, tak więc można odnaleźć zapisane w kamieniach wszystko.

Mówiąc współczesnym językiem: kamienie były szablonami do powielania istot żywych. Oczywiście prawda wyszła na jaw, a upokorzony Breinger wytoczył proces fałszerzom.

Promienie N

Ponad 270 lat po odkryciach Beringera, w tym samym Würzburg pan Wilhelm Röntgen dokonał odkrycia promieni X. Znamy je oczywiście wszyscy i nie ma chyba nikogo, na kogo by raz w życiu nie oddziaływały – na przykład służba zdrowia używa ich do  prześwietleń. Ówczesny świat nauki rzucił się do ich badań, zaś jednym z ich badaczy był René-Prosper Blondlot. Ba, mało tego, że badał promienie X – odkrył w 1903 roku promienie N!

Miały one być emitowane przez Słońce, źródła światła i niektóre ciała stałe, a przy tym przenikać metale, lecz zarazem być absorbowane przez sól kuchenną czy mokry papier. Ba, nim oszustwo wyszło na jaw, promieniami N zajmowano się całkiem poważnie – odkryto między innymi, że ludzkie ciało (a dokładnie nerwy i mięśnie) także je emituje i to nawet po śmierci! Jednak na 300 prac o promieniach N, 298 napisanych było przez Francuzów. Przedstawiciele innych nacji nie byli w stanie ani ich dostrzec, ani też zbadać.

Białe dziury

Po raz drugi wspominam w zestawieniu o czarnych dziurach, tym razem z okazji ich domniemanego „pokrewieństwa” z białymi - których póki co nikt na oczy nie widział. Wygląda to mniej więcej w ten sposób – czarne dziury nie są skupiskiem materii, z którego wykluwa się kolejny kosmos, ale wejściem do czegoś w rodzaju znajdującego się poza czasem i przestrzenią tunelu. Możemy dzięki temu skracać znacznie czas podróży i na przykład wlatujemy do czarnej dziury za Neptunem (jeśli by taka istniała), a po chwili wylatujemy w Mgławicy Kraba.

Brzmi wspaniale, prawda? Jednak jest pewno ALE. Czarna dziura miałaby być tylko WEJŚCIEM, zaś biała – WYJŚCIEM. Wyłącznie. Nie można by wykorzystać białej dziury, by wrócić tą samą drogą, ani też czarnej, by wydostać się z powrotem w okolicach Neptuna. Teoretycznie jest to możliwe – choć brzmi jak czysta fantastyka. Jednak pozostaje cały czas problem wlecenia do czarnej dziury – każdy śmiałek przekraczający horyzont zdarzeń szybko zostałby sprasowany przez narastającą grawitację.

Świat w świecie

Edmund Halley (tak, ten od komety) wysunął w XVII teorię, że Ziemia zbudowana jest z czterech sfer. Pomyślał to całkiem nieźle – wnętrze planety miałaby wypełniać świecąca, składająca się głównie z gazu atmosfera, zaś zorze polarne nad biegunami są wynikiem przedostawania się gazu przez wejścia do podziemnego świata. Miałyby być one olbrzymie – średnica wrót do podziemi szacowana była na kilka mil.

Koncepcję Halleya rozwinął Leonard Euler, likwidując cztery sfery, a w środku Ziemi umieszczając wewnętrzne Słońce o średnicy 1,5 tys. km. To właśnie jego odblaski miałyby powodować zorze. Co ciekawe – teoria ta istniała aż do lat 80-tych XX wieku i można by o niej napisać sporo. Na przykład znana ezoteryczka twierdziła w XIX wieku, że jest w kontakcie z mieszkańcami podziemnego miasta Telos.

A w 1970 roku dwaj radzieccy uczeni oznajmili, że wszystkie planety naszego układu oraz największe jego satelity (w tym nasz Księżyc), są wewnątrz puste, a w ich wnętrzach, w blasku małych słońc, rozkwitają w najlepsze rozmaite formy życia, w tym i rozwinięte cywilizacje. Szaleni naukowcy-ezoterycy III Rzeszy mieli zaś koncepcję, że to właśnie MY żyjemy we wnętrzu właściwego świata i badali możliwości odbicia fal radarowych od  „dachu”.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.