Już dzisiaj o godzinie 20.00 polski cashback TorturaCen.pl startuje z akcją promocyjną, w ramach której zamierza rozdać okrągły milion złotych. Niestety nie gotówką, tylko do wykorzystania w ramach zakupów dokonywanych poprzez system, ale kwota i tak jest warta uwagi - choć prywatnie uważam, że zarobienie konkretniejszej kwoty wymagać będzie nieco zbyt dużego zachodu.
Już dzisiaj o godzinie 20.00 polski cashback TorturaCen.pl startuje z akcją promocyjną, w ramach której zamierza rozdać okrągły milion złotych. Niestety nie gotówką, tylko do wykorzystania w ramach zakupów dokonywanych poprzez system, ale kwota i tak jest warta uwagi - choć prywatnie uważam, że zarobienie konkretniejszej kwoty wymagać będzie nieco zbyt dużego zachodu.
Cashback to część wydawanej w sklepie kwoty, która wpływa na konto użytkownika - i może zostać przez niego następnie wykorzystana do obniżania cen kolejnych zakupów lub też kupowania towarów za złotówkę (bo do takiej kwoty można obniżyć cenę za pomocą punktów cashback).
Nowa akcja promocyjna umożliwia otrzymanie pieniędzy bez uprzedniego ich wydawania. Wystarczy namówić kogoś, aby zarejestrował się w systemie TorturaCen.pl. Za każdego nowego użytkownika dostaniemy 5 PLN w postaci cashbacku. Co ciekawe, tą samą kwotę dopisuje się także do konta zarejestrowanej z naszego polecenia osoby, tak więc znajomi mogą mieć pewną motywację do założenia konta.
Brzmi miło i przyjemnie, widzę jednak dwie wady tej promocji...
Po pierwsze, żeby uzyskać choćby 50 PLN w cashback trzeba skłonić do rejestracji 10 osób. Może i nie dużo, jednak punkty promocyjne nie nadają się za bardzo do obniżania sobie cen droższych zakupów. Przy tańszych rzecz jasna są całkiem przyjemne i zastrzeżeń bym nie miała, ale...
...po drugie, zgromadzone w ten sposób środki można wykorzystać dopiero po dokonaniu zakupów na odpowiednią kwotę przez osobę polecaną. I tu się zaczynają schody, bo o ile dość łatwo jest przekonać kumpla do założenia konta, o tyle do dokonania zakupu - raczej ciężko.
Jeśli jednak ktoś ma ochotę sprawdzić w ten sposób swoje zdolności handlowe (bo w zasadzie promocja opiera się na skłonieniu użytkowników do pobawienia się w sprzedaż) - może spróbować. Nie kosztuje go to w końcu ani grosza.