TOP 5 Śmiertelnie niebezpiecznych zabawek

TOP 5 Śmiertelnie niebezpiecznych zabawek01.03.2010 18:30
Artur Falkowski

W ostatnich latach głośno się zrobiło na temat chińskich zabawek, które nie spełniają norm bezpieczeństwa, będąc wykonanymi z toksycznego materiału lub zawierając małe części, którymi dzieci mogłyby się udławić.  W rzeczywistości jednak nie mniej niebezpieczne zabawki powstawały w innych krajach, narażając swoich małych właścicieli na obrażenia bądź śmiertelne ryzyko.

W ostatnich latach głośno się zrobiło na temat chińskich zabawek, które nie spełniają norm bezpieczeństwa, będąc wykonanymi z toksycznego materiału lub zawierając małe części, którymi dzieci mogłyby się udławić.  W rzeczywistości jednak nie mniej niebezpieczne zabawki powstawały w innych krajach, narażając swoich małych właścicieli na obrażenia bądź śmiertelne ryzyko.

Poniżej prezentujemy kilka przykładowych produktów, które zostały wycofane z produkcji, gdy wyszło na jaw, jakie zagrożenie stanowią dla użytkowników.

Fot. Flickr/Mushy
Fot. Flickr/Mushy

Rzutki trawnikowe - większa odmiana rzutek. Liczyły średnio 30 cm długości. Rzucało się nimi do ułożonych na ziemi celów. Ich konstrukcja sprawiała, że pod własnym ciężarem wbijały się w ziemię. Obciążone metalem i ostro zakończone, stanowiły iście śmiercionośne narzędzia. Dosłownie. Odnotowano trzy wypadki śmiertelne, nie licząc wielu zranień. W efekcie zostały zakazane w 1988 roku, a rodzice byli proszeni o ich natychmiastowe zniszczenie.

Zatykane korkiem pistolety i karabiny uchodziły za całkiem bezpieczne. Z wyjątkiem pewnego modelu, który był sprzedawany w latach 1976-1977. Jak się okazało, dzieci z żyłką majsterkowicza z łatwością mogły odczepić korek, zdjąć końcową część lufy i odczepić zabezpieczenia tkwiące na dwóch prętach, które miały wypychać "pocisk" na zewnątrz. Wystarczyło spojrzeć w taką lufę i wcisnąć spust, by pręt trafił w oko. Tak też się stało w przypadku pewnego trzylatka. W efekcie zabawkę szybko wycofano ze sklepów, zanim zdołała narobić większych szkód.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/03/SkyRangerPlane_DangerToys_470.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/03/SkyRangerPlane_DangerToys_470.jpg)

Zdalnie sterowane modele samolotów z zasady nie szkodzą, chyba że wylądują komuś na głowie albo trafią w okno. Istnieje jednak pewien wyjątek: Sky Rangers Park Flyer. Z pozoru samolot jak każdy inny. Miał jednak mały mankament: lubił wybuchać w rękach właścicieli. Zgłoszono 45 takich przypadków. Straty były różne: począwszy od chwilowego ogłuszenia, przez liczne poparzenia i klatkę piersiową poranioną odłamkami, a na urwanej ręce i poparzonych oczach skończywszy. Model wycofano w 2007 roku.

The Slip n Slide by Wham-O

Karkołomne ślizgawki Slip'n'Slide były popularne w Stanach Zjednoczonych przez 30 lat. Sprzedały się w milionach egzemplarzy i przyczyniły się do wielu złamań i różnego typu kontuzji. Okazało się bowiem, że starsze dzieci, nastolatki i w szczególności dorośli mogą w bardzo łatwy sposób uszkodzić sobie na nich kręgosłup. Odnotowano przypadki, w których zabawa na niepozornych ślizgawkach zakończyła się paraliżem i resztą życia na wózku inwalidzkim. Inna sprawa, że spora część z nich wynikała z dość nieodpowiedzialnego korzystania, np. rzucania się na nie głową do przodu.

Na zakończenie ciekawostka, która mnie osobiście najbardziej przypadła do gustu, a jednocześnie zaszokowała. W ramach zestawów małego naukowca w 1951 roku wyprodukowano "małe laboratorium energii atomowej" (zdj. na górze wpisu). W jego skład wchodził między innymi licznik Geigera, miniaturowa komora Wilsona (inny rodzaj urządzenia do detekcji promieniowania) oraz ... cztery próbki uranu (!). Poza tym do zestawu dołączony był komiks na temat energii atomowej oraz instrukcja obsługi z formularzem zamówienia na kolejne próbki (tak na wszelki wypadek, jakby stare się skończyły). Rok później z wiadomych względów promieniotwórczą zabawkę wycofano z produkcji.

Gdyby przyjrzeć się innym zabawkom, z pewnością znaleźlibyśmy niejeden przykład takich niebezpiecznych produktów. Dlatego warto przed podarowaniem ich swojemu dziecku sprawdzić, czy mają atest, albo przynajmniej posłużyć się zdrowym rozsądkiem i poszukać ewentualnych zagrożeń.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.